Dzikie białko – Joanna Chmielewska audiobook – Kryminał z humorem, który wciąga jak wir!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj niepowtarzalny świat Joanny Chmielewskiej w audiobooku “Dzikie białko”, mistrzowsko czytanym przez Tomasza Kota. Wielki powrót Lesia, zwariowanego architekta, który tym razem tropi zdrową żywność w dzikich zakątkach Polski, serwuje Ci kryminalną zagadkę z przymrużeniem oka. Czy jego finezja i chaos足够, by zdobyć to, co najcenniejsze? Słuchając, poczujesz dreszcz emocji, wybuchniesz śmiechem i zanurzysz się w absurdalnej przygodzie, która brzmi jak najlepsza plotka przy kawie. Idealne dla tych, którzy lubią błyskotliwe historie z pazurem. Odkryj “Dzikie białko” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy dobrej literatury i kryminalnych zagadek z przymrużeniem oka!
Gdy tylko usłyszałem, że Storyside wydaje “Dzikie białko” Joanny Chmielewskiej w interpretacji Tomasza Kota, od razu przypomniały mi się długie wieczory spędzone na lekturze jej książek w czasach studenckich. Pamiętam, jak podczas jednej z moich pierwszych recenzji na blogu analizowałem fenomen popularności Chmielewskiej – jej unikalne połączenie kryminału z absurdalnym humorem zawsze działało na mnie jak zastrzyk dobrej energii. I muszę przyznać, że audiobook “Dzikie białko” nie zawiódł moich oczekiwań, choć… nie wszystko było idealne.
Lesio powraca! Ten nieco zwariowany architekt, którego poznaliśmy wcześniej w serii, znów pakuje się w kłopoty, tym razem w poszukiwaniu zdrowej żywności. Chmielewska jak zwykle bawi się konwencją, tworząc sytuacje, w których logika ustępuje miejsca komediowemu chaosowi. Słuchając o perypetiach Lesia i jego współpracowników, nie mogłem powstrzymać uśmiechu – to właśnie ten charakterystyczny styl autorki, który uwielbiam od lat.
Tomasz Kot jako lektor to… interesujący wybór. Jego głęboki, charakterystyczny głos idealnie pasuje do narracji, ale już interpretacja niektórych postaci (zwłaszcza Karolka) budziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony doceniam próbę oddania charakteru postaci, z drugiej – niektóre głosy wydały mi się przerysowane. To ciekawe, bo pamiętam, jak podczas nagrywania podcastu o adaptacjach literackich dyskutowaliśmy właśnie o tym, jak trudno jest znaleźć złoty środek między wiernością tekstowi a artystyczną interpretacją.
Porównując do innych polskich kryminałów z humorem, twórczość Chmielewskiej wciąż pozostaje niedoścignionym wzorem. Gdy analizowałem dla bloga współczesne kryminały komediowe, często brakowało mi tej lekkości i inteligentnego humoru, którymi charakteryzuje się “Dzikie białko”. Choć trzeba przyznać, że niektórzy słuchacze mogą preferować bardziej stonowaną interpretację – jak chociażby kultową wersję Ireny Kwiatkowskiej z “Lata z Radiem”.
Jeśli chodzi o techniczną stronę audiobooka, Storyside jak zwykle stanęło na wysokości zadania. Dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, a tempo czytania pozwala w pełni docenić zarówno humor, jak i kryminalną intrygę. 8 godzin i 17 minut minęło mi niepostrzeżenie, co zawsze jest dobrą rekomendacją.
Czy polecam? Zdecydowanie tak, choć z małym zastrzeżeniem. Jeśli jesteś fanem Chmielewskiej i lubisz eksperymenty interpretacyjne, ta wersja na pewno cię nie zawiedzie. Jeśli jednak wolisz bardziej tradycyjne podejście do interpretacji jej prozy, być może warto poszukać innych nagrań. Dla mnie osobiście było to świeże spojrzenie na kultową już postać Lesia, które – mimo pewnych niedoskonałości – dostarczyło mnóstwo dobrej zabawy.
Do usłyszenia w kolejnych recenzjach – może przy okazji jakiegoś nowego odkrycia literackiego! Wasz Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 8H 17min |