Demony wojny. Część 1 – Adam Przechrzta audiobook – Mroczna walka w sowieckich realiach
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w brutalny świat Demonów wojny. Część 1 Adama Przechrzty, mistrzowsko opowiedziany przez Bartosza Głogowskiego. Ta mrożąca krew w żyłach fantastyka i SciFi rzuca Aleksandra Razumowskiego, twardziela jak skała, w wir NKWD, GRU i politycznych czystek. Czy przetrwa starcie z okrutnikami pokroju Berii? Sowiecka Rosja czasów wojny ożywa w każdym słowie, a Ty poczujesz dreszcz grozy i napięcie, jakbyś sam stąpał po cienkim lodzie. Idealne dla tych, którzy lubią historie pełne mroku i adrenaliny. Odkryj Demony wojny. Część 1 i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy mrocznych zakamarków literatury i słuchacze z duszą gotową na podróż w głąb ludzkich lęków,
Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po „Demony wojny. Część 1” Adama Przechrzty w wersji audiobooka, nie spodziewałem się, że ta pozycja tak głęboko zapadnie mi w pamięć. Jako badacz folkloru i miłośnik literatury grozy, mam szczególną słabość do dzieł, które łączą realizm historyczny z elementami nadprzyrodzonymi – a Przechrzta robi to z iście mistrzowską precyzją.
Akcja osadzona w mrocznych realiach Związku Radzieckiego podczas II wojny światowej od razu przykuwa uwagę. Autor, niczym doświadczony architekt strachu, buduje świat, w którym granice między rzeczywistością a piekłem są zatarte. Pamiętam, jak podczas moich badań nad słowiańskimi demonami natknąłem się na podobne historie – opowieści o istotach, które wykorzystują ludzkie konflikty, by wzmocnić swoją moc. Przechrzta wydaje się czerpać z tych samych źródeł, ale nadaje im nowy, świeży wymiar.
Bartosz Głogowski jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos – chropowaty, pełny niedopowiedzeń, idealnie pasuje do surowego klimatu powieści. Gdy czyta sceny z udziałem Ławrientija Berii, aż ciarki przechodzą po plecach. Pamiętam, jak podczas pracy nad krótkometrażowym filmem grozy dyskutowaliśmy z ekipą, jak ważny jest odpowiedni głos w narracji – Głogowski udowadnia, że może być on równie ważny co wizualne efekty specjalne.
Analizując treść, muszę zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów. Po pierwsze – dbałość o detale historyczne. Przechrzta nie poprzestaje na powierzchownym odtworzeniu epoki, lecz zagłębia się w mechanizmy działania NKWD i GRU. To nie jest tło, a żywy organizm, który wpływa na każde działanie bohaterów. Po drugie – konstrukcja postaci. Aleksander Razumowski to nie typowy „twardziel”, a złożona osobowość, w której ścierają się różne motywacje. Jego wewnętrzne demony są równie niebezpieczne co te zewnętrzne.
Jeśli chodzi o warstwę nadprzyrodzoną, autor unika taniego epatowania grozą. Demoniczne moce są tu subtelne, ale przez to jeszcze bardziej przerażające. To przypomina mi moje badania nad polskimi legendami – najstraszniejsze są zawsze te istoty, których nie widać w pełni, a jedynie wyczuwa ich obecność.
Porównując „Demony wojny” do innych dzieł z pogranicza historii i horroru, widzę wyraźne podobieństwa do cyklu „Inkwizytor” Piekary. Obaj autorzy mistrzowsko łączą realia historyczne z fantastyką, choć Przechrzta wydaje się bardziej oszczędny w środkach wyrazu. Z kolei w porównaniu z „Metro 2033” Glukhovsky’ego, „Demony wojny” są bardziej osadzone w konkretnym momencie historycznym, co dodaje im autentyczności.
Audiobook od Fabryki Słów to prawdziwa uczta dla zmysłów. Jakość dźwięku jest znakomita, a tempo narracji idealnie dopasowane do nastroju powieści. Słuchając tego w ciemnym pokoju, miałem nieodparte wrażenie, że ktoś lub coś obserwuje mnie z kąta – a to właśnie jest kwintesencja dobrego horroru.
Dla kogo będzie to idealna pozycja? Dla miłośników historii, którzy nie boją się spojrzeć na nią przez pryzmat grozy. Dla fanów inteligentnej fantastyki, gdzie magia nie jest prostym rozwiązaniem, a dodatkowym wyzwaniem. I wreszcie – dla wszystkich, którzy tak jak ja, wierzą, że największe potwory często noszą ludzkie twarze.
Jedynym mankamentem, jeśli można to tak nazwać, jest tempo akcji, które momentami może przytłaczać. Nagromadzenie wątków i postaci bywa nieco dezorientujące, zwłaszcza w wersji audio, gdzie nie można po prostu wrócić kilka stron wstecz. Ale to drobiazg w obliczu całościowego doświadczenia.
Z mrocznymi pozdrowieniami i nadzieją, że i Wy odnajdziecie w tej powieści tę samą mroczną fascynację co ja,
Piotr Czarny
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 28min |