Bez Ciebie – Agata Przybyłek audiobook – Wzruszająca opowieść o miłości, bólu i trudnych wyborach

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj poruszającą historię Katarzyny, która ucieka przed przemocą męża, by odnaleźć siebie na nowo. Agata Przybyłek, mistrzyni literatury obyczajowej, zabierze Cię w podróż pełną emocji, gdzie bolesna przeszłość miesza się z nadzieją na lepsze jutro. Wysłuchaj tej przejmującej opowieści w interpretacji Aleksandry Justy, której głos dodaje głębi każdemu słowu. Zanurz się w świat trudnych decyzji, nieoczekiwanych uczuć i walki o własną godność. Idealne dla tych, którzy lubią historie o sile kobiet i prawdziwych emocjach. Odkryj “Bez Ciebie” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1147438
Seria:

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, szczególnie tych, które poruszają najgłębsze struny duszy,

Gdy tylko usłyszałam pierwsze zdania audiobooka „Bez Ciebie” Agaty Przybyłek w interpretacji Aleksandry Justy, poczułam, że ta historia będzie czymś więcej niż tylko kolejną powieścią obyczajową. Jako krytyczka zafascynowana współczesną prozą kobiecą, często zastanawiam się, jak literatura radzi sobie z tematami trudnymi, takimi jak przemoc domowa czy proces wychodzenia z traumy. Przybyłek podejmuje ten temat z mieszaniną delikatności i determinacji, która – choć nie zawsze doskonała w wykonaniu – zasługuje na uwagę.

Historia Katarzyny, kobiety brutalnie bitej przez męża, która znajduje schronienie u swojej teściowej Lucy i młodego lekarza Alana, od razu przywiodła mi na myśl pewne wspomnienie. Kilka lat temu, podczas jednego z moich literackich spotkań, rozmawiałam z grupą kobiet o tym, jak literatura może być zarówno lustrem, jak i oknem – pokazywać nasze własne doświadczenia, ale też otwierać nas na zrozumienie cudzego cierpienia. „Bez Ciebie” próbuje być i jednym, i drugim, choć – jak zauważyło wielu recenzentów – nie zawsze konsekwentnie.

Aleksandra Justa, której głos znałam wcześniej z innych produkcji, tym razem stworzyła narratorską mozaikę emocji. Jej interpretacja Katarzyny – pełna wewnętrznego drżenia, ale i stopniowo pojawiającej się siły – to prawdziwy majstersztyk. Szczególnie poruszyły mnie sceny, w których bohaterka wspomina przemoc: Justa nie epatuje patosem, a raczej subtelnymi pauzami, jakby każdy wspominany cios wymagał od narratorki i słuchacza chwili na złapanie oddechu. Zupełnie jak w prawdziwej rozmowie o traumie – czasem cisza mówi więcej niż słowa.

Niestety, jak zauważyło wielu słuchaczy, sam tekst nie zawsze dorasta do poziomu interpretacji. Infantylne dialogi („Alan, czy to normalne, że tak się czuję?” – „Każde uczucie jest normalne, Kasiu”) potrafią wytrącić z atmosfery. Przybyłek ma tendencję do nadużywania pewnych fraz (ileż razy usłyszymy o „zmysłach” bohaterów!), co w połączeniu z dość schematycznym rozwinięciem wątku miłosnego sprawia, że momentami czułam się jak podczas oglądania telenoweli. Szkoda, bo temat zasługuje na większą głębię – taką jak w „Małym życiu” Yanagihary, gdzie trauma jest badana z niemal chirurgiczną precyzją.

Ciekawym zabiegiem jest przeniesienie części akcji do Toronto. Przybyłek unika łatwego schematu „ucieczki jako rozwiązania”, pokazując, że geograficzna zmiana to dopiero początek długiej drogi. Szkoda tylko, że kanadyjskie realie są nakreślone tak powierzchownie – to bardziej dekoracja niż istotny element historii. Gdybym miała porównać „Bez Ciebie” do innych polskich powieści o podobnej tematyce, stanęłaby gdzieś pomiędzy poważną analizą psychologiczną a „lekką” literaturą obyczajową. To trochę tak, jakby autorka nie do końca zdecydowała, dla kogo właściwie pisze.

Dla słuchaczy szukających głębokiej analizy tematu, mogę polecić równoległe sięgnięcie po „To tylko grę” Mroza – tam przemoc psychiczna jest pokazana z większym literackim kunsztem. Ale jeśli ktoś potrzebuje historii, która – mimo swoich mankamentów – daje iskierkę nadziei, „Bez Ciebie” spełni tę rolę. Tylko nie oczekujmy zbyt wiele od zakończenia, które wielu słuchaczy (w tym ja) uznało za zbyt nagłe i niedopracowane.

Osobiste refleksje? Jako kobieta i krytyczka doceniam, że takie tematy w ogóle pojawiają się w mainstreamowej literaturze. Ale jako miłośniczka dobrego pisarstwa wiem, że sama ważkość tematu nie zastąpi warsztatu. „Bez Ciebie” to jak rozmowa z przyjaciółką, która przeżyła koszmar – czasem nieporadna, momentami irytująco powierzchowna, ale w najważniejszych momentach autentyczna. I może właśnie ta nieidealna autentyczność jest jej największą siłą?

Z literackim pozdrowieniem, zachęcając do własnych przemyśleń nad tą niejednoznaczną pozycją,
Zofia Kowalska

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

8H 16min