Do zakochania jeden urok. Czarownice z Inverness. Tom 1 – Ludka Skrzydlewska audiobook – Miłość zaklęta w jednym czarze
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w magiczny świat Ludki Skrzydlewskiej, gdzie głos Katarzyny Domalewskiej ożywia współczesny romans pełen tajemnic. Margo, uciekając od czarów po tragedii z matką, rzuca żartobliwe zaklęcie, które przyciąga Theo – mężczyznę jak z marzeń. Czy to przypadek, czy magia? Przeklęty dom i rodzinne sekrety komplikują wszystko, a uczucie rozkwita jak płomień w mroku. Słuchanie tej historii to podróż przez emocje – od śmiechu po dreszcz niepewności. Idealne dla tych, którzy lubią wciągające romanse z nutą nadprzyrodzonego. Odkryj “Do zakochania jeden urok. Czarownice z Inverness. Tom 1” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy magicznych historii i słuchowiskowych przygód!
Gdy tylko usłyszałem o premierze audiobooka “Do zakochania jeden urok. Czarownice z Inverness. Tom 1” Ludki Skrzydlewskiej, od razu przypomniały mi się długie jesienne wieczory z dzieciństwa, kiedy to babcia opowiadała mi śląskie podania o czarownicach z Łysej Góry. Ta nostalgia sprawiła, że z niecierpliwością sięgnąłem po tę pozycję, licząc na współczesne odświeżenie tych klimatów.
Historia Margo McKenzie, czarownicy próbującej uciec od swojego dziedzictwa, od pierwszych minut wciąga jak dobra polska herbata z sokiem malinowym w chłodny wieczór. Skrzydlewska mistrzowsko balansuje między światem magii a zwykłą rzeczywistością, tworząc opowieść, która – niczym nasze rodzime wierzenia o południcach – łączy codzienność z nutą tajemnicy.
Katarzyna Domalewska jako narratorka to strzał w dziesiątkę. Jej głos ma tę szczególną właściwość, że potrafi być jednocześnie ciepły jak kołdra z babcinej pierzynki, a kiedy trzeba – mrożący krew w żyłach jak zimowy wiatr w Tatrach. Szczególnie urzekło mnie, jak odtwarzała szkockie akcenty, dodając całości autentyczności.
Fabularnie książka przypomina mi nieco nasze rodzime opowieści o czarownicach z Łysej Góry, tyle że w nowoczesnym wydaniu. Wątek klątwy ciążącej nad domem Theo to jak współczesna wersja legendy o nawiedzonej chacie w Borach Tucholskich – uniwersalna, a jednak osadzona w konkretnych realiach.
Co do samej Margo – rozumiem zarzuty o jej naiwność, ale przecież każdy z nas miał w życiu momenty, gdy zachowywał się głupio pod wpływem emocji. Pamiętam, jak sam w liceum rzuciłem jakieś głupie zaklęcie miłosne (na szczęście nieskuteczne) po odmowie koleżanki z klasy. Czyż nie każdy z nas ma w pamięci podobne “grzechy młodości”?
Technicznie audiobook stoi na wysokim poziomie – dźwięk jest czysty jak woda w Morskim Oku, a podział na rozdziały pozwala łatwo wrócić do ulubionych fragmentów. 12 godzin nagrania mija jak z bicza strzelił, szczególnie gdy słucha się podczas wieczornych spacerów czy porządków w mieszkaniu.
Porównując do innych pozycji z gatunku, “Czarownice z Inverness” to taki polski odpowiednik “Akademii Wampirów”, tylko zamiast amerykańskiego high school’a mamy szkockie pejzaże i bardziej dojrzałych bohaterów. Jeśli podobały wam się książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, to i ta historia powinna trafić w wasz gust.
Jedyny minus? Końcówka rzeczywiście przypomina nieco szalonego mazura – tempo przyspiesza, jakby autorce spieszyło się na ostatni tramwaj. Ale może to i lepiej, bo od razu chce się sięgnąć po kolejny tom!
Dla kogo jest ta pozycja? Dla wszystkich, którzy lubią lekkie romanse z magicznym dodatkiem, dla fanów współczesnego fantasy i dla tych, którzy – jak ja – w głębi duszy wciąż wierzą, że gdzieś tam istnieje świat równoległy pełen czarów i tajemnic.
Wasz zawsze zaczytany (i teraz również “zausłuchany”) Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 12H 2min |