Dziewięć – Mieczysław Gorzka audiobook – Porwanie, tajemnica, wyścig ze śmiercią

Opis

Cześć, moi drodzy miłośnicy kryminałów i audiobooków!

Dzisiaj zabiorę Was w mroczną podróż po ulicach Wrocławia, gdzie rozgrywa się najnowsza powieść Mieczysława Gorzki „Dziewięć”. Jako wieloletni fan polskich kryminałów, muszę przyznać, że ta książka trzymała mnie w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, a jej klimat wciąga jak wir – nie sposób się oderwać!

Zacznijmy od tego, że „Dziewięć” to druga część serii „Wściekłe psy”, ale spokojnie – można czytać ją jako odrębną historię, choć oczywiście znajomość pierwszej części doda głębi niektórym wątkom. Tym razem Gorzka serwuje nam misternie utkaną intrygę, w której porwana nastolatka, Karolina, staje się tylko wierzchołkiem góry lodowej. Jej matka, wrocławska milionerka Dorota Nowacka, zamiast współpracować z policją, zatrudnia prywatnego detektywa Adama Markiewicza – i już tu zaczyna się gra pozorów, bo jego motywacje są co najmniej podejrzane.

Co mnie szczególnie urzekło, to sposób, w jaki autor buduje napięcie. Wątek porwania splata się z mroczną historią sprzed ośmiu lat – serią zabójstw nastolatek na Dolnym Śląsku, które oficjalnie zostały rozwiązane. Ale czy na pewno? Nadkomisarz Marcin Zakrzewski, choć początkowo odmawia pomocy, stopniowo wikła się w śledztwo, odkrywając, że w tej sprawie nic nie jest tym, czym się wydaje. Jego wewnętrzne rozterki i wyrzuty sumienia dodają bohaterowi autentyczności – to nie tylko twardy glina, ale człowiek z krwi i kości, który musi zmierzyć się nie tylko z przestępcami, ale i własnymi demonami.

Gorzka mistrzowsko operuje detalami – od charakterystycznych wrocławskich lokalizacji (które fani miasta z pewnością rozpoznają) po drobiazgowo nakreślone relacje między postaciami. Dialogi są ostre jak brzytwa, a tempo akcji nie pozwala na chwilę wytchnienia. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena, w której Zakrzewski odkrywa, że ślady z obecnego porwania pasują do modus operandi sprzed lat – moment, w którym czytelnik czuje, że ziemia usuwa mu się spod nóg.

Jeśli szukacie kryminału, który łączy w sobie mroczny klimat, skomplikowaną psychologię postaci i wartką akcję, „Dziewięć” to pozycja obowiązkowa. Gorzka udowadnia, że polska literatura kryminalna ma się świetnie i potrafi konkurować z najlepszymi światowymi tytułami.

Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia przy kolejnej recenzji!
Wasz Tomasz
Tomasz Wiśniewski