Bez przebaczenia – Agnieszka Lingas-Łoniewska audiobook – Namiętność, tajemnica i wojna uczuć

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, zwłaszcza tych, w których serce bije szybciej pod wpływem elektryzującego napięcia między bohaterami,

Gdy po raz pierwszy zetknęłam się z audiobookiem „Bez przebaczenia” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony – współczesny romans, gatunek, który potrafi być zarówno banalny, jak i głęboko poruszający. Z drugiej – nazwisko autorki, które w polskiej literaturze obyczajowej budzi pewne oczekiwania. JakBook postawił na tę produkcję w wersji audio, powierzając narrację Dariuszowi Bilskiemu, co samo w sobie jest ciekawym wyborem, o czym za chwilę.

Historia Piotra Sadowskiego, młodego oficera o artystycznej duszy (bo jak inaczej nazwać człowieka, który w bibliotece szuka czegoś więcej niż regulaminów?), i Pauliny, tajemniczej dziewczyny o „smutnych oczach”, od pierwszych minut wciąga w swój wir. Lingas-Łoniewska buduje napięcie stopniowo, jak doświadczony reżyser filmowy – najpierw delikatne zbliżenia, potem pierwsze iskry, wreszcie prawdziwy pożar uczuć, który rozpalany jest przez rodzinne sekrety i wojskowe hierarchie. To właśnie te ostatnie elementy nadają historii specyficznego kolorytu – rzadko bowiem w romansach współczesnych mamy do czynienia z tak wyraźnie zarysowanym tłem instytucji mundurowej.

Pamiętam, jak podczas jednej z moich wizyt w bibliotece uniwersyteckiej natknęłam się na grupę młodych żołnierzy, którzy zamiast podręczników taktyki studiowali… wiersze Herberta. Ta scena niespodziewanie powróciła do mnie podczas słuchania „Bez przebaczenia”. Piotr Sadowski jest właśnie takim paradoksem – człowiekiem munduru i sztuki, co czyni go postacią niezwykle interesującą psychologicznie. Autorka znakomicie wykorzystuje ten kontrast, pokazując, jak bardzo wewnętrzne rozdarcie bohatera wpływa na jego relacje.

Narracja Dariusza Bilskiego to osobny rozdział w ocenie tego audiobooku. Jego głos – męski, ale pozbawiony sztucznej „macho” ostrości – idealnie współgra z charakterem Piotra. Bilski potrafi oddać zarówno wojskową dyscyplinę, jak i tę artystyczną wrażliwość, która drzemie w głównym bohaterze. Szczególnie udane są sceny, w których Piotr analizuje swoje uczucia – słychać wtedy prawdziwe zaangażowanie narratora. Jednak w interpretacji postaci kobiecej, zwłaszcza Pauliny, czasem brakuje mi tej samej głębi. Być może to kwestia przyzwyczajenia, że w romansach częściej słyszymy kobiece narracje, ale momentami miałam wrażenie, że Paulina mówi „męskim” głosem.

Technicznie audiobook stoi na wysokim poziomie – dźwięk jest czysty, bez zbędnych szmerów, a tempo narracji pozwala zarówno na delektowanie się opisami, jak i dynamiczne śledzenie dialogów. 11 godzin słuchania mija niepostrzeżenie, choć – jak zauważyła jedna z recenzentek – ostatnie fragmenty mogą nieco nużyć powtarzalnością motywów.

„Bez przebaczenia” to powieść, która najsilniej brzmi w swoich psychologicznych niuansach. Kiedy Lingas-Łoniewska zagłębia się w analizę tego, jak przeszłość kształtuje nasze wybory miłosne, kiedy pokazuje, że nawet najsilniejsze uczucie musi zmierzyć się z brzemieniem rodzinnych tajemnic – wtedy jej proza nabiera prawdziwej mocy. Niestety, niektóre wątki (jak choćby motyw „zaginionego listu”) potraktowane są dość powierzchownie, co w konfrontacji z głębią innych partii tekstu może budzić pewien dysonans.

Dla kogo będzie to idealna pozycja? Dla tych, którzy w romansie szukają czegoś więcej niż cukierkowej historii. Dla czytelników ceniących sobie tło obyczajowe z wyraźnie zarysowanym kolorytem środowiskowym. I wreszcie – dla tych, którzy wierzą, że o miłości warto mówić różnymi głosami, także tymi, które noszą w sobie echo wojskowych rozkazów i artystycznych uniesień.

Z literackim pozdrowieniem, które łączy w sobie wojskową dyscyplinę i artystyczną wrażliwość,
Zofia Kowalska