Biohacking 1. Przewodnik dla początkujących – Unknown Author audiobook – Zdobądź kontrolę nad zdrowiem i energią!

Opis

Cześć, moi drodzy fani kultury i samodoskonalenia!

Dziś mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Biohacking 1. Przewodnik dla początkujących”, wydanego przez Purple Book w październiku 2022 roku. Jeśli jesteście gotowi na podróż w głąb optymalizacji swojego zdrowia i życia, to dobrze trafiliście! Jako bloger kultury masowej i miłośnik nowinek, nie mogłem przejść obojętnie obok tego tytułu. Biohacking to temat, który w ostatnich latach zdobywa coraz większe zainteresowanie – nie tylko za oceanem, ale i u nas, w Polsce. A jako że lubię testować nowe trendy na własnej skórze, audiobook ten stał się dla mnie idealnym pretekstem, by zgłębić ten fascynujący świat. Zapraszam Was na moją osobistą relację z tej „listening experience”!

Zacznijmy od pierwszego wrażenia. Kiedy włączyłem ten audiobook, od razu poczułem, że to coś innego niż typowe poradniki rozwoju osobistego, które zalewają rynek. „Biohacking 1” obiecuje wprowadzenie do nowatorskiego stylu życia, który ma pozwolić osiągnąć maksimum możliwości fizycznych, psychicznych i intelektualnych. Brzmi jak obietnica z reklamy cudownego eliksiru, prawda? Ale nie dajcie się zwieść – tutaj mamy do czynienia z konkretnymi, opartymi na badaniach naukowych wskazówkami. Autor – niestety, nieznany z imienia i nazwiska, co trochę mnie irytuje – przedstawia proste zmiany w codziennych nawykach, które mają przynieść realne efekty. Od pomijania śniadań, przez optymalizację metabolizmu, po korzystanie z zalet chłodu – to wszystko brzmi jak przepis na rewolucję w życiu. Ale czy naprawdę działa? O tym za chwilę.

Muszę przyznać, że temat biohackingu trafił do mnie w idealnym momencie. Jako ktoś, kto prowadzi blog o kulturze masowej i podcasty o trendach, często czuję się przytłoczony ilością obowiązków. Pamiętam, jak kilka miesięcy temu, pracując nad serią artykułów o polskich bestsellerach, zmagałem się z chronicznym zmęczeniem i brakiem koncentracji. Siedziałem po nocach, próbując zrozumieć, co sprawia, że niektóre książki zdobywają serca czytelników, a inne przepadają bez echa. Wtedy właśnie zacząłem szukać sposobów na poprawę swojej wydajności – i choć nie znałem jeszcze terminu „biohacking”, już wtedy eksperymentowałem z dietą i snem. Dlatego, kiedy usłyszałem o pomijaniu śniadań czy ograniczaniu liczby posiłków w tym audiobooku, od razu przypomniały mi się moje własne próby i błędy. To osobiste połączenie sprawiło, że słuchałem tego materiału z podwójną uwagą.

Przejdźmy do treści. „Biohacking 1. Przewodnik dla początkujących” to prawdziwa kopalnia praktycznych porad. Autor – a raczej głos, który do nas przemawia – skupia się na takich aspektach jak walka z przewlekłym zmęczeniem, poprawa koncentracji czy nawet podniesienie libido. Szczególnie zainteresowała mnie idea wykorzystywania chłodu – nigdy nie sądziłem, że zimne prysznice mogą być czymś więcej niż porannym szokiem! Intrygujące jest też podejście do cukru – jedzenie go tylko na noc to coś, co kompletnie przewróciło moje myślenie o diecie. Oczywiście, nie wszystko brzmi jak objawienie. Pomijanie śniadań czy redukcja liczby posiłków to tematy, które już wcześniej pojawiały się w kontekście intermittent fasting, popularnego także w Polsce. Ale sposób, w jaki audiobook łączy te elementy w spójną filozofię życia, jest naprawdę godny uwagi. To, co mnie ujęło, to prostota – nie trzeba być naukowcem, żeby zacząć wprowadzać te zmiany. Wystarczy odrobina ciekawości i chęć eksperymentowania.

A jak wygląda sama „audiobook experience”? Niestety, brak informacji o narratorze trochę mnie rozczarował – lubię wiedzieć, kto prowadzi mnie przez taką podróż. Głos, który słyszymy, jest jednak przyjemny, spokojny i profesjonalny. Nie ma tu sztucznego entuzjazmu, który czasem irytuje w audiobookach o rozwoju osobistym. Audio jakość jest na wysokim poziomie – żadnych szumów, trzasków czy innych zakłóceń, co dla mnie, jako byłego DJ-a i prowadzącego radio, ma ogromne znaczenie. Słuchanie tego materiału w trakcie porannego biegu czy podczas gotowania obiadu było czystą przyjemnością. Trwa to nieco ponad 4 godziny, co czyni ten audiobook idealnym na weekendowy maraton słuchania. Szkoda tylko, że nie ma tu jakichś dodatkowych elementów, jak muzyka w tle czy efekty dźwiękowe, które mogłyby wzbogacić odbiór. Ale może to dobrze – w końcu treść ma grać tu pierwsze skrzypce.

Nie mogę jednak pominąć pewnych minusów. Po pierwsze, brak informacji o autorze i narratorze budzi we mnie pewien niepokój. W świecie, gdzie każdy może wydać poradnik, wiarygodność jest kluczowa. Skąd mam wiedzieć, czy te rady są poparte prawdziwą wiedzą, a nie tylko modnym trendem? Po drugie, niektóre pomysły wydają się dość kontrowersyjne – jedzenie cukru na noc czy pomijanie śniadań niekoniecznie musi pasować każdemu. Sam, testując niektóre z tych metod, zauważyłem, że mój organizm nie zawsze reaguje tak, jak obiecuje audiobook. Warto więc podchodzić do tych rad z dystansem i – jak podkreśla sam autor – eksperymentować na własną odpowiedzialność. Recenzje słuchaczy na platformach takich jak Storytel też są mieszane – średnia ocena 4.2 to nieźle, ale część osób uważa materiał za nudny lub wręcz zabawny w negatywnym sensie. Rozumiem to, bo momentami ton poradnika jest trochę zbyt mentorski, jakby ktoś próbował sprzedać nam jedyną słuszną drogę do szczęścia.

Porównując „Biohacking 1” do innych tytułów z kategorii rozwoju osobistego, muszę powiedzieć, że wypada on dość oryginalnie. W Polsce mamy sporo poradników o zdrowym odżywianiu czy mindfulness, jak choćby popularne książki Ewy Chodakowskiej czy Beaty Pawlikowskiej. Ale biohacking jako całość to coś świeżego – to nie tylko dieta czy ćwiczenia, ale cały styl życia. Jeśli lubicie takie tytuły jak „Atomowe nawyki” Jamesa Cleara, to ten audiobook na pewno Was zaciekawi. Choć, szczerze mówiąc, brakuje mu tej głębi psychologicznej, którą oferuje Clear. „Biohacking 1” to bardziej wprowadzenie niż dogłębna analiza, więc jeśli jesteście już zaawansowani w temacie samodoskonalenia, możecie poczuć lekki niedosyt.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z optymalizacją zdrowia i szukają prostych, konkretnych wskazówek. To także świetna propozycja dla tych, którzy lubią eksperymentować i nie boją się wyjść poza schematy. Jeśli jednak oczekujecie naukowej rozprawy albo bardzo szczegółowych instrukcji, możecie się zawieść. Warto też zaznaczyć, że choć nie znalazłem informacji o darmowej wersji tego audiobooka, czasem platformy streamingowe oferują takie tytuły w ramach okresów próbnych – więc jeśli macie szansę na „audiobook free”, koniecznie sprawdźcie!

Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchanie „Biohacking 1” przypomniało mi, jak ważne jest słuchanie swojego ciała i dawanie sobie prawa do eksperymentów. Jako ktoś, kto kiedyś zmagał się z brakiem energii podczas pracy nad podcastami – pamiętam szczególnie odcinek o „Wojnie polsko-ruskiej”, gdzie ledwo sklejałem zdania z powodu zmęczenia – widzę w biohackingu szansę na lepsze życie. Nie wszystkie rady z tego audiobooka do mnie przemówiły, ale niektóre, jak zimne prysznice, już wprowadziłem do codziennej rutyny. I wiecie co? Czuję się, jakbym odkrył mały sekret, który daje mi kopa na cały dzień. To właśnie w takich momentach doceniam siłę audiobooków – pozwalają nie tylko zdobywać wiedzę, ale i inspirować się w biegu, dosłownie i w przenośni.

Do usłyszenia wkrótce, trzymajcie się zdrowo i eksperymentujcie z życiem – oczywiście z głową! Wasz Tomasz Wiśniewski