Cień bogów – John Gwynne audiobook – W świecie, gdzie sława jest twardsza niż stal
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj mroczny świat “Cienia bogów” Johna Gwynne’a, gdzie legenda rodzi się w ogniu walki, a przetrwanie wymaga więcej niż tylko siły. Zanurz się w epickiej opowieści o Elvarze, Vargu i Orce – bohaterach, którzy ryzykują wszystko, by zdobyć nieśmiertelną sławę. Ich losy splatają się w brutalnym świecie, gdzie każdy wybór może oznaczać życie lub śmierć. Idealne dla tych, którzy kochają krwawe bitwy, zdradzieckie sojusze i bohaterów z twardym charakterem. Odkryj “Cień bogów” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy epickich opowieści i mocnych wrażeń! Tomasz Wiśniewski znowu na tropie literackich perełek, które warto wrzucić do swojej audiobookowej playlisty.
Gdy tylko Fabryka Słów zapowiedziała polskie wydanie “Cienia bogów” Johna Gwynne’a, od razu wiedziałem, że to musi być kawał dobrej, mocno zakrwawionej fantastyki. I nie pomyliłem się – to jedna z tych pozycji, które wciągają jak morskie odmęty podczas sztormu, a wyrzucić na brzeg mogą dopiero po ostatnim słowie lektora.
Świat przedstawiony w powieści to istna uczta dla fanów nordyckich klimatów. Gwynne buduje rzeczywistość, gdzie po boskich wojnach zostały tylko zgliszcza, a ludzie (i nie tylko ludzie) muszą radzić sobie w świecie pozbawionym dawnych pewników. To trochę jak nasze polskie doświadczenie transformacji – nagłe zderzenie z nowym porządkiem, gdzie stare zasady już nie obowiązują, a nowe dopiero się kształtują. Tyle że u Gwynne’a to wszystko okraszone jest porządną dawką krwi, potu i żelaza.
Postaci to prawdziwa siła tej powieści. Elvara z jej żądzą sławy, Varg z pragnieniem wiecznej chwały bitewnej czy Orka szukająca syna – każda z nich to skomplikowana, wielowymiarowa osobowość. Momentami miałem wrażenie, że obserwuję współczesnych influencerów, tylko w skórach i z toporem w dłoni. Bo przecież dzisiejsza pogoń za lajkami i followersami to nic innego jak współczesna wersja poszukiwania wiecznej sławy, prawda?
Jeśli chodzi o warstwę audio – Fabryka Słów jak zwykle nie zawiodła. Polski lektor (choć w informacjach wydawniczych brak nazwiska) prowadzi nas przez tę krwawą opowieść z odpowiednią dozą dramatyzmu, ale i wyczuciem. Jego głos idealnie pasuje do surowego klimatu powieści – momentami chropowaty jak stary miecz, innym razem gładki jak wypolerowana tarcza. Słuchałem w wersji 1.15x i to był strzał w dziesiątkę – tempo idealne, żeby nie zasnąć podczas bardziej opisowych fragmentów, ale też nie za szybkie, by gubić wątki.
Co do fabuły – początkowo rzeczywiście można się pogubić w gąszczu imion i relacji między postaciami. Trochę jak w “Grze o tron” Martina – trzeba czasu, by ogarnąć kto jest kim. Ale po około 30% książki wszystko zaczyna się klarować, a wtedy już nie ma odwrotu – wciąga jak wir!
Porównując do innych dzieł z gatunku – jeśli lubicie “Sagę o Królestwach” Gwynne’a czy “Kroniki Czarnej Kompanii” Glena Cooka, to będziecie w siódmym niebie. Ale znajdziecie tu też echa polskiej fantastyki – momentami klimat przypominał mi nieco “Achaję” Ziemiańskiego, tyle że z lepszym wyczuciem rytmu narracji.
Czego mi brakowało? Może trochę więcej humoru – te nordyckie klimaty potrafią być momentami zbyt surowe jak dla mojego gustu. I czasami miałem wrażenie, że niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte – ale to pewnie celowy zabieg, by zostawić coś na kolejne tomy.
Dla kogo będzie to idealna lektura? Dla fanów mocnej, militarnej fantastyki. Dla tych, którzy lubią gdy krew leje się strumieniami, a bohaterowie nie są czarno-biali. Dla słuchaczy, którzy cenią sobie dobrze zbudowany świat i postaci z krwi (często dosłownie!) i kości. I dla wszystkich, którzy – tak jak ja – uwielbiają te chwile, gdy słuchając audiobooka w autobusie czy na spacerze, nagle orientują się, że minęła godzina, a oni nawet nie zauważyli, jak czas płynął.
Pamiętam, jak kilka lat temu recenzowałem dla mojego bloga inną powieść osadzoną w nordyckich klimatach i jak trudno było znaleźć wtedy na polskim rynku coś, co nie byłoby wtórne. “Cień bogów” to dowód, że fantasy wciąż ma się świetnie i potrafi zaskakiwać. To nie jest kolejna podróbka Tolkiena – to świeże, mocne uderzenie, które zostawia ślad w pamięci na długo po zakończeniu słuchania.
No to na razie, do usłyszenia w kolejnych recenzjach! I pamiętajcie – dobra książka (czy audiobook) to taka, po której trudno wrócić do rzeczywistości. A “Cień bogów” właśnie do takich należy. Tomasz Wiśniewski – wasz przewodnik po świecie literackich wrażeń!
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Język | Polski |
Długość | 22H 25min |