Berserk – Paweł Majka audiobook – Przetrwaj szał końca świata

Opis

Drodzy Miłośnicy Mrocznych Opowieści,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem ‘Berserk’ Pawła Majki, przeczuwając klimat polskiej postapokalipsy, moje zawodowe zainteresowania zderzyły się z osobistymi wspomnieniami. Pamiętam jak podczas badań nad słowiańskimi legendami o plądze w Krakowie, natknąłem się na przekazy o ‘szałach’ podobnych do tych opisanych w książce. Majka mistrzowsko przekształcił te motywy w współczesną opowieść o społecznym rozkładzie.

Wojciech Masiak jako narrator stworzył prawdziwie przejmujące doświadczenie słuchowe. Jego głos, niczym szepty z ruin krakowskich kamienic, idealnie oddaje atmosferę świata po katastrofie. Szczególnie uderzające były momenty, gdy modulował głos, by oddać narastające szaleństwo bohaterów – przypominało mi to prace nad analizą nagrań zeznań osób w stanie afektu podczas moich studiów kryminologicznych.

Książka eksploruje fascynujące tematy: od utraty tożsamości w chaosie (co przywodzi na myśl moje badania nad amnezją pourazową) po moralne dylematy przetrwania. Majka genialnie wykorzystuje polskie realia – scena w opuszczonym krakowskim Rynku Głównym wywołała u mnie dreszcz znajomości, przypominając moje własne spacery po pustych ulicach podczas pandemii.

Technicznie, produkcja Storyside zasługuje na uznanie. Efekty dźwiękowe są dyskretne, ale skuteczne – odgłosy kroków w ruinach czy dalekie krzyki tworzą prawdziwie immersyjne doświadczenie. Jedynie w kilku momentach muzyka nieco przytłaczała narrację.

Porównując do innych dzieł gatunku, ‘Berserk’ wyróżnia się lokalnym kolorytem. Gdzie ‘Metro 2033’ operuje rosyjską melancholią, a ‘The Walking Dead’ amerykańskim heroizmem, Majka proponuje typowo polską mieszankę fatalizmu i ironicznego humoru. Scena, gdzie bohater znajduje w ruinach butelkę wódki, to majstersztyk czarnego humoru rodem z naszych rodzimych opowieści.

Dla słuchaczy szukających głębi polecam szczególnie rozdziały analizujące mechanizm zbiorowego szaleństwa – Majka wykazuje się tu imponującą znajomością psychologii tłumu. Mniej przekonują mnie natomiast niektóre wątki poboczne, które mogłyby być lepiej rozwinięte.

Poziom wykonania audiobooka stawia go w czołówce polskiej produkcji tego typu. Masiak wydobywa z tekstu niuanse, które przy zwykłej lekturze mogłyby umknąć – jego interpretacja monologów wewnętrznych głównego bohatera to prawdziwa lekcja aktorstwa głosowego.

W mrocznym oczekiwaniu na kolejne polskie horrory,
Piotr Czarny