Dom utraconych – Katarzyna Wolwowicz audiobook – Wciągający thriller pełen tajemnic i napięcia

Opis

Cześć, miłośnicy literatury kryminalnej!

Katarzyna Wolwowicz powraca z kolejną odsłoną serii o profilerce kryminalistycznej Carmen Rodriguez, zatytułowaną ‘Dom utraconych’, i muszę przyznać, że to jedna z tych książek, które wciągają jak wir od pierwszej strony. Audiobook, który trwa 7 godzin i 16 minut, to prawdziwa uczta dla fanów thrillerów, zwłaszcza gdy narratorem jest Filip Kosior. Jego głos nie tylko doskonale oddaje napięcie i atmosferę powieści, ale także potrafi w subtelny sposób oddać hiszpański koloryt lokalny, co jest nie lada wyzwaniem przy tak mocno osadzonej w realiach Andaluzji historii.

Carmen Rodriguez, główna bohaterka, wraca do rodzinnego miasta w Hiszpanii, gdzie zostaje wciągnięta w śledztwo dotyczące brutalnych zabójstw. To nie jest jednak typowy powrót – Carmen musi zmierzyć się nie tylko z mordercą, ale także z własnymi demonami przeszłości, które powracają w najmniej spodziewanych momentach. Szczególnie poruszający jest wątek nawiedzonego domu Cortijo Jurado, który staje się niemal osobnym bohaterem powieści. Autorka mistrzowsko buduje atmosferę grozy, opisując jego “puste okna jak martwe oczy” i “skrzypiące drzwi, które zdają się jęczeć pod ciężarem wspomnień”. Wraz z inspektorem Javierem Bardenem, którego charakterystyczna andaluzyjska upartość świetnie kontrastuje z analitycznym umysłem Carmen, próbują odkryć tożsamość seryjnego mordercy. Co ciekawe, obrażenia ofiar nie tylko przypominają serię zabójstw sprzed lat, ale zawierają pewien powtarzalny wzór, który może być kluczem do rozwiązania zagadki.

Filip Kosior jako narrator doskonale oddaje emocje bohaterów i klimat powieści. Jego interpretacja dialogów między Carmen a Javierem jest szczególnie udana – potrafi oddać zarówno napięcie zawodowej współpracy, jak i rodzące się między nimi uczucie. W scenach w Cortijo Jurado jego głos staje się niematerialny, niemal szeptany, co potęguje uczucie niepokoju. Wykonanie Kosiora jest na tyle sugestywne, że trudno się oderwać od słuchania, nawet podczas najbardziej napiętych momentów – jak na przykład w scenie, gdy Carmen odkrywa w piwnicy domu tajemnicze symbole wyryte w ścianie, podczas gdy na zewnątrz wyje wiatr, a narrator stopniuje napięcie, zwalniając tempo czytania.

Jednak, jak to często bywa w przypadku serii, ‘Dom utraconych’ ma swoje słabe strony. Niektórzy recenzenci słusznie wskazują na pewną przewidywalność fabuły, szczególnie w drugiej połowie książki, gdy schemat działania mordercy staje się zbyt wyraźny. Carmen Rodriguez jako postać nie rozwija się znacząco w porównaniu do poprzednich części – wciąż mamy do czynienia z tą samą, nieco stereotypową “twardą kobietą z przeszłością”. Szkoda też, że wątek rodzinny Carmen został potraktowany dość powierzchownie, choć mógłby stanowić ciekawy kontrapunkt dla głównej akcji. Dodatkowo, hiszpańskie nazwiska i tło kulturowe, choć stanowią atut powieści, mogą być nieco mylące dla polskiego słuchacza, szczególnie że narrator czasem zbyt szybko “przemyca” lokalne zwroty bez odpowiedniego wyjaśnienia.

Mimo tych drobnych niedociągnięć, ‘Dom utraconych’ to solidny thriller, który z pewnością spodoba się fanom gatunku. Warto zwrócić uwagę na sposób, w jaki Wolwowicz buduje psychologiczny portret mordercy – nie jest to płaski “zły facet”, ale postać o złożonej motywacji, której działania wynikają z traumatycznej przeszłości. Jeśli szukacie czegoś, co zapewni Wam kilka godzin napięcia i intrygi, z dodatkiem hiszpańskiego kolorytu i nutą horroru, ten audiobook jest świetnym wyborem. A jeśli jesteście ciekawi, czy Carmen Rodriguez odkryje prawdę o nawiedzonym domu i seryjnym mordercy, oraz czy uda jej się ochronić rodzinę przed zagrożeniem, które okazuje się bliższe, niż sądziła – koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.

Pamiętam, jak podczas jednego z moich podcastów rozmawialiśmy o tym, jak ważne jest, aby thriller był nie tylko napięty, ale także miał dobrze zarysowane postaci i tło. ‘Dom utraconych’ spełnia te kryteria, choć nie bez pewnych niedociągnięć. Szczególnie udane są sceny w Cortijo Jurado, gdzie autorka łączy elementy thrillera psychologicznego z nutą horroru, tworząc unikalny klimat. Warto jednak dać mu szansę, zwłaszcza jeśli jesteście fanami serii o Carmen Rodriguez lub lubicie thrillery z mocnym lokalnym kolorytem.

Pozdrawiam ciepło i życzę Wam wielu niezapomnianych chwil z audiobookami, szczególnie teraz, gdy jesienne wieczory wręcz proszą się o takie klimatyczne lektury!
Tomasz Wiśniewski