Co się zdarzyło w hotelu Gold – Grzegorz Kozera audiobook – Romans z dreszczykiem i tajemnicą

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj fascynującą mieszankę namiętności i zagadki w audiobooku Co się zdarzyło w hotelu Gold Grzegorza Kozery, mistrzowsko przeczytanym przez Daniela Misiewicza. Zanurz się w świat Antoniego Topoli, niepozornego historyka, którego życie wywraca się do góry nogami podczas naukowego wyjazdu do Wiednia. W eleganckich wnętrzach hotelu Gold czekają na niego nie tylko romantyczne uniesienia, ale też mroczne sekrety, które zmuszą go do konfrontacji z własnymi demonami. Idealne dla tych, którzy kochają historie, gdzie miłość przeplata się z niespodziewanymi zwrotami akcji, a każdy korytarz skrywa nową tajemnicę. Odkryj Co się zdarzyło w hotelu Gold i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1514002
Gatunek:

Opis

Cześć, drodzy miłośnicy literackich przygód i dźwiękowych opowieści!

Dziś chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z audiobooka „Co się zdarzyło w hotelu Gold” autorstwa Grzegorza Kozery, w interpretacji Daniela Misiewicza. Jako bloger zajmujący się kulturą popularną i literaturą, zawsze szukam historii, które zaskakują, wciągają i zostają w głowie na dłużej. I powiem Wam szczerze – ta książka, choć nie jest pozbawiona wad, ma w sobie coś, co sprawia, że warto poświęcić jej te ponad sześć godzin słuchania. Jeśli lubicie kryminały z nutką romansu i odrobiną ironii, to możecie się tu poczuć jak w domu. A jeśli jeszcze nie mieliście styczności z twórczością Kozery, to może być niezły początek. Przygotujcie się na podróż do Wiednia, do tajemniczego hotelu Gold, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje.

Zacznijmy od tego, że audiobooki to dla mnie coś więcej niż tylko sposób na poznanie fabuły. To cała „audiobook experience”, która łączy treść z interpretacją lektora i jakością dźwięku. W przypadku „Co się zdarzyło w hotelu Gold” mamy do czynienia z historią współczesną, która miesza gatunki – trochę kryminału, trochę romansu, a wszystko to podszyte lekkim, ironicznym humorem. Główny bohater, Antoni Topola, to historyk po czterdziestce, który zmaga się z rozwodem, problemami w karierze akademickiej i raczej niespełnionym życiem osobistym. Jego wyjazd na kongres naukowy do Wiednia, do tytułowego hotelu Gold, staje się punktem zwrotnym. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale powiem tyle – wydarzenia, które tam się rozegrają, wytrącają Antoniego z jego codziennej stagnacji i zmuszają do spojrzenia na siebie z nowej perspektywy.

Muszę przyznać, że ta historia jakoś szczególnie rezonuje z moimi własnymi doświadczeniami. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o powieściach osadzonych w Polsce czasów transformacji ustrojowej. Dostałem wtedy masę wiadomości od młodych czytelników, którzy szukali książek pomagających zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesnej, przystępnej formie. I choć akcja „Hotelu Gold” toczy się współcześnie, to postać Antoniego – historyka zmagającego się z akademicką biurokracją – przypomina mi o tych wszystkich dyskusjach o tym, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość. Słuchając tej historii, zastanawiałem się, ile z nas, podobnie jak Antoni, żyje w cieniu swoich własnych niepowodzeń, czekając na impuls, który wszystko zmieni. To bardzo uniwersalny temat, który Kozera porusza z wyczuciem, choć czasem nieco zbyt powierzchownie.

Przejdźmy do analizy treści. Jednym z kluczowych tematów powieści jest przemiana osobista. Antoni, początkowo niepozorny i zagubiony, pod wpływem wydarzeń w hotelu zaczyna dostrzegać w sobie coś więcej. To klasyczny motyw „od zera do bohatera”, ale podany w sposób, który nie jest nachalny. Drugi ważny wątek to miłość i relacje międzyludzkie – romans z profesorką Szymulą jest raczej powierzchowny, ale wydarzenia w Wiedniu otwierają przed Antonim nowe możliwości. Do tego dochodzi element kryminalny, który wprowadza napięcie i tajemnicę. Nie jest to może kryminał na miarę Katarzyny Bondy, gdzie każdy szczegół jest dopracowany w najmniejszych detalach, ale ma swój urok. No i ta ironia – Kozera ma talent do lekkiego, sarkastycznego tonu, który przypomina mi trochę styl Jakuba Żulczyka w jego mniej mrocznych momentach. To taka polska specyfika – umiemy się śmiać z własnych słabości, nawet w poważnych sytuacjach.

Jeśli chodzi o „listening experience”, to ogromną rolę odgrywa tu narrator, Daniel Misiewicz. Jego głos jest ciepły, ale jednocześnie potrafi budować napięcie w kluczowych momentach. Szczególnie dobrze radzi sobie z ironicznymi fragmentami – słychać, że rozumie humor autora i potrafi go przekazać. Jakość dźwięku jest na wysokim poziomie, co dla mnie, jako byłego DJ-a radiowego, jest kluczowe. Nie ma tu żadnych irytujących szumów czy nierówności w głośności, co czasem zdarza się w mniej dopracowanych produkcjach. Misiewicz świetnie oddaje charakter Antoniego – jego zmęczenie życiem, ale też powoli budzącą się ciekawość i odwagę. Jedyny minus? Momentami chciałbym, żeby bardziej zróżnicował intonację przy dialogach, bo niektóre postaci brzmią zbyt podobnie. Ale to drobiazg, który nie psuje ogólnego wrażenia. Dla fanów audiobooków, którzy cenią sobie dopracowaną interpretację, to będzie prawdziwa uczta.

Nie mogę jednak powiedzieć, że wszystko w tej książce jest idealne. Jednym z zarzutów, które podzielam z częścią słuchaczy, jest momentami przewidywalna fabuła. Niektóre zwroty akcji są dosyć oczywiste, zwłaszcza jeśli macie już za sobą sporo kryminałów. Kilka opinii na platformach streamingowych określa książkę jako „nudną”, i choć ja się z tym nie zgadzam, to rozumiem, skąd takie wrażenie – tempo akcji nie zawsze jest równe, a niektóre wątki poboczne mogłyby być bardziej rozwinięte. Z drugiej strony, dla wielu osób ta historia jest „wciągająca” i „zaskakująca”, co pokazuje, że odbiór zależy od indywidualnych oczekiwań. Dla mnie największą zaletą jest właśnie ta lekkość i ironia, które sprawiają, że nawet wolniejsze fragmenty nie nużą.

Porównując „Co się zdarzyło w hotelu Gold” do innych polskich powieści, przychodzi mi na myśl twórczość wspomnianej już Katarzyny Bondy, choć tu mamy do czynienia z lżejszym tonem. Jeśli lubicie jej kryminały, ale czasem macie ochotę na coś mniej mrocznego, to ta książka może być dla Was strzałem w dziesiątkę. Myślę też o powieściach obyczajowych z wątkiem kryminalnym, takich jak te pisane przez Magdalenę Witkiewicz – choć u Kozery mniej jest typowo „kobiecej” perspektywy, to połączenie emocji i tajemnicy działa podobnie. W kontekście kultury popularnej, ta historia mogłaby być podstawą niezłego serialu – wyobrażam sobie, jak Netflix robi z tego miniserial z klimatem wiedeńskich uliczek i hotelowych intryg. Kto wie, może kiedyś się doczekamy takiej adaptacji?

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno osobom, które lubią współczesne polskie kryminały i romanse, ale nie oczekują bardzo skomplikowanej intrygi. To idealna pozycja na wieczór z kubkiem herbaty, kiedy chcecie się zrelaksować, ale jednocześnie pozostać w lekkim napięciu. Fani audiobooków docenią interpretację Daniela Misiewicza, która dodaje historii głębi. A jeśli szukacie czegoś za darmo, to warto sprawdzić platformy streamingowe – czasem można trafić na „audiobook free” w ramach promocji, co jest dodatkowym plusem. Gatunkowo to mieszanka kryminału, romansu i powieści obyczajowej, więc jeśli te słowa kluczowe do Was przemawiają, to dajcie tej książce szansę.

Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie, jak ważne są w życiu momenty, które wytrącają nas z codziennej rutyny. Podobnie jak Antoni, ja też miałem takie chwile – na przykład kiedy rzuciłem pracę w radiu, żeby skupić się na blogu i podcaście. To był krok w nieznane, ale dał mi nową perspektywę. Myślę, że „Co się zdarzyło w hotelu Gold” przypomina nam, że czasem warto zaryzykować, nawet jeśli wydaje się, że wszystko idzie nie tak. I choć nie jest to książka, która zmieni Wasze życie, to na pewno może być przyjemnym towarzyszem na kilka godzin. Dla mnie to solidne 4 na 5 – nie rewolucja, ale kawał dobrej, polskiej literatury rozrywkowej.

Do usłyszenia przy kolejnej dźwiękowej przygodzie, trzymajcie się i dajcie znać, co sądzicie o tej historii! Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

6H 24min