Dobry chłopak – Iwona Wilmowska audiobook – Mroczna przeszłość, która nie chce odejść

Opis

Cześć, kochani miłośnicy kryminałów i dobrych historii!

Dziś mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Dobry chłopak” autorstwa Iwony Wilmowskiej, piątego tomu serii „Prywatne śledztwo Agaty Brok”. Jeśli śledzicie mojego bloga albo podcast, to wiecie, że uwielbiam zanurzać się w polskie kryminały, które łączą w sobie mroczne zagadki z realiami naszego podwórka. A ten tytuł, wydany przez Storybox i genialnie przeczytany przez Ilonę Chojnowską, to prawdziwa perełka w kategorii „wciągające słuchowisko”. Gotowi na podróż po współczesnej Warszawie z Agatą Brok? No to zaczynamy!

Pierwsze wrażenia z tego audiobooka? Powiem Wam, że od pierwszych minut wiedziałem, że to będzie coś, co wciągnie mnie jak dobra kawa o poranku. Akcja osadzona jest w stolicy, wśród zwykłych ludzi – takich, jakich spotykamy na co dzień w tramwaju czy na osiedlowym bazarku. Agata Brok, nasza główna bohaterka, to trzydziestokilkuletnia warszawianka z talentem do rozwiązywania zagadek. W „Dobrym chłopaku” musi zmierzyć się z tajemnicą, która dotyka jej własnej siostry. I tu zaczyna się jazda bez trzymanki – mamy grupę osób, które nagle spotykają życiowe katastrofy: ktoś ginie, ktoś traci wszystko, a jeszcze ktoś inny zostaje odcięty od rodziny. Co łączy te wydarzenia? Jaki sekret kryje się w przeszłości? No i kim jest tajemniczy mściciel, który chce wyrównać rachunki? Powiem Wam, że ta fabuła to jak puzzle, które układasz w ciemności – każdy kawałek odkrywasz z zapartym tchem.

Muszę się z Wami podzielić osobistą refleksją. Kiedy pisałem na blogu serię artykułów o polskich powieściach osadzonych w realiach postkomunistycznych, zauważyłem, że młodzi czytelnicy szukają historii, które pomagają zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesnej, dynamicznej formie. „Dobry chłopak” wpisuje się w ten trend idealnie. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie rozmowy z moimi czytelnikami, którzy mówili, że chcą kryminałów z duszą – takich, które nie tylko trzymają w napięciu, ale też dotykają trudnych tematów, jak relacje rodzinne czy moralne dylematy. I tu Iwona Wilmowska trafia w dziesiątkę. Słuchając o zmaganiach Agaty z tajemnicą siostry, nie mogłem nie pomyśleć o własnych relacjach z bliskimi – jak czasem jeden sekret może zmienić wszystko, co wydawało się pewne jak dwa plus dwa.

Przejdźmy do analizy treści. Kluczowe tematy w „Dobrym chłopaku” to prywatne śledztwo, skomplikowane więzi rodzinne i tajemnice przeszłości. Motyw zemsty jest tu siłą napędową – ktoś chce wyrównać rachunki, ale czy to sprawiedliwość, czy zwykła chęć odwetu? Wilmowska stawia przed nami pytania o moralność, o granice między dobrem a złem. To nie jest zwykły kryminał, gdzie chodzi tylko o to, kto zabił. Tu mamy do czynienia z psychologiczną grą – dlaczego najbliżsi potrafią przekreślić lata wspólnego życia? Dlaczego milczą, zamiast wyjaśnić? Agata Brok staje się tu nie tylko detektywem, ale też kimś, kto musi zmierzyć się z własnymi emocjami. To połączenie kryminału z wątkami obyczajowymi sprawia, że historia jest wielowarstwowa, a słuchacz – no, przynajmniej ja – zostaje z mnóstwem pytań nawet po zakończeniu.

A teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – do narracji i jakości dźwięku. Ilona Chojnowska, która czyta „Dobrego chłopaka”, to dla mnie absolutny majstersztyk. Jej głos jest jak ciepła herbata w zimowy wieczór – przyjemny, ale z nutą tajemniczości, która idealnie pasuje do kryminalnej atmosfery. Potrafi modulować ton, by oddać emocje bohaterów – od złości, przez strach, po bezradność. Szczególnie w scenach, gdzie Agata zmaga się z osobistymi dylematami, Chojnowska nadaje jej głosowi taką autentyczność, że czułem, jakby opowiadała mi tę historię przy kawie. Jakość dźwięku też jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, żadnych zakłóceń, co w moim audiobookowym doświadczeniu (a uwierzcie, przesłuchałem ich setki!) nie zawsze jest standardem. Słuchając przez słuchawki, czułem się, jakbym był w środku warszawskich ulic, wśród tych wszystkich tajemnic. Jeśli szukacie audiobooka, który oferuje świetne listening experience, to „Dobry chłopak” jest strzałem w dziesiątkę. A jeśli gdzieś traficie na darmową wersję tego audiobooka – no, to już w ogóle gratka, bo takie perełki za free to rzadkość!

Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na całość z dwóch stron. Siłą „Dobrego chłopaka” jest niewątpliwie wciągająca fabuła i świetnie zarysowane postaci. To kryminał, który trzyma w napięciu, a jednocześnie bawi i wzrusza – idealny na długie wieczory czy poranną kawę w korku. Jednak niektóre elementy fabuły bywają przewidywalne, co zresztą zauważyli też inni słuchacze w swoich recenzjach. Jeśli słuchaliście poprzednich tomów serii, możecie czasem odgadnąć, dokąd zmierza historia, zanim Agata sama to odkryje. Ale wiecie co? Dla mnie to nie jest wielki minus – czasem przewidywalność to po prostu komfort, jak wracanie do ulubionego serialu.

Jeśli lubicie polskie kryminały, to „Dobry chłopak” można porównać do serii o komisarzu Forście Remigiusza Mroza – mamy tu podobną dynamikę i osadzenie w naszych realiach. Widzę też podobieństwa do książek Katarzyny Bondy, szczególnie w mrocznej atmosferze i skomplikowanych relacjach między bohaterami. A jeśli jesteście fanami skandynawskich kryminałów, to psychologiczny wymiar tej historii na pewno przypadnie Wam do gustu. Powiem więcej – jeśli szukacie czegoś, co łączy zagadki kryminalne z obyczajowymi wątkami, to ta seria, a szczególnie ten tom, jest dla Was.

Komu polecam ten audiobook? Na pewno wszystkim, którzy kochają polskie kryminały i historie osadzone w naszych realiach. To idealna propozycja dla tych, którzy szukają wciągającego słuchowiska na kilka godzin – trwa 6 godzin i 15 minut, więc starczy na niejeden wieczór. Polecam też tym, którzy lubią silne kobiece postaci – Agata Brok to bohaterka, z którą można się utożsamić, a jej determinacja i inteligencja są po prostu inspirujące. Jeśli natomiast szukacie audiobooka free, to warto sprawdzić platformy streamingowe – czasem można trafić na promocje, a taka historia za darmo to prawdziwy skarb.

Na koniec jeszcze jedna osobista refleksja. Słuchanie „Dobrego chłopaka” przypomniało mi, dlaczego tak bardzo lubię polskie kryminały – one mają w sobie coś swojskiego, coś, co sprawia, że czujesz się jak w domu, nawet jeśli historia jest mroczna. Pamiętam, jak na jednym z odcinków mojego podcastu omawiałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej i dyskutowałem, jak ważne jest, by historie były osadzone w naszej rzeczywistości. „Dobry chłopak” ma to samo – jest nasz, warszawski, swojski, a jednocześnie uniwersalny. To audiobookowe doświadczenie, które zostaje z Tobą na długo po wyłączeniu odtwarzacza. No i ta narracja Ilony Chojnowskiej – naprawdę, czapki z głów!

To tyle ode mnie na dziś. Dajcie znać, co sądzicie o „Dobrym chłopaku” i czy Agata Brok skradła Wasze serca tak jak mnie. Do usłyszenia w kolejnej recenzji albo na moim podcaście! Trzymajcie się, Tomasz Wiśniewski