15: Wiatr od wschodu – Margit Sandemo audiobook – Mroźna podróż przez los i przeznaczenie

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Poszukiwacze Niezwykłych Opowieści,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z “15: Wiatr od wschodu” Margit Sandemo, od razu poczułem ten charakterystyczny dreszcz emocji, który towarzyszy mi zawsze, gdy natrafiam na dzieło łączące w sobie głębię historyczną z magią fantastyki. Jako badacz literatury szczególnie cenię sobie takie połączenia, gdyż stanowią one żyzny grunt dla analizy zarówno pod kątem wierności historycznej, jak i literackiej inwencji.

Saga o Ludziach Lodu zajmuje szczególne miejsce w skandynawskiej i polskiej literaturze popularnej, a piętnasta jej część, którą dziś omawiam, potwierdza tylko wyjątkowość tego cyklu. Vendel Grip, główny bohater, staje przed wyzwaniem, które wielu z nas mogłoby przyprawić o dreszcze – ucieczką z syberyjskiej niewoli. Sandemo mistrzowsko przeplata tu wątki historyczne (wyprawa Karola XII na Rosję) z elementami fantastycznymi, tworząc opowieść, która wciąga niczym wir zimowego sztormu.

Z perspektywy badacza literatury szczególnie fascynujące jest obserwowanie, jak autorka buduje świat przedstawiony. Pamiętam, jak podczas moich studiów nad literaturą porównawczą analizowaliśmy podobne zabiegi w twórczości Sienkiewicza czy Kraszewskiego – tam również historia splatała się z fikcją, dając początek niezapomnianym opowieściom. Sandemo idzie o krok dalej, wzbogacając tę mieszankę o elementy nadprzyrodzone, co nadaje całej sadze unikalny charakter.

Jeśli chodzi o warstwę dźwiękową tego audiobooka, Sylwia Nowiczewska jako narratorka sprawdza się znakomicie. Jej głos, niczym ciepły pled w mroźny wieczór, otula słuchacza, prowadząc go przez zawiłości fabuły. Szczególnie udane są fragmenty, w których oddaje emocje Vendela podczas ucieczki – słychać wtedy prawdziwe mistrzostwo aktorskie. Jedynie w niektórych momentach dialogowych przydałoby się większe zróżnicowanie głosów postaci, ale to drobiazg w obliczu ogólnej doskonałości interpretacji.

Porównując “Wiatr od wschodu” do innych dzieł z tego gatunku, nie sposób nie wspomnieć o “Outlanderze” Diany Gabaldon. Obie serie łączą historię z fantastyką, ale podczas gdy Gabaldon stawia na podróże w czasie, Sandemo buduje swój świat wokół dziedzicznej klątwy i nadprzyrodzonych zdolności Ludzi Lodu. To różnica znacząca, która nadaje każdej z tych serii unikalny charakter.

Dla kogo będzie to idealna pozycja? Z pewnością dla miłośników sag rodzinnych z nutą fantastyki, dla tych, którzy cenią sobie dobrze osadzone w realiach historycznych opowieści, oraz dla wszystkich poszukujących audiobooków, które potrafią wciągnąć na długie godziny. Jeśli zaś chodzi o moje osobiste odczucia – jako badacz literatury doceniam kunszt autorki, jako słuchacz zaś dałem się ponieść tej opowieści, która na długo pozostanie w mojej pamięci.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak