Dark Agony – Weronika Plota audiobook – Miłość i śmierć w mrocznej akademii

Opis

Drodzy miłośnicy mrocznych zakamarków literatury,

Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook „Dark Agony” Weroniki Plota, nie spodziewałem się, że ta pozycja wciągnie mnie tak głęboko w swój mroczny świat. Jako badacz literatury grozy i miłośnik polskich legend, zawsze z ciekawością przyglądam się nowym próbom połączenia współczesnych wątków z tradycyjnymi motywami. „Dark Agony”, piąty tom serii „Hellish”, okazał się fascynującym studium ludzkich lęków i namiętności, opowiedzianym przez pryzmat Akademii Six – szkoły, w której kształcą się przyszli zabójcy.

Pamiętam, jak podczas pracy nad krótkometrażowym filmem grozy dyskutowaliśmy z ekipą o tym, jak skutecznie przenieść na ekran atmosferę niepokoju rodem z polskich podań ludowych. Podobne wyzwanie stanęło przed Weroniką Plotą, która w „Dark Agony” musiała zbalansować elementy dark romance z thrillerem psychicznym. I trzeba przyznać – udało się to znakomicie. Akademia Six to miejsce, gdzie granice między rzeczywistością a koszmarem są niepokojąco płynne, co przypomina mi moje badania nad tym, jak ludzki umysł reaguje na nieznane. Najbardziej przeraża nas to, czego nie możemy zobaczyć, a Plota mistrzowsko wykorzystuje tę prawdę, budując napięcie wokół tajemniczego zabójcy.

Główny bohater, Aiden Scott, to postać głęboko zraniona, zmuszona do przejęcia rodzinnego „biznesu” – kierowania szkołą dla zabójców. Jego wewnętrzne rozdarcie między poczuciem obowiązku a pragnieniem ucieczki przypomina mi motywy znane z polskich legend o przeklętych dziedzicach. Esmeray Moon, córka wroga, to z kolei postać, która wprowadza do historii element nieprzewidywalności. Ich relacja, naznaczona nienawiścią i pożądaniem, stanowi świetne tło dla rozwikłania tajemnicy morderstwa.

Agnieszka Baranowska jako narratorka doskonale oddała klimat powieści. Jej głos potrafi być zarówno miękkim szeptem, jak i ostrym jak brzytwa ostrzeżeniem. Szczególnie udane są sceny, w których Aiden zmaga się z własnymi demonami – Baranowska potrafi oddać całą głębię jego udręki, nie popadając przy tym w melodramatyczność. Warto też pochwalić sposób, w jaki interpretuje dialogi między Aidenem a Esmeray – słychać w nich prawdziwą chemię, co jest rzadkością w audiobookach tego gatunku.

„Dark Agony” nie jest jednak pozbawiony wad. Czasami miałem wrażenie, że wątek romantyczny dominuje nad thrillerowym, co może rozczarować słuchaczy spodziewających się bardziej zrównoważonej mieszanki. Ponadto, choć fabuła jest porywająca, niektóre zwroty akcji są dość przewidywalne dla osób obeznanych z gatunkiem dark romance.

Porównując „Dark Agony” do innych serii z tego nurtu, takich jak „Brutal Birthright” czy „The Elite Kings Club”, widać wyraźnie polski akcent – głębsze podejście do psychologii postaci i większą dbałość o budowanie atmosfery niż o tanie efekty. To czyni tę pozycję szczególnie interesującą dla słuchaczy poszukujących czegoś więcej niż tylko powierzchownych wrażeń.

Komu poleciłbym ten audiobook? Z pewnością fanom serii „Hellish”, którzy nie zawiodą się kontynuacją. Ale także osobom dopiero odkrywającym dark romance – „Dark Agony” to dobry punkt startowy, zwłaszcza że, jak zapewnia wydawca, można go czytać bez znajomości poprzednich tomów. Ostrzegam jednak – to literatura dla dorosłych, zarówno ze względu na sceny erotyczne, jak i drastyczne opisy przemocy.

Moje osobiste refleksje po zakończeniu słuchania? „Dark Agony” to jak powrót do starych, polskich opowieści o przekleństwach dziedziczonych z pokolenia na pokolenie, tylko ubranych we współczesne szaty. To audiobook, który nie tylko bawi, ale też skłania do myślenia o naturze zła i sile rodzinnych więzów – tematach tak bliskich moim badaniom nad folklorem.

Z mrocznymi pozdrowieniami,
Piotr Czarny