Dobry człowiek – Mariusz Kanios audiobook – Wciągający kryminał pełen mrocznych tajemnic
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat “Dobrego człowieka” Mariusza Kaniosa, w mistrzowskiej interpretacji Filipa Kosiora. Sławek, niewinnie skazany, traci wszystko, co kochał, podczas gdy komisarz Zuzanna Widacka, odsunięta na boczny tor, odkrywa, że za pozornie prostą sprawą kryje się zło w najczystszej postaci. Ta wciągająca opowieść pełna napięcia i emocjonalnych zwrotów akcji zabierze Cię w podróż przez najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały z głębią psychologiczną i nieoczywistymi rozwiązaniami. Odkryj “Dobrego człowieka” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Witajcie, miłośnicy mroku i tajemnic,
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o “Dobrym człowieku” Mariusza Kaniosa, trzeciej części “Serii z Zuzanną”, nie mogłem się doczekać, by zanurzyć się w ten audiobook. Jako ktoś, kto od lat zgłębia mroczne zakamarki literatury kryminalnej i horroru, a przy tym fascynuje się psychologią strachu, czułem, że ta historia ma potencjał, by mnie porwać. I nie myliłem się – choć nie obyło się bez kilku zgrzytów, o czym opowiem za chwilę. Wydany 10 kwietnia 2023 roku przez Wydawnictwo Piąte Marzenie, w genialnej interpretacji Filipa Kosiora, ten 8-godzinny i 17-minutowy kryminał wciąga jak bagno na Polesiu, z którego nie sposób się wydostać.
Moje pierwsze wrażenie? To audiobook, który nie daje chwili wytchnienia. Historia Sławka, człowieka uwięzionego ‘za niewinność’, i komisarz Zuzanny Widackiej, która z pozornie banalnej sprawy wyciąga na światło dzienne czyste zło, od razu przywołała mi na myśl moje własne doświadczenia. Kilka lat temu, pracując jako konsultant przy krótkim filmie grozy, pomagałem twórcom wpleść w fabułę elementy polskich legend – takich jak te o utopcach czy zmorach. Widziałem wtedy, jak cienka jest granica między tym, co realne, a tym, co rodzi się w mroku ludzkiej duszy. Kanios zdaje się to rozumieć doskonale. Jego opowieść, choć osadzona w realiach współczesnego więzienia i policyjnych śledztw, ma w sobie coś z tej pradawnej grozy, która czai się w nas wszystkich.
Tematyka “Dobrego człowieka” dotyka tego, co w literaturze kryminalnej cenię najbardziej: eksploracji ludzkiej natury. Sławek, który traci wszystko – rodzinę, dom, firmę – jest jak figura z tragedii greckiej, tyle że zamiast fatum mamy tu lekkomyślność i brutalną rzeczywistość. Zuzanna z kolei, odstawiona na boczny tor przez przełożonych, przypomina mi te nieustępliwe postaci z polskich opowieści ludowych – jak baba z chatki na kurzej nóżce, co zawsze znajdzie sposób, by przechytrzyć los. Kanios, z wykształcenia psycholog kryminalny, mistrzowsko buduje napięcie, pokazując, jak cienka jest granica między dobrem a złem. W jego świecie nikt nie jest jednoznacznie ‘dobrym człowiekiem’ – i to właśnie sprawia, że słuchając, czujemy dreszcz niepokoju.
Nie mogę nie wspomnieć o osobistej refleksji, która towarzyszyła mi podczas tej audiobookowej podróży. Kiedyś, podczas badań nad psychologią strachu, odkryłem, że najbardziej przerażające jest to, czego nie widzimy – to, co pozostaje w cieniu. Kanios wykorzystuje tę zasadę z wprawą. Opisy więziennych realiów, cierpienia Sławka czy mrocznych odkryć Zuzanny są tak plastyczne, że momentami miałem ochotę zamknąć oczy – choć przecież słuchałem, a nie oglądałem! To sztuka, którą doceniam jako ktoś, kto sam próbował przełożyć grozę z kart książki na ekran.
A co z narracją Filipa Kosiora? Powiem wprost: to jeden z najlepszych lektorów, jakich słyszałem. Jego głos jest jak dobrze nastrojony instrument – raz brzmi miękko i melancholijnie, gdy oddaje rozpacz Sławka, a raz ostro i bezlitośnie, gdy wciela się w mroczne postaci drugoplanowe. Jakość dźwięku jest krystaliczna, co tylko potęguje immersję. Filip potrafi sprawić, że nawet najbardziej makabryczne sceny – a tych tu nie brakuje – brzmią hipnotyzująco. Nie dziwię się, że słuchacze, jak Adriana w swojej recenzji, wychwalają go pod niebiosa. Dla mnie to lektor, który mógłby czytać nawet książkę telefoniczną, a i tak by mnie wciągnął.
Mimo tych zachwytów, “Dobry człowiek” nie jest bez wad. Niektórzy słuchacze, jak Karolina czy Kasia, słusznie zauważyli, że momentami Kanios przesadza z okrucieństwem. F确kciarskie zwroty akcji, zwłaszcza w końcówce, mogą wydać się przekombinowane – jakby autor chciał za wszelką cenę zszokować. Zgadzam się z Marcinem, który po trzeciej części uznał Zuzannę za ‘kretynkę’. Jej decyzje bywają irytujące, a logika czasem ustępuje miejsca melodramatowi. Polski kontekst więzienny też budzi wątpliwości – nasze zakłady karne, choć dalekie od ideału, nie są aż tak piekielne, jak te z latynoamerykańskich opowieści. To trochę psuje realizm, który w kryminale jest dla mnie kluczowy.
Porównując “Dobrego człowieka” do innych kryminałów, widzę w nim echa Gillian Flynn – tej samej ostrości w portretowaniu zła – ale z polskim sznytem. Kanios, podobnie jak Stephen King w swoich mroczniejszych thrillerach, bawi się psychologią postaci, choć czasem brakuje mu tej subtelności, którą Amerykanin osiąga mistrzowsko. W polskim kontekście przypomina mi trochę Zygmunta Miłoszewskiego – ten sam zmysł do budowania napięcia, choć Kanios bardziej skłania się ku makabrze niż zagadce.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom kryminałów, którzy nie boją się mocnych wrażeń. Jeśli lubicie historie, które wciągają jak wir w rzece i nie puszczają aż do ostatniej minuty, to “Dobry człowiek” jest dla was. Nie polecam go jednak wrażliwcom – jak słusznie zauważyła Anna, to bardzo ciężka opowieść. Jeśli szukacie lekkiego kryminału na wieczór, lepiej sięgnijcie po coś innego. Dla tych, którzy chcą darmowej próbki, warto sprawdzić, czy platformy jak Audioteka oferują fragment za darmo – to świetny sposób, by przekonać się, czy ta historia was porwie.
Na koniec osobista refleksja: słuchając “Dobrego człowieka”, wróciłem myślami do czasów, gdy jako dzieciak słuchałem opowieści dziadka o duchach i zbrodniach z naszej wsi. Kanios ma w sobie coś z tego gawędziarza – potrafi zahipnotyzować, nawet jeśli czasem przesadza z dramatyzmem. To audiobook, który zostaje w głowie, budzi emocje i każe się zastanowić: gdzie naprawdę leży granica między dobrem a złem? Dla mnie to wystarczający powód, by uznać tę podróż za udaną.
Z mrocznymi pozdrowieniami,
Piotr Czarny
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 8H 17min |