Babski motyw – Joanna Chmielewska audiobook – Zagadka, która ożywa po śmierci!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj “Babski motyw” Joanny Chmielewskiej, genialnie przeczytany przez Ewę Abart, i zanurz się w świat pełen zwrotów akcji, czarnego humoru i nieoczekiwanych rozwiązań. Pod domem Joanny znaleziono zwłoki dziennikarki, która chciała ją przepytać – ale sprawa komplikuje się, gdy denatka nagle… wstaje z martwych. Ta przezabawna i trzymająca w napięciu kryminalna zagadka to jak rollercoaster emocji, gdzie każdy krok może prowadzić do nowej sensacji. Idealne dla tych, którzy kochają inteligentne poczucie humoru i błyskotliwe dialogi. Odkryj “Babski motyw” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, kochani miłośnicy książek i dobrych historii!
Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Babski motyw” autorstwa niezastąpionej Joanny Chmielewskiej, który jest dwudziestym tomem serii „Przygody Joanny”. Wydany 18 stycznia 2022 roku przez Storyside, ten kryminał z humorem, trwający 7 godzin i 44 minuty, został genialnie przeczytany przez Ewę Abart. Jeśli szukacie czegoś, co Was rozbawi, wciągnie i pozwoli na chwilę oderwać się od codzienności, to ta „audiobook experience” może być strzałem w dziesiątkę. Przyznam, że słuchanie tej historii było dla mnie jak powrót do domu – do świata pełnego ironii, absurdów i swojskiego, polskiego klimatu, który tak dobrze znamy z twórczości Chmielewskiej.
Zacznijmy od tego, co mnie osobiście urzekło w tej książce. Jako bloger kultury popularnej, zawsze staram się zrozumieć, dlaczego pewne historie zdobywają serca czytelników – czy w tym przypadku słuchaczy. „Babski motyw” przypomniał mi o moich zeszłorocznych analizach bestsellerów na blogu, gdzie pisałem o powieściach osadzonych w realiach Polski po transformacji ustrojowej. Odkryłem wtedy, że młodzi ludzie szukają historii, które pomagają im zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesny, lekki sposób. Chmielewska, choć pisała swoje książki lata temu, ma w sobie coś ponadczasowego – jej humor i spojrzenie na społeczeństwo wciąż trafiają w punkt. Słuchając tej historii, czułem się, jakbym znowu siedział przy kawie z czytelnikami mojego bloga, dyskutując o tym, jak bardzo polska mentalność wciąż odbija się w literaturze.
Fabuła „Babskiego motywu” to klasyczna Chmielewska – kryminał z przymrużeniem oka. Pod domem głównej bohaterki, pisarki Joanny, zostają znalezione zwłoki dziennikarki, która chciała przeprowadzić z nią wywiad. Sprawa wydaje się skomplikowana, bo na śmierci kobiety zależało wielu osobom, a jakby tego było mało, po krótkim czasie na miejscu zbrodni pojawia się… sama denatka we własnej osobie! Ten motyw podwójnej tożsamości czy fałszywej śmierci to coś, co dodaje historii pieprzu i sprawia, że słuchacz co chwilę zastanawia się: „Co tu się, u licha, wyprawia?”. To nie jest typowy mroczny kryminał, gdzie krew leje się strumieniami, a napięcie przyprawia o dreszcze. Tutaj intryga jest podana z humorem, a dialogi są tak cięte, że nieraz parskałem śmiechem, słuchając ich w słuchawkach podczas spaceru.
Jeśli chodzi o główne tematy, to „Babski motyw” to nie tylko zagadka kryminalna, ale też satyra obyczajowa. Chmielewska z właściwą sobie ironią punktuje ludzkie przywary, relacje międzyludzkie i absurdy codzienności. Postać Joanny, jak zawsze, jest sercem historii – inteligentna, sprytna, ale jednocześnie wiecznie pakująca się w kłopoty. Myślę, że wielu z nas może się z nią utożsamić, bo kto z nas nie znalazł się kiedyś w sytuacji, która przerosła nasze najśmielsze oczekiwania? Słuchając tej historii, przypomniałem sobie, jak na moim podcaście analizowałem adaptacje literackie na ekran – na przykład „Wojnę polsko-ruską” Doroty Masłowskiej. Tam też była ta swoista polskość, ten absurd, który jednocześnie bawi i zmusza do refleksji. „Babski motyw” ma w sobie podobną energię, choć w bardziej lekkim, rozrywkowym wydaniu.
Przejdźmy teraz do tego, co w przypadku audiobooka jest równie ważne, co treść – do narracji. Ewa Abart, która czyta „Babski motyw”, robi to z prawdziwym wyczuciem. Jej głos jest przyjemny, ciepły, ale jednocześnie potrafi oddać ironię i humor dialogów. Słuchając jej, miałem wrażenie, że sama Joanna Chmielewska opowiada mi tę historię przy stole, popijając herbatę i puszczając do mnie oko. Audio quality jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, zakłóceń, wszystko brzmi czysto i profesjonalnie. To szczególnie ważne, bo przy takiej „listening experience” jak ta, gdzie humor i dialogi grają kluczową rolę, każdy szczegół w intonacji lektorki ma znaczenie. Ewa Abart świetnie oddaje charaktery postaci, a jej interpretacja absurdalnych sytuacji sprawia, że słuchanie staje się jeszcze bardziej wciągające. Jeśli szukacie audiobooka, który brzmi jak dobra rozmowa ze starym znajomym, to ten tytuł spełni Wasze oczekiwania.
Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na „Babski motyw” także z nieco bardziej krytycznej perspektywy. Choć książka jest zabawna i wciągająca – co potwierdzają zresztą oceny słuchaczy na Storytel, gdzie zdobyła 4.7 na podstawie ponad 700 opinii – to nie jest to dzieło, które zmieni Wasze życie czy zmusi do głębokich refleksji. Fabuła bywa momentami przewidywalna, a niektóre zwroty akcji mogą wydawać się zbyt absurdalne nawet jak na standardy Chmielewskiej. Dla fanów serii „Przygody Joanny” to jednak nie będzie problem – oni wiedzą, czego się spodziewać, i właśnie za to kochają te książki. Jeśli jednak jesteście nowi w świecie tej autorki, może warto zacząć od wcześniejszych tomów, takich jak „Lesio” czy „Wszyscy jesteśmy podejrzani”, żeby lepiej zrozumieć styl i humor, który tu dominuje.
Porównując „Babski motyw” do innych kryminałów z humorem, od razu przychodzą mi na myśl inne dzieła Chmielewskiej, ale też współczesne autorki, jak Marta Kisiel, która w swoich książkach również miesza elementy fantastyczne czy kryminalne z dawką humoru. Jeśli lubiliście „Dożywocie” Kisiel, to „Babski motyw” na pewno przypadnie Wam do gustu. To taka literatura, która nie udaje, że jest czymś więcej, niż jest – to czysta rozrywka, idealna na wieczór po ciężkim dniu, kiedy chcecie się pośmiać i zrelaksować. Myślę, że w polskim krajobrazie literackim Chmielewska wciąż pozostaje królową tego gatunku, a jej wpływ na popularyzację kryminału z humorem jest nie do przecenienia.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom lekkich kryminałów, którzy szukają czegoś zabawnego i przyjemnego. To także świetna propozycja dla tych, którzy lubią historie osadzone w swojskich, polskich realiach, gdzie absurd goni absurd, a bohaterowie są tak prawdziwi, że mogliby być naszymi sąsiadami. Jeśli jesteście miłośnikami audiobooków i cenicie sobie dobrze wykonaną narrację, to „Babski motyw” w interpretacji Ewy Abart będzie dla Was prawdziwą gratką. Warto też zaznaczyć, że choć nie jest to „audiobook free”, to na platformach streamingowych często można znaleźć promocje czy darmowe okresy próbne, które pozwolą Wam przetestować tę „audiobook experience” bez żadnych kosztów.
Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchanie „Babskiego motywu” było dla mnie jak podróż w czasie – do lat, kiedy zaczytywałem się w książkach Chmielewskiej, siedząc w małym pokoju na poddaszu u babci. Pamiętam, jak śmiałem się z przygód Joanny, a babcia patrzyła na mnie z uśmiechem, mówiąc: „No, widzisz, życie to czasem większy kryminał niż te książki”. I wiecie co? Miała rację. Chmielewska ma tę magiczną zdolność, by pokazywać, że nawet w najdziwniejszych sytuacjach można znaleźć coś zabawnego. Dlatego właśnie warto sięgnąć po ten audiobook – nie tylko dla kryminalnej intrygi, ale też dla tego ciepła i humoru, które są tak bardzo polskie, tak bardzo nasze.
Do usłyszenia przy kolejnej historii, która skradnie moje serce – i mam nadzieję, że Wasze też! Trzymajcie się, Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 7H 44min |