Diabeł w garniturze. Nie taki diabeł straszny. Tom 3 – Elizabeth O’Roark audiobook – Gorący romans w męskim świecie

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Słuchacze Audiobooków,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem “Diabeł w garniturze. Nie taki diabeł straszny. Tom 3” autorstwa Elizabeth O’Roark, moje doświadczenie badacza literatury kazało mi podejść do tej pozycji z pewną rezerwą. Jako specjalista od literatury XIX i XX wieku, rzadko zagłębiam się w świat współczesnej erotyki. Jednakże, jak mawiał mój profesor na Uniwersytecie Warszawski: “Każda książka jest zwierciadłem swojej epoki” – i to przekonanie skłoniło mnie do bliższego przyjrzenia się temu tytułowi.

Fabuła koncentruje się na Gemmie, ambitnej prawniczce, która pragnie zostać partnerką w kancelarii. To postać, która od razu przywodzi mi na myśl bohaterki powieści pozytywistycznych – kobiety walczące o swoje miejsce w męskim świecie. Choć dzieli je epoka, łączy podobna determinacja. Elizabeth O’Roark, amerykańska autorka specjalizująca się w romansach, stworzyła postać, która – jak zauważyłem – doskonale wpisuje się w nurt współczesnej literatury kobiecej, łącząc wątki zawodowe z romantycznymi.

Analizując powieść z perspektywy narratologicznej, warto zwrócić uwagę na konstrukcję postaci Bena – tytułowego “diabła w garniturze”. To postać, która ewidentnie nawiązuje do archetypu Byronic hero, znanego z literatury romantycznej, choć oczywiście w zupełnie współczesnym wydaniu. Jego przemiana w trakcie powieści przypomina nieco ewolucję Heathcliffa z “Wichrowych Wzgórz”, choć – trzeba przyznać – w znacznie lżejszej konwencji.

Jeśli chodzi o warstwę językową, tłumaczenie Karoliny Bochenek wydaje się poprawne, choć momentami wyczuwa się pewną sztuczność dialogów, co może wynikać z próby oddania amerykańskiego slang w polskich realiach. Pamiętam, jak podczas moich badań nad tłumaczeniami literatury amerykańskiej na język polski, zawsze najbardziej fascynowały mnie właśnie takie językowe wyzwania.

Niestety, jako doświadczony słuchacz audiobooków, muszę wyrazić pewien zawód związany z interpretacją Leny Libertowsky. Podczas gdy w poprzednich częściach serii lektorka (o ile informacje od słuchaczy są prawdziwe) zdawała się dobrze oddawać charakter powieści, tutaj jej wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Monotonia interpretacji, brak zróżnicowania głosów postaci (szczególnie męskich) oraz pewna sztuczność w przekazywaniu emocji sprawiają, że audiobook traci wiele ze swojego potencjału. To przypomina mi sytuację, gdy podczas wykładów studenci czytają teksty bez odpowiedniego zaangażowania – nawet najlepsza literatura traci wówczas na wartości.

Z drugiej strony, trzeba przyznać, że sama historia ma wiele zalet. Dynamiczna akcja, dobrze zarysowane postacie drugoplanowe oraz wątki humorystyczne sprawiają, że słuchacz (pomimo wspomnianych niedociągnięć interpretacyjnych) może znaleźć w tej produkcji sporo przyjemności. Szczególnie interesująco przedstawia się wątek zawodowy – walka Gemmy o uznanie w męskim świecie prawniczym to temat, który – jak zauważyłem – w polskiej literaturze współczesnej pojawia się stosunkowo rzadko.

Porównując “Diabła w garniturze” do innych pozycji z tego gatunku, można dostrzec wyraźne podobieństwa do twórczości takich autorek jak Christina Lauren czy Sally Thorne. Jednakże, w przeciwieństwie do wielu amerykańskich romansów biurowych, powieść O’Roark wydaje się bardziej skupiać na rozwoju osobistym bohaterki niż na samym wątku romantycznym. To ciekawy zabieg, który – jak sądzę – może przemawiać do współczesnej czytelniczki (czy słuchaczki).

Z punktu widzenia jakości technicznej, audiobook wydany przez Wydawnictwo Kobiece prezentuje się poprawnie. Dźwięk jest czysty, bez zakłóceń, a sama produkcja nie zawiera żadnych technicznych niedoróbek. Szkoda tylko, że tak dobra jakość techniczna nie szła w parze z jakością interpretacji.

Reflektując nad całością, muszę stwierdzić, że “Diabeł w garniturze” to pozycja, która – pomimo swoich mankamentów – może stanowić przyjemną rozrywkę dla miłośników lekkiej literatury obyczajowej z elementami erotyki. Jako badacz literatury doceniam próbę połączenia wątku zawodowego z romantycznym, choć – podobnie jak w przypadku wielu współczesnych romansów – zabrakło mi tu głębszej refleksji nad poruszanymi tematami. Pamiętam, jak podczas analizowania literatury popularnej dla jednego z moich artykułów naukowych, zawsze zastanawiałem się, dlaczego tak rzadko autorzy sięgają po prawdziwie trudne pytania, ograniczając się raczej do powierzchownej rozrywki.

Dla kogo będzie to odpowiedni audiobook? Z pewnością dla osób szukających lekkiej, wciągającej historii, które nie są zbyt wymagające wobec interpretacji lektorskiej. Dla tych, którzy cenią sobie dobre wykonanie audiobooków, polecałbym raczej wersję tekstową. A miłośnikom dobrej literatury kobiecej mogę zasugerować sięgnięcie po klasyki gatunku – na przykład po “Panią Bovary” Flauberta, która – choć powstała w zupełnie innych czasach – porusza wiele podobnych tematów w sposób znacznie bardziej dojrzały i literacko dopracowany.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak