3kąt – Agnieszka Peszek audiobook – Morderstwo, zagadka i cień prawdy wciągają bez reszty

Opis

Cześć wszystkim miłośnikom dobrego kryminału!

Kiedy sięgam po polski kryminał, zawsze mam nadzieję na coś więcej niż tylko standardową opowieść o zbrodni i karze. “3kąt” Agnieszki Peszek, druga część serii “Ona”, to właśnie taka pozycja – wciągająca, nieoczywista i pełna zawiłości, które trzymają w napięciu od pierwszych minut odsłuchu.

Jako osoba, która przesłuchała setki audiobooków, muszę przyznać, że tym razem miałem przyjemność zanurzyć się w historii, która łączy klasyczne elementy kryminału z psychologiczną głębią postaci. Fabuła koncentruje się wokół morderstwa kobiety w domu znanego muzyka, który twierdzi, że kompletnie nie pamięta ofiary ani spotkania z nią. Śledztwo prowadzą detektywi Bartosz Bogucki i Maksymilian Obrębski, którzy muszą przedzierać się przez gąszcz fałszywych tropów i biurokratycznych przeszkód.

Słuchając “3kąta”, przypomniałem sobie moją zeszłoroczną rozmowę z jednym z polskich scenarzystów podczas festiwalu filmowego w Gdyni. Dyskutowaliśmy wtedy o tym, jak trudno jest stworzyć oryginalny kryminał w czasach, gdy gatunek ten przeżywa prawdziwy renesans w polskiej kulturze. Agnieszka Peszek udowadnia jednak, że można wprowadzić świeżość do tego gatunku, budując napięcie nie tylko wokół samej zagadki kryminalnej, ale również wokół złożonych relacji między bohaterami.

Co szczególnie cenne w tej audioknsiążce, to sposób, w jaki autorka bawi się konwencją. Mamy tu klasyczne elementy kryminału – ciało, podejrzanego, śledczych – ale jednocześnie Peszek wprowadza równoległy wątek tajemniczej kobiety określanej jako “Ona” oraz drugiego ciała odnalezionego na budowie. Te dwie linie narracyjne przeplatają się, tworząc skomplikowaną sieć powiązań, która zmusza słuchacza do ciągłego zaangażowania.

Jeśli chodzi o samą narrację, Paulina Holtz wykonała kawał dobrej roboty. Jej głos jest wyrazisty, a interpretacja poszczególnych postaci – zniuansowana. Szczególnie dobrze wypada w scenach napięcia, gdzie modulacją głosu potrafi budować atmosferę niepokoju i niepewności. Audiobook trwa prawie 10 godzin, ale dzięki dynamicznej narracji czas mija szybko.

Muszę jednak wspomnieć o pewnych niedociągnięciach, które zauważyłem podczas słuchania. Kilku recenzentów zwróciło uwagę na błędy językowe, takie jak “80 gram” zamiast poprawnej formy “80 gramów”. Jako osoba wyczulona na poprawność językową (pamiętam, jak podczas prowadzenia mojego podcastu o kulturze popularnej jeden z słuchaczy wytknął mi podobny błąd – do dziś czuję ten rumieniec wstydu!), muszę przyznać, że takie potknięcia wybijają z rytmu słuchania.

Ciekawym zabiegiem jest naprzemienne czytanie przez różnych lektorów, choć tutaj opinie są podzielone. Osobiście uważam, że taki zabieg może dobrze działać, gdy jest uzasadniony strukturą narracji – na przykład gdy mamy do czynienia z różnymi perspektywami narracyjnymi. W “3kącie” momentami działa to na korzyść historii, szczególnie przy przejściach między wątkami, choć rozumiem tych, którzy wolą jednolitą narrację.

Konstrukcja fabuły zasługuje na uznanie – Peszek umiejętnie dozuje informacje, prowadząc czytelnika przez labirynt poszlak i fałszywych tropów. Przypomina mi to trochę styl Zygmunta Miłoszewskiego, który również potrafi mistrzowsko łączyć elementy kryminału z wnikliwym spojrzeniem na polską rzeczywistość społeczną. W “3kącie” mamy do czynienia z podobnym połączeniem – to nie tylko historia o zbrodni, ale również opowieść o pamięci, manipulacji i poszukiwaniu prawdy w świecie pełnym kłamstw.

Co ciekawe, książka ta trafiła do mnie w momencie, gdy przygotowywałem cykl artykułów o ewolucji polskiego kryminału po 1989 roku. “3kąt” doskonale wpisuje się w nurt współczesnych polskich thrillerów psychologicznych, które czerpią z najlepszych wzorców gatunku, jednocześnie dodając lokalny koloryt i specyfikę. Peszek nie kopiuje zachodnich schematów, lecz tworzy historię osadzoną w polskich realiach, z bohaterami, których motywacje i dylematy są zrozumiałe dla polskiego odbiorcy.

Warto też zwrócić uwagę na sposób, w jaki autorka konstruuje postać głównej bohaterki – tajemniczej “Ony”. To złożona, niejednoznaczna postać, która wymyka się prostym klasyfikacjom moralnym. Jako słuchacz balansujemy między sympatią a niepokojem, nie wiedząc do końca, czy możemy jej ufać. Ten rodzaj ambiwalencji moralnej przypomina mi najlepsze kreacje z serialu “Ślepnąc od świateł” – postaci, które funkcjonują w szarej strefie moralności, zmuszając nas do ciągłego rewidowania naszych osądów.

Jeśli miałbym porównać “3kąt” do innych pozycji z gatunku, to najbliżej byłoby mu do twórczości Katarzyny Bondy czy Remigiusza Mroza – autorów, którzy również potrafią łączyć wciągającą fabułę z pogłębioną charakterystyką postaci. Jednak Peszek ma swój własny, rozpoznawalny styl, który wyróżnia się na tle innych polskich kryminałów.

Dla kogo jest ten audiobook? Z pewnością dla miłośników polskich kryminałów, którzy szukają czegoś więcej niż prostej rozrywki. “3kąt” wymaga uwagi i zaangażowania – to nie jest pozycja, której można słuchać jednym uchem podczas wykonywania innych czynności. Nagrodą za to skupienie jest jednak satysfakcjonująca, wielowarstwowa historia, która zostaje w pamięci na długo po zakończeniu słuchania.

Jako doświadczenie audiobookowe, “3kąt” oferuje solidną rozrywkę na prawie 10 godzin. Jakość nagrania jest dobra, bez irytujących szumów czy nierówności dźwięku, które czasem potrafią zepsuć przyjemność słuchania. Paulina Holtz prowadzi nas przez historię pewnym głosem, nadając postaciom wyraziste osobowości.

Podsumowując, “3kąt” Agnieszki Peszek to udany kryminał, który z powodzeniem kontynuuje wątki rozpoczęte w “40. Raków”. To pozycja, która spodoba się zarówno fanom gatunku, jak i czytelnikom poszukującym niebanalnej historii z interesującymi bohaterami. Mimo drobnych potknięć językowych, całość tworzy wciągającą opowieść, która trzyma w napięciu do ostatnich minut.

Do usłyszenia przy kolejnym audiobooku!
Tomasz Wiśniewski