Do mojego biura, ale już – Monika Magoska-Suchar audiobook – Gorący romans, który rozpali twoje zmysły

Opis

Cześć, miłośnicy literackich podróży!

Zawsze fascynuje mnie, jak autorzy potrafią uchwycić esencję współczesnych relacji w tak różnych środowiskach. ‘Do mojego biura, ale już’ Moniki Magoskiej-Suchar to właśnie taka historia – romans korporacyjny, który przenosi nas w świat nowojorskiej socjety, gdzie skromna recepcjonistka Aria wpada w wir nieoczekiwanych wydarzeń. Ta powieść to prawdziwa uczta dla fanów gatunku, łącząca w sobie elementy romansu, komedii pomyłek i lekkiego dramatu w stylu hollywoodzkich produkcji.

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tej książce, pomyślałem, że to kolejna opowieść o miłości w korporacyjnym świecie. Ale Monika Magoska-Suchar zaskoczyła mnie swoim świeżym podejściem i umiejętnością budowania napięcia. Historia Arii, która przypadkowo wysyła sugestywne zdjęcie do prezesa firmy, Geoffreya McMillana, zamiast do swojego wybawcy, to nie tylko opowieść o romansie, ale także o tym, jak małe pomyłki mogą zmienić całe życie. Szczególnie urzekło mnie, jak autorka pokazuje ewolucję relacji między głównymi bohaterami – od niezręcznej pomyłki, przez pełne napięcia spotkania w windzie korporacyjnego wieżowca, po momenty, gdy Geoffrey odsłania swoje prawdziwe oblicze pod pozorami zimnego biznesmena. Postać Arii to świetnie skonstruowana bohaterka – jej wewnętrzna siła, która ujawnia się po traumatycznym incydencie na firmowej imprezie, oraz naturalny urok sprawiają, że czytelnik od razu zaczyna kibicować jej losom.

Karina Kruk, która czyta tę książkę, doskonale oddaje emocje bohaterów. Jej głos jest zarówno delikatny, jak i pełen energii, co idealnie pasuje do dynamicznej fabuły. Szczególnie podobało mi się, jak Kruk potrafiła oddać napięcie w scenach, w których Aria próbuje naprawić swoją pomyłkę – jej interpretacja drżącego głosu bohaterki, gdy odkrywa błąd w wysłanej wiadomości, czy pełne ironii wypowiedzi Geoffreya to prawdziwe majstersztyki aktorskie. To naprawdę wciągające słuchowisko, które trzyma w napięciu przez całe 8 godzin i 27 minut, a różnorodność głosów i emocji, jakie potrafi oddać Kruk, sprawia, że świat przedstawiony w książce ożywa w wyobraźni słuchacza.

Jednak, jak to często bywa z romansami, niektóre elementy fabuły wydają się nieco przewidywalne – na przykład sposób, w jaki Geoffrey stopniowo odsłania swoje prawdziwe oblicze, czy też reakcje otoczenia na relację między bogatym prezesem a skromną recepcjonistką. Dialogi momentami mogą być odbierane jako naiwne, szczególnie w scenach, gdzie bohaterowie tłumaczą swoje uczucia – co może zniechęcać bardziej wymagających słuchaczy. Mimo to, jeśli szukacie lekkiej, przyjemnej historii na wieczór, która jednocześnie porusza ważne tematy, takie jak molestowanie w miejscu pracy czy różnice klasowe, ‘Do mojego biura, ale już’ będzie idealnym wyborem.

Porównując tę książkę do innych współczesnych romansów, takich jak ‘The Hating Game’ Sally Thorne, ‘Do mojego biura, ale już’ wyróżnia się swoim specyficznym settingiem – korporacyjnym Nowym Jorkiem. To miejsce, gdzie każdy ruch jest obserwowany, a tajemnice są trudne do utrzymania, co dodaje historii dodatkowego smaku. Autorka świetnie odmalowuje klimat wielkomiejskiej korporacji – od wystawnych apartamentów na Upper East Side po duszne biura w wieżowcach Midtownu. Szczególnie udane są sceny pokazujące hipokryzję środowiska biznesowego, gdzie pod pozorami poprawności kryją się prawdziwe intencje bohaterów.

Podsumowując, jeśli jesteście fanami romansów korporacyjnych i lubicie historie, które trzymają w napięciu, ale jednocześnie nie wymagają zbytniego wysiłku intelektualnego, ‘Do mojego biura, ale już’ to pozycja dla was. A audiobook w wykonaniu Kariny Kruk tylko podkreśla atrakcyjność tej opowieści, dodając jej głębi i emocji. To idealna propozycja na walentynkowy wieczór lub letni relaks – historia, która bawi, wzrusza i pozostawia przyjemne uczucie satysfakcji.

Do usłyszenia w kolejnych literackich podróżach!
Tomasz Wiśniewski