Dom składanych obietnic – Olivia Wildenstein audiobook – Miłość i zdrada w królestwie pełnym mroku

Opis

Cześć, miłośnicy fantastycznych światów i romantycznych uniesień!

Gdy tylko usłyszałem o premierze audiobooka “Dom składanych obietnic” Olivii Wildenstein, wiedziałem, że to musi być coś specjalnego. Trzecia część serii “Królestwo Wron” w interpretacji Moniki Wrońskiej to jak powrót do starego przyjaciela – znamy już ten świat, ale wciąż potrafi nas zaskoczyć.

Pamiętam, jak rok temu analizowałem dla mojego bloga fenomen serii fantasy z wątkami romantycznymi. To właśnie wtedy po raz pierwszy zetknąłem się z twórczością Wildenstein i od razu poczułem, że trafiłem na coś wyjątkowego. Podobnie jak w przypadku “Wojny polsko-ruskiej”, gdzie adaptacja filmowa musiała zmierzyć się z językową oryginalnością powieści, tak i tutaj tłumaczka Sylwia Gołofit-Lenda stanęła przed nie lada wyzwaniem – oddać magię tego fantastycznego świata po polsku.

Świat przedstawiony w “Domu składanych obietnic” to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Luce, nasza bohaterka, staje przed wyborem: zostać królową czy zginąć w próbie osiągnięcia tego celu. To motyw, który od razu przywodzi mi na myśl klasyczne baśnie, ale podane w nowoczesnej, momentami wręcz brutalnej formie. Wildenstein mistrzowsko balansuje między romantycznymi uniesieniami a mrocznymi sekretami królewskiego dworu.

Monika Wrońska jako lektorka… Cóż, to temat, który wywołuje sporo emocji wśród słuchaczy. Osobiście uważam, że jej spokojny, wyważony ton doskonale pasuje do wewnętrznych monologów Luce. Problem pojawia się w scenach akcji – czasem brakuje tam tej iskry, tego nerwu, który miałaby na przykład Agata Kulesza. Ale przyznajmy – interpretowanie tak złożonej bohaterki to nie lada wyzwanie.

Co mnie szczególnie urzekło? Rozwój postaci. Luce z każdą częścią staje się bardziej złożona, bardziej ludzka. Jej przemiana z naiwnej dziewczyny w kobietę gotową walczyć o swoje przypomina mi nieco ewolucję Celii z “Nocy i dni” Dąbrowskiej, tyle że w fantastycznych dekoracjach. A ten wątek miłosny! Relacja z Lore’m to prawdziwy rollercoaster emocji – od nienawiści do miłości, od miłości do poświęcenia.

Jeśli chodzi o świat przedstawiony, Wildenstein pokazuje klasę. Królestwo Wron to miejsce, gdzie każdy sojusz jest kruchy, a każda obietnica może być złamana. Te polityczne rozgrywki przypominają mi nieco “Grę o tron”, ale z większym naciskiem na emocjonalną stronę konfliktu. I te magia! Fae, shabbi, Wrony – każda z tych ras ma swoją specyfikę, swoje zwyczaje, co dodaje głębi całemu uniwersum.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla tych, którzy lubią gdy romans łączy się z politycznymi intrygami. Dla fanów Sary J. Maas czy Leigh Bardugo. Dla wszystkich, którzy chcą się zagubić w świecie, gdzie miłość i władza idą w parze, a każdy wybór ma swoje konsekwencje.

Czy warto? Mimo pewnych niedociągnięć w interpretacji – zdecydowanie tak. To ponad 17 godzin świetnej rozrywki, która wciąga jak najlepsze seriale na Netflixie. A ten dodatek w postaci nowelki “Dom wznoszących się piasków” to prawdziwa wisienka na torcie!

Do usłyszenia w magicznych światach, Wasz Tomasz Wiśniewski