Dar anomalii. Tom 2 – Paweł Zbroszczyk audiobook – Magia, chaos i walka o przetrwanie

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, zwłaszcza tych, które przenoszą nas w światy mroczne i pełne tajemnic,

Gdy tylko dotarł do mnie drugi tom “Daru anomalii” Pawła Zbroszczyka, wiedziałam, że czeka mnie niezwykła przygoda. I nie pomyliłam się. Ta kontynuacja serii fantasy, wydana przez Wydawnictwo elfickie, to prawdziwa uczta dla wyobraźni, a wersja audiobookowa w interpretacji Filipa Kosiora dodaje tej historii jeszcze więcej głębi i emocji.

Zanim jednak zagłębię się w analizę, pozwólcie, że podzielę się osobistym wspomnieniem. Pamiętam, jak podczas jednego z moich pobytów w Krakowie, w małej księgarni przy Rynku Głównym, natknęłam się na pierwszy tom tej serii. Już wtedy urzekła mnie okładka i opis świata, w którym Bezssenni wysyłają swoich magicznych posłańców. Teraz, słuchając drugiej części, czuję się jakbym wróciła do tego miejsca, ale w zupełnie nowym, bardziej dojrzałym wydaniu.

Świat Estepii, który Zbroszczyk kreuje z taką pieczołowitością, to miejsce, gdzie każdy element ma swoje znaczenie. Tauryn – rzadki kryształ, który może uczynić posiadacza silniejszym od cesarza, a jednocześnie stanowi śmiertelne zagrożenie dla magicznie uzdolnionych – to genialny wynalazek narratorski. Przypomina mi to dyskusje, które prowadziłam z kolegami po fachu o tym, jak w literaturze fantasy przedmioty nabierają niemal boskiej mocy, stając się centrum konfliktu. Tutaj mamy do czynienia z podobnym zabiegiem, ale wykonanym z niezwykłą finezją.

Postacie Brena i Leby ewoluują w sposób, który przywodzi na myśl najlepsze tradycje rozwoju bohatera w literaturze. Bren, dawny łotr i złodziejaszek, staje przed pytaniem, czy w nim samym jest wystarczająco dobra, by ocalić Estepię przed chaosem. To uniwersalne pytanie o naturę człowieka, które Zbroszczyk stawia z niezwykłą przenikliwością. Leba z kolei to postać, która w moim odczuciu zasługuje na osobne studium – jej rozwój i odkrywanie własnych mocy to jedna z najbardziej fascynujących wątków tej opowieści.

Nie sposób nie wspomnieć o narratorze, Filipie Kosiorze. Jego interpretacja to prawdziwe mistrzostwo. Każda postać ma swój niepowtarzalny głos, każda emocja jest wyczuwalna. Szczególnie udana jest kreacja Styksa – przesiąkniętego złem posłańca. Kosior potrafi oddać całą złożoność tej postaci, od zimnej precyzji po ukrytą desperację. Jego narracja sprawia, że 11 godzin i 2 minuty słuchania mija jak z bicza strzelił.

Porównując “Dar anomalii” do innych polskich serii fantasy, widzę wyraźne podobieństwa do “Wiedźmina” Sapkowskiego, zwłaszcza w podejściu do moralności i szarości charakterów. Jednak Zbroszczyk idzie o krok dalej, tworząc świat jeszcze bardziej mroczny i złożony. Jeśli “Wiedźmin” to polska odpowiedź na europejskie fantasy, to “Dar anomalii” to nasza wersja mrocznego, metafizycznego fantasy w stylu Tada Williamsa.

Nie jest to jednak książka dla każdego. Jak zauważyła jedna z recenzentek, nie ma tu prawie żadnego promyczka słońca. To opowieść, która wymaga od słuchacza pewnej odporności na mrok i niepewność. Ale właśnie to czyni ją tak wyjątkową. To nie jest kolejna cukierkowa opowieść o dobrych i złych – to głęboka refleksja nad naturą władzy, odpowiedzialności i ludzkiej kondycji.

Technicznie, audiobook jest wykonany znakomicie. Dźwięk jest czysty, bez żadnych zakłóceń, a tempo narracji idealnie dopasowane do nastroju książki. Filip Kosior, którego już wcześniej miałam okazję słuchać w innych produkcjach, tym razem przekroczył samego siebie. Jego interpretacja to nie tylko czytanie tekstu, to prawdziwa gra aktorska, która nadaje żywot każdemu słowu Zbroszczyka.

Dla mnie, jako krytyka literackiego, szczególnie interesujące są zabiegi narracyjne, jakie stosuje Zbroszczyk. Jego sposób prowadzenia akcji, stopniowego odsłaniania tajemnic świata, to prawdziwy majstersztyk. Przypomina mi to dyskusje, które prowadziłam z kolegami o tym, jak współczesna literatura fantasy coraz częściej sięga po techniki znane z literatury modernistycznej. “Dar anomalii” to doskonały przykład tego trendu – powieść, która bawi formą, ale nie traci przy tym na emocjonalnej sile oddziaływania.

Czy polecam ten audiobook? Z całego serca. To jedna z tych pozycji, które pokazują, że polska fantastyka ma się świetnie i może konkurować z najlepszymi światowymi produkcjami. Jeśli szukacie czegoś więcej niż prostej rozrywki, jeśli chcecie się zagłębić w świat pełen moralnych dylematów i metafizycznych pytań, “Dar anomalii. Tom 2” będzie idealnym wyborem. A wersja audio z Filipem Kosiorem to prawdziwa wisienka na torcie tej literackiej uczty.

Z literackim pozdrowieniem, Zofia Kowalska