Cynamonowe dziewczyny – Hanna Greń audiobook – Mrożąca krew w żyłach zagadka w beskidzkim trójkącie

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny świat kryminalnych tajemnic z audiobookiem Cynamonowe dziewczyny autorstwa Hanny Greń, mistrzowsko czytanym przez Macieja Kowalika. Nadkomisarz Procner i komisarz Cieślar ruszają tropem bezwzględnego zabójcy, który poluje na młode kobiety, a stawka rośnie, gdy ginie ich kolega po fachu – z różą bez kolców przy zwłokach. Co kryje ta złowieszcza wskazówka? Gęsta atmosfera Beskidów otula słuchacza jak mgła, wciągając w wir podejrzeń i niepokoju. Idealne dla tych, którzy lubią trzymające w napięciu historie z dreszczykiem. Odkryj Cynamonowe dziewczyny i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 2183988
Gatunek:

Opis

Cześć wszystkim miłośnikom dobrej kryminalnej historii i beskidzkiego klimatu! Tomasz Wiśniewski tu, wasz przewodnik po literackich zakamarkach, który dziś zabierze was w podróż po mrocznych ścieżkach ‘Cynamonowych dziewczyn’ Hanny Greń.

Gdy tylko usłyszałem pierwsze zdanie audiobooka ‘Cynamonowe dziewczyny’ w interpretacji Macieja Kowalika, od razu poczułem ten charakterystyczny dreszcz emocji, który towarzyszy mi zawsze, gdy trafiam na dobrze skonstruowany kryminał. To już druga odsłona serii ‘W trójkącie beskidzkim’, a Hanna Greń udowadnia, że polska literatura kryminalna ma się naprawdę dobrze i potrafi zaskakiwać.

Pamiętam, jak kilka lat temu analizowałem dla mojego bloga fenomen popularności regionalnych kryminałów. Wtedy właśnie uświadomiłem sobie, że to nie tylko moda, ale głębsza potrzeba – czytelnicy chcą poznawać historie osadzone w dobrze im znanych realiach, ale opowiedziane w nowoczesny sposób. ‘Cynamonowe dziewczyny’ wpisują się idealnie w ten trend, oferując nie tylko wciągającą fabułę, ale też autentyczny beskidzki klimat, który staje się niemal dodatkowym bohaterem powieści.

Akcja książki kręci się wokół serii morderstw młodych kobiet, które łączy pewne podobieństwo. Nadkomisarz Procner i komisarz Cieślar muszą zmierzyć się nie tylko z bezwzględnym zabójcą, ale też z tajemniczą śmiercią kolegi po fachu, który wcześniej prowadził śledztwo. Motyw róży bez kolców, znalezionej przy zwłokach policjanta, dodaje całej historii dodatkowej warstwy tajemniczości i sprawia, że słuchacz nie może się oprzeć pokusie snucia domysłów.

Hanna Greń ma niesamowity dar budowania napięcia – każdy rozdział zostawia nas z pytaniami i niedosytem, co świetnie sprawdza się w formie audiobooka. Słuchając podczas porannych dojazdów do pracy, kilkakrotnie musiałem zostawać w samochodzie dłużej, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej. To właśnie ta ‘wciągającość’, którą słusznie wskazano w tagach, jest największą siłą tej powieści.

Maciej Kowalik jako narrator robi kawał dobrej roboty. Jego głos idealnie pasuje do klimatu powieści – jest wyważony, ale potrafi też przekazać emocje, gdy sytuacja tego wymaga. Szczególnie udane są dialogi – każdy z bohaterów ma swój charakterystyczny ton, co przy takiej liczbie postaci nie jest wcale łatwe. Kowalik świetnie oddaje też beskidzkie realia, chociaż miejscami miałem ochotę na jeszcze więcej tego lokalnego kolorytu w interpretacji.

Jeśli chodzi o konstrukcję fabuły, Greń balansuje między tradycyjnym schematem kryminalnym a świeżym podejściem. Z jednej strony mamy typowe elementy: seryjnego zabójcę, policyjne śledztwo, czerwone śledzie. Z drugiej – autorka umiejętnie wplata wątki osobiste bohaterów, które nie przytłaczają głównej linii narracji, ale dodają jej głębi. To ważne, bo jak pamiętam z moich analiz kryminałów na blogu, właśnie równowaga między akcją a rozwojem postaci często decyduje o sukcesie serii.

Porównując ‘Cynamonowe dziewczyny’ do innych polskich kryminałów regionalnych, widzę wyraźne podobieństwa do cyklu o komisarzu Forście Remigiusza Mroza (tatrzański klimat!) czy serii Marty Guzowskiej o komisarzu Salwińskim. Greń jednak wydaje się bardziej skupiać na psychologicznym portrecie zarówno ofiar, jak i śledczych, co dodaje historii autentyczności. Brakuje może nieco szerszego społecznego kontekstu, który znajdziemy u Ćwirleja, ale to raczej kwestia wyboru niż niedociągnięcia.

Słuchając, kilkakrotnie zastanawiałem się, jak ta historia wyglądałaby na ekranie. Moje doświadczenia z analizowania adaptacji (pamiętacie moją audycję o ‘Wojnie polsko-ruskiej’?) podpowiadają mi, że ‘Cynamonowe dziewczyny’ miałyby duży potencjał filmowy – te beskidzkie krajobrazy same proszą się o ujęcia szerokim kadrem, a tajemnicza atmosfera idealnie nadawałaby się do budowania napięcia.

Co mogłoby być lepsze? Miejscami miałem wrażenie, że niektóre wątki są prowadzone zbyt schematycznie, a pewne rozwiązania fabularne można było przewidzieć. To jednak drobiazgi w kontekście całości, która trzyma poziom i – co ważne – pozostawia ochotę na kolejne części serii.

Dla kogo będzie to idealny audiobook? Dla fanów polskich kryminałów oczywiście, ale też dla wszystkich, którzy lubią historie z mocnym lokalnym kolorytem. Jeśli macie dość kryminałów rozgrywających się w wielkich miastach albo szukacie czegoś, co przypomni wam górskie wędrówki, ‘Cynamonowe dziewczyny’ będą strzałem w dziesiątkę. A 9 godzin i 36 minut nagrania to idealny czas na kilka dni słuchania – na tyle długi, by się wciągnąć, i na tyle krótki, by nie znudzić.

Podsumowując: Hanna Greń i Maciej Kowalik stworzyli duet, który zapewnia naprawdę satysfakcjonujące doświadczenie słuchowiskowe. ‘Cynamonowe dziewczyny’ to kryminał, który bawi, wzrusza i trzyma w napięciu, a przy tym pokazuje, że polska literatura gatunkowa ma się czym pochwalić. I choć beskidzkie zbocza bywają mroczne, to przyszłość tej serii rysuje się w jasnych barwach.

Do usłyszenia w kolejnych literackich (i audio!) podróżach – wasz Tomasz Wiśniewski. I pamiętajcie: dobra książka, tak jak górska ścieżka, zawsze prowadzi do jakiejś niespodzianki!

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

9H 36min