Dom pełen tajemnic – Wioletta Piasecka audiobook – Miłość i marzenia w cieniu tajemniczej posiadłości

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży w czasie,

Gdy tylko usłyszałam pierwsze zdania „Domu pełnego tajemnic” Wioletty Piaseckiej w interpretacji Klaudii Bełcik, poczułam się jakbym przekroczyła próg starego dworku szlacheckiego, gdzie w mrocznych zakamarkach kryją się nie tylko rodzinne sekrety, ale i uniwersalne prawdy o kobiecej duszy. Ta powieść obyczajowa, wydana przez Skarpę Warszawską w lipcu 2023, to literacka podróż, która – jak wspomnienia z mojej babcinej biblioteczki – łączy w sobie nostalgię za minionymi epokami z aktualnymi pytaniami o rolę kobiet w społeczeństwie.

Historia Sary Leokadii Wolskiej, młodej szlachcianki zmuszonej do małżeństwa z majętnym wdowcem Hipolitem Teofilem Reszko, od pierwszych rozdziałów wprawiła mnie w stan szczególnej czujności krytycznoliterackiej. Jakże często w polskiej prozie spotykamy te wiecznie aktualne dylematy: konwenans versus pragnienie wolności, obowiązek kontra namiętność! Piasecka, niczym współczesna Orzeszkowa w lżejszym wydaniu, tka narrację z nici społecznych ograniczeń i osobistych buntów, tworząc historię, która – choć osadzona w konkretnych realiach – rezonuje z dzisiejszymi czytelniczkami.

Klaudia Bełcik jako narratorka to prawdziwa mistrzyni interpretacji. Jej głos – ciepły, a zarazem pełen wewnętrznego napięcia – idealnie oddaje emocjonalną złożoność bohaterki. Szczególnie urzekła mnie subtelność, z jaką odtwarzała wewnętrzne monologi Sary, gdzie każdy szept zdradzał więcej niż głośne deklaracje. W scenach dialogowych Bełcik wykazuje się imponującym zróżnicowaniem głosów, nadając każdemu bohaterowi wyraźną osobowość dźwiękową. Starszy mąż brzmi dostojnie, ale z nutą zmęczenia, podczas gdy młody Bruno Dzikowski – z młodzieńczą werwą, która aż bije przez słuchawki.

Z literackiego punktu widzenia, „Dom pełen tajemnic” to ciekawy przykład współczesnego romansu historycznego z wyraźnymi wpływami feministycznej narracji. Piasecka sprawnie operuje konwencją, choć czasem wpada w pułapki gatunkowej przewidywalności. Wątki związane z pisarskimi ambicjami Sary przypomniały mi dyskusje, które prowadziłam podczas warsztatów o literaturze kobiecej – jak często artystyczne aspiracje bywały (i bywają!) tłamszone przez społeczne oczekiwania!

Audiobook, trwający 8 godzin i 31 minut, to propozycja idealna na letnie wieczory lub jesienne spacery. Produkcja Skarpy Warszawskiej utrzymana jest na wysokim poziomie – czystość dźwięku pozwala w pełni docenić zarówno kunszt narratorski Bełcik, jak i literackie walory prozy Piaseckiej. Choć nie jest to pozycja rewolucjonizująca gatunek, stanowi solidną propozycję dla miłośniczek historii z duszą, gdzie tło obyczajowe nie przytłacza emocjonalnej głębi.

Porównując do innych dzieł z półki „literatury kobiecej”, „Dom pełen tajemnic” plasuje się gdzieś między sentymentalną tradycją a współczesnym feminizmem. Brakuje mu może literackiej śmiałości Olgi Tokarczuk, ale za to bije od niego autentyczne zrozumienie dla kobiecej kondycji – zarówno tej sprzed wieków, jak i dzisiejszej. Dla czytelniczek szukających rozrywki z posmakiem refleksji – to pozycja w sam raz.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska