Baron – Krzysztof Jóżwik audiobook – Mroczny thriller, który wstrząśnie Twoimi zmysłami
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat puławskich zbrodni, gdzie okaleczone zwłoki młodej kobiety otwierają drzwi do przerażającego śledztwa. Ewa Jędrycz i Hubert Zaniewski stają twarzą w twarz z przebiegłym zabójcą, a pozornie przypadkowe zbrodnie układają się w złowieszczą układankę. Krzysztof Jóżwik, mistrz kryminalnych napięć, i Wojciech Masiak, którego głos wciąga jak wir, tworzą niepowtarzalne doświadczenie. Brutalne porachunki gangów, krwawe wendety i osobiste demony śledczych – to wszystko czeka na Ciebie. Idealne dla tych, którzy lubią mroczne, wciągające historie z dreszczykiem. Odkryj “Baron” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy mrocznych zakamarków ludzkiej duszy,
Gdy tylko usłyszałem o premierze audiobooka „Baron” Krzysztofa Jóźwika, wiedziałem, że to pozycja stworzona dla takich jak ja – tych, którzy w literaturze szukają nie tylko rozrywki, ale przede wszystkim głębokiego zanurzenia się w najciemniejsze zakątki ludzkiej psychiki. Jako badacz zjawiska strachu i miłośnik polskiej literatury kryminalnej, sięgnąłem po tę pozycję z mieszanką ekscytacji i niepokoju. I muszę przyznać, że zarówno autor, jak i narrator Wojciech Masiak, nie zawiedli moich oczekiwań.
„Baron” to jak wejście do ciemnego lasu bez latarki – z każdym krokiem czujesz, że coś lub ktoś obserwuje cię z mroku. Akcja rozgrywa się w Puławach, mieście, które pod pozorem spokoju skrywa prawdziwe piekło. Znalezione w wodzie okaleczone zwłoki młodej kobiety to dopiero początek makabrycznej układanki, którą będą musieli rozwiązać detektywi Ewa Jędrycz i Hubert Zaniewski. Jóźwik, niczym doświadczony przewodnik po ludzkiej deprawacji, prowadzi nas przez labirynt zbrodni, gdzie każdy zakręt może przynieść nowe przerażenie.
Pamiętam, jak podczas pracy nad krótkometrażowym filmem grozy dyskutowaliśmy z ekipą o tym, jak pokazać strach bez epatowania krwią. Jóźwik w „Baronie” udowadnia, że prawdziwy horror nie leży w samych opisach okaleczonych ciał (choć tych nie brakuje), ale w stopniowym odsłanianiu prawdy o bohaterach. To, co najbardziej mną wstrząsnęło, to sposób, w jaki autor pokazuje, jak cienka jest granica między „normalnym” biznesmenem a psychopatycznym mordercą. Przypomina mi to moje badania nad przypadkami seryjnych morderców – często to właśnie ci „najbardziej normalni” okazywali się najbardziej przerażający.
Wojciech Masiak jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos – chropowaty, momentami niemal szeptany – idealnie współgra z mrocznym klimatem powieści. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena, w której Baron (tytułowy antagonista) opisuje swoje „dzieło”. Masiak czyta to tak, jakby każde słowo parzyło go w gardło, a jednocześnie czuć w jego głosie dziwną fascynację złem. To właśnie takie momenty sprawiają, że audiobook wciąga jak najlepsze seriale kryminalne – nie możesz się oderwać, nawet gdy masz ochotę wyłączyć dźwięk ze strachu.
Jako specjalista od psychologii straku muszę jednak zaznaczyć, że „Baron” to nie jest pozycja dla każdego. Sceny tortur są opisane z chirurgiczną precyzją, a Jóźwik nie oszczędza nam żadnych szczegółów. Pamiętam, jak podczas jednego z moich wykładów dyskutowaliśmy o granicach przedstawiania przemocy w literaturze. „Baron” zdecydowanie te granice przekracza, co może być problemem dla wrażliwszych słuchaczy. Z drugiej strony, to właśnie ta bezkompromisowość sprawia, że powieść tak mocno zapada w pamięć.
Porównując „Baron” do innych polskich kryminałów, najbardziej przypomina mi dzieła Marka Krajewskiego, ale z dodatkową dawką brutalności. Jeśli „Śmierć w Breslau” to elegancki garnitur, to „Baron” to podarty płaszcz nasączony krwią. Co ciekawe, podobnie jak w przypadku prozy Krajewskiego, tu również mamy do czynienia z mistrzowskim połączeniem fikcji z realiami polskiej prowincji. Jóźwik doskonale oddaje specyfikę małomiasteczkowej Polski, gdzie wszyscy się znają, ale nikt tak naprawdę nikogo nie zna.
Dla kogo będzie ten audiobook? Z pewnością dla miłośników mocnych wrażeń, którzy nie boją się spojrzeć złu prosto w oczy. Dla tych, którzy cenią sobie nie tylko wartką akcję, ale też psychologiczną głębię postaci. I wreszcie – dla wszystkich, którzy chcą przekonać się, jak daleko może posunąć się człowiek, gdy zawiedzie jego moralny kompas. Ostrzegam jednak – „Baron” to lektura, która zostawia ślad. Jak mawia moja babcia: „Niektóre historie wchodzą pod skórę i już tam zostają”.
Technicznie audiobook stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest czysty, bez żadnych zakłóceń, co przy tak mrocznej atmosferze jest szczególnie ważne. Masiak doskonale różnicuje głosy poszczególnych bohaterów, a jego tempo czytania pozwala zarówno na napięcie, jak i na chwilę wytchnienia. Szkoda tylko, że wydawnictwo nie zdecydowało się na dodanie muzyki czy efektów dźwiękowych, które mogłyby jeszcze bardziej spotęgować klimat grozy.
Po zakończeniu słuchania przez kilka dni chodziłem jak oszołomiony. „Baron” to nie jest zwykły kryminał – to studium zła, które każe nam zastanowić się, jak daleko sami byśmy się posunęli w podobnej sytuacji. I chociaż niektóre sceny były dla mnie trudne do zniesienia (szczególnie te dotyczące przemocy wobec zwierząt), to uważam, że Jóźwik stworzył dzieło ważne – jak lustro, w którym nie zawsze chcemy się przeglądać.
Z mrocznymi pozdrowieniami z krainy literackiego niepokoju,
Piotr Czarny
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 8H |