Corrupt – Penelope Douglas audiobook – Mroczna namiętność, która wciągnie cię bez reszty

Opis

Cześć, kochani miłośnicy książek i dobrych historii!

Dziś mam dla Was coś naprawdę specjalnego – audiobook „Corrupt” autorstwa Penelope Douglas, wydany przez Wydawnictwo NieZwykłe Zagraniczne, a przeczytany przez Artura Ziajkiewicza. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie mojego podcastu, wiecie, że uwielbiam zagłębiać się w historie, które wywołują emocje i prowokują do myślenia. I powiem Wam od razu – ta książka, a raczej całe doświadczenie słuchania audiobooka, to prawdziwa jazda bez trzymanki. Przygotujcie się na mroczne pragnienia, zakazaną miłość i relacje, które balansują na granicy moralności. No to zaczynamy!

Pierwsze wrażenie, jakie odniosłem po włączeniu „Corrupt”, to uczucie, jakby ktoś wrzucił mnie w środek burzliwej, emocjonalnej zawieruchy. Historia Eriki, dziewczyny dręczonej koszmarami związanymi z Michaelem Cristem, starszym bratem jej chłopaka, od razu wciąga. Penelope Douglas ma talent do tworzenia napięcia – zarówno tego erotycznego, jak i psychologicznego. Słuchając pierwszych rozdziałów, przypomniałem sobie, jak kiedyś pisałem na blogu serię artykułów o bestsellerach w Polsce. Szczególnie utkwiła mi w pamięci analiza powieści osadzonych w realiach postkomunistycznej Polski, gdzie młodzi czytelnicy szukali historii o przeszłości, ale podanych w nowoczesny, emocjonujący sposób. „Corrupt” co prawda nie dotyka polskiej historii, ale ma w sobie tę samą intensywność i chęć odkrywania mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki, co bardzo mnie zaintrygowało.

Muszę przyznać, że ta historia mocno mnie poruszyła na poziomie osobistym. Temat obsesji i wpływu przeszłości na teraźniejszość to coś, co zawsze mnie fascynowało – zarówno w literaturze, jak i w życiu. Pamiętam, jak kilka lat temu, prowadząc audycję radiową, rozmawiałem z młodymi ludźmi o ich lękach i marzeniach. Wielu z nich mówiło o tym, jak przeszłe wydarzenia wciąż rzucają cień na ich codzienne wybory. Słuchając „Corrupt”, czułem, że Erika przeżywa coś podobnego – jej koszmary to nie tylko sny, ale symbol tego, co ją więzi. To uniwersalne uczucie, które wielu z nas może zrozumieć, niezależnie od tego, czy mieszkamy w Polsce, czy gdziekolwiek indziej.

Przejdźmy do treści i głównych tematów, bo tutaj Penelope Douglas naprawdę pokazuje pazur. „Corrupt” to romans, ale nie taki zwykły, cukierkowy – to historia pełna mrocznych pragnień, moralnej dwuznaczności i obsesji. Relacja między Eriką a Michaelem jest jak taniec na linie – pełna napięcia, niebezpieczna, ale jednocześnie hipnotyzująca. Autorka świetnie buduje atmosferę tajemniczości, a jej styl pisania przypomina mi trochę polskie powieści sensacyjne z lat 90., takie jak wczesne książki Joanny Chmielewskiej, gdzie pod powierzchnią codzienności czai się coś niepokojącego. W „Corrupt” każdy rozdział odkrywa kolejne warstwy tej skomplikowanej relacji, a ja, jako słuchacz, nie mogłem się oderwać. Kluczowe motywy – zakazana miłość, destrukcyjny wpływ tajemnic i siła pożądania – są tu podane w sposób, który zmusza do refleksji. Czy naprawdę znamy granice własnej moralności? To pytanie towarzyszyło mi przez całe 14 godzin i 24 minuty słuchania.

Teraz pora na coś, co dla mnie, jako fana audiobooków, jest równie ważne co treść – narracja i jakość dźwięku. Artur Ziajkiewicz, który czyta „Corrupt”, robi to z prawdziwą pasją. Jego głos ma w sobie coś hipnotyzującego – jest głęboki, pełen emocji, a jednocześnie potrafi oddać zarówno delikatność, jak i surowość postaci. Słuchając, miałem wrażenie, że to nie tylko czytanie, ale prawdziwa interpretacja. Ziajkiewicz świetnie buduje napięcie w scenach pełnych erotyzmu, a w momentach bardziej dramatycznych potrafi ścisnąć za gardło. Jakość dźwięku w tym audiobooku jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, żadnych zakłóceń, co w dzisiejszych czasach, gdy audiobooki stają się coraz popularniejsze, nie zawsze jest oczywistością. Doświadczenie słuchania (czy jak to niektórzy nazywają, „audiobook experience”) jest tu naprawdę wyjątkowe. Jeśli szukacie czegoś, co wciągnie Was na długie godziny – niezależnie od tego, czy słuchacie w domu, w samochodzie, czy na spacerze – to „Corrupt” w tej wersji audio jest strzałem w dziesiątkę. A jeśli gdzieś traficie na możliwość posłuchania tego audiobooka za darmo (tzw. „audiobook free”), to nie wahajcie się ani chwili!

Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na tę historię z dwóch stron. „Corrupt” ma wiele zalet – jest wciągający, emocjonujący i prowokujący, co potwierdzają też recenzje innych słuchaczy, którzy ocenili go na 4.2 w skali Storytel. Ale nie jest to książka dla wszystkich. Niektórzy mogą uznać ją za zbyt kontrowersyjną, a nawet nudną, jeśli nie przepadają za mrocznymi romansami pełnymi moralnej dwuznaczności. Ja sam momentami zastanawiałem się, czy granice moralne, które autorka przekracza, nie idą za daleko. Ale właśnie to sprawia, że ta historia jest tak intrygująca – zmusza do myślenia i dyskusji. Jeśli lubicie powieści, które zostawiają Was z mieszanymi uczuciami, to „Corrupt” na pewno przypadnie Wam do gustu.

Porównując „Corrupt” do innych książek z gatunku dark romance, od razu przychodzą mi na myśl inne dzieła Penelope Douglas z serii „Devil’s Night”, ale też autorki takie jak L.J. Shen czy Rina Kent. Wszystkie te historie mają w sobie tę samą intensywność emocjonalną i skłonność do eksplorowania zakazanych tematów. Jeśli podobały Wam się takie tytuły jak „Vicious” Shen, to jestem pewien, że „Corrupt” całkowicie Was zauroczy. W polskim kontekście przypomina mi trochę „365 dni” Blanki Lipińskiej – nie pod względem fabuły, ale tej samej odwagi w pokazywaniu relacji pełnych napięcia i kontrowersji. To gatunek, który w Polsce zyskuje coraz większe grono fanów, a „Corrupt” idealnie wpisuje się w ten trend.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno wszystkim fanom romansów z pazurem, którzy nie boją się mrocznych tematów i skomplikowanych relacji. Jeśli lubicie historie, które wywołują ciarki na plecach i zmuszają do zastanowienia się nad własnymi granicami, to „Corrupt” jest dla Was. Myślę też, że to świetny wybór dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z audiobookami – jakość narracji Artura Ziajkiewicza sprawia, że słuchanie staje się prawdziwą przyjemnością. A jeśli jesteście fanami Penelope Douglas, to nie muszę Was przekonywać – ta książka (i cała seria „Devil’s Night”) to must-have w Waszej kolekcji.

Na koniec chciałbym podzielić się osobistą refleksją. Słuchanie „Corrupt” przypomniało mi, dlaczego tak bardzo kocham literaturę i audiobooki. To nie tylko rozrywka, ale też sposób na zrozumienie siebie i innych. Ta historia, choć pełna kontrowersji, pokazała mi, jak skomplikowane mogą być ludzkie emocje i jak bardzo przeszłość wpływa na to, kim jesteśmy. Siedząc wieczorem z kubkiem herbaty i słuchawkami na uszach, czułem się, jakbym sam był częścią tej historii. I to jest właśnie magia dobrego audiobooka – przenosi nas w inny świat, a jednocześnie każe spojrzeć na nasz własny z nowej perspektywy.

Do zobaczenia przy kolejnej recenzji, a tymczasem dajcie znać, co sądzicie o „Corrupt”! Z popkulturowym pozdrowieniem, Tomasz Wiśniewski