Chata pod starym świerkiem – Wioletta Piasecka audiobook – Ciepła historia sióstr, która chwyta za serce

Opis

Cześć, miłośnicy dobrych historii i zimowych klimatów!

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o „Chacie pod starym świerkiem” Wioletty Piaseckiej, pomyślałem: oho, kolejna obyczajówka z zimowym tłem, pewnie pełna schematów i przewidywalnych wzruszeń. Ale wiecie co? Szybko przekonałem się, że to coś więcej niż tylko ciepła opowieść na zimowy wieczór. Ta historia, snuta przez Klaudię Bełcik w wersji audiobookowej, wciągnęła mnie jak dobra kawa w mroźny poranek – niby znasz ten smak, a jednak zaskakuje cię głębią.

Zacznijmy od tego, co mnie osobiście poruszyło. Dwie siostry, Jagoda i Malina, i ich skomplikowana relacja przypomniały mi własne rodzinne historie. Pamiętam, jak kiedyś, pisząc na blogu o powieściach osadzonych w realiach polskiej prowincji, dotarło do mnie, że ludzie młodzi – tacy jak ja i moi czytelnicy – szukają w literaturze nie tylko rozrywki, ale i odpowiedzi na pytania o korzenie, o to, co nas kształtuje. „Chata…” dotyka tego w sposób subtelny, ale przejmujący. Te tereny nad Zalewem Wiślanym, opisane z takim pietyzmem, to nie tylko tło – to niemal trzecia bohaterka, która szepcze o przeszłości i zmusza do refleksji. Słuchając audiobooka, niemal czułem zapach świerków i słyszałem skrzypienie śniegu pod butami – coś, co znam z dzieciństwa spędzanego u dziadków na wsi.

Fabuła? O, tu robi się ciekawie. Jagoda, pediatra z niespełnionym marzeniem o macierzyństwie, i Malina, mama dwóch synów walcząca o stabilność finansową – obie niosą bagaż tajemnic, które wychodzą na jaw, gdy spotykają się po latach w rodzinnym domu. Historia o miłości do tego samego mężczyzny sprzed lat mogłaby być banalna, ale Piasecka wyciąga z tego motywu coś więcej. To nie tylko melodramat, ale opowieść o tym, jak przeszłość potrafi rzucać cień na teraźniejszość, a wybaczenie – choć trudne – jest jak oddech świeżego powietrza po burzy. Wątek adopcji u Jagody i trudnych decyzji Maliny o sprzedaży domu dodają temu realizmu, choć momentami czuć, że autorka trochę za bardzo ciągnie za serce.

A jak to się słucha? Klaudia Bełcik robi tu kawał dobrej roboty. Jej głos jest ciepły, ale nie przesłodzony – idealnie oddaje emocje obu sióstr, od cichej frustracji po wybuchy złości. Szczególnie podobało mi się, jak moduluje ton w scenach konfrontacji – słuchasz i czujesz, że te kobiety naprawdę mają sobie coś do powiedzenia. Audio jest czyste, bez zbędnych efektów, co pozwala skupić się na historii. 9 godzin i 35 minut mija zaskakująco szybko, choć przyznam, że w paru momentach – zwłaszcza w tych bardziej „bajkowych” dialogach dzieci – musiałem się zastanowić, czy to jeszcze literatura obyczajowa, czy już lekka fantazja.

Siła tej książki leży w jej życiowości. Nie boi się poruszać trudnych tematów – zdrady, aborcji, rodzinnych konfliktów – i robi to z wyczuciem, bez moralizowania. Pamiętam, jak na moim podcaście analizowałem „Wojnę polsko-ruską” i zachwycałem się tym, jak autorzy potrafią przełożyć skomplikowane emocje na język codzienności. Tutaj Piasecka też ma ten dar – pokazuje, że życie to nie bajka, ale czasem warto szukać w nim happy endu. Czytałem opinie na LubimyCzytać i widzę, że niektórzy zarzucają książce przewidywalność czy zbytnią słodycz. Rozumiem to – momentami faktycznie czuć, że historia idzie utartym szlakiem. Ale dla mnie to nie wada, a urok tej opowieści. Jeśli lubicie „Dom nad rozlewiskiem” Kalicińskiej, ale w bardziej zimowym, nostalgicznym wydaniu, to „Chata…” was nie zawiedzie.

Nie wszystko jest idealne. Dialogi dzieci czasem brzmią nienaturalnie – ośmiolatek wypowiadający się jak filozof to trochę za dużo, nawet jak na literacką licencję. I choć zakończenie zostawia furtkę do dalszego ciągu (na co wielu słuchaczy najwyraźniej czeka!), mogłoby być bardziej zdecydowane. Ale hej, życie też rzadko daje nam kropkę nad „i”, prawda?

Co do samego audiobooka – jakość nagrania jest świetna, a Klaudia Bełcik to narrator, który potrafi wyciągnąć z tekstu to, co najlepsze. Jeśli szukacie czegoś na długie zimowe wieczory, to „Chata pod starym świerkiem” w tej formie to strzał w dziesiątkę. A najlepsze? Możecie złapać ten audiobook za darmo na platformach typu Storytel – wystarczy poszukać promocji. Wciągająca historia, solidna narracja i ten niepowtarzalny klimat polskiej zimy – czego chcieć więcej?

Do usłyszenia przy kolejnej historii, która porwie nas w nieznane!
Tomasz Wiśniewski