Expeditionary Force. Paradise – Craig Alanson audiobook – Tajemnice kosmosu czekają!

Opis

Drodzy miłośnicy fantastyki i audiobooków,

Kiedy po raz pierwszy włączyłem audiobook „Paradise” autorstwa Craig Alanson, z miejsca przypomniały mi się długie wieczory zaczytane w klasykach science fiction, takich jak „Fundacja” Asimova czy „Diuna” Herberta. Jednak szybko zrozumiałem, że Alanson ma coś zupełnie innego do zaoferowania – coś, co łączy epickość space opery z humorem, który może rozbawić nawet najtwardszych słuchaczy.

Na początek muszę wspomnieć o fabule – załoga „Latającego Holendra” zmaga się z nowymi wyzwaniami na planecie Paradise, gdzie napięcie między obcymi a ludźmi osiąga szczyt. Jednak to nie sama akcja przyciągnęła mnie do tej historii, ale sposób, w jaki autor żongluje emocjami, od napięcia po czysty śmiech. Skippy, sztuczna inteligencja, to absolutny showstopper – jego sarkastyczne uwagi i nieoczekiwane riposty przypomniały mi o rozmowach z przyjaciółmi, gdzie humor jest naszą bronią na wszystko.

Wojciech Masiak, jako narrator, to prawdziwa perła. Jego głos ma w sobie coś magnetycznego – potrafi oddać zarówno dramatyczne momenty, jak i komiczne dialogi Skippy’ego z pułkownikiem Joe Bishopem. Słuchając go, miałem wrażenie, jakbym siedział w kosmicznym statku obok bohaterów. Jego interpretacja jest nienaganna, a modulacja głosu – od perfekcyjnie sarkastycznego Skippy’ego po poważne tony Bishopa – przypominała mi najlepsze przedstawienia teatralne.

Jednak nie wszystko w „Paradise” jest idealne. O ile humor i akcja są na wysokim poziomie, miejscami można odczuć pewne zmęczenie formułą. Podobnie jak Ewa, jedna z recenzentek, zauważyłem, że autor czasami powtarza swoje pomysły. Może to być uciążliwe, zwłaszcza jeśli sięgnęliśmy po trzecią część zaraz po drugiej. To jak oglądanie maratonu ulubionego serialu – w pewnym momencie zaczynamy dostrzegać schematy. Dlatego polecam zrobić sobie przerwę między kolejnymi tomami, aby historia znów mogła nas zaskakiwać.

Z perspektywy technicznej, audiobook jest doskonale zrealizowany. Dźwięk jest czysty, a efekty specjalne subtelnie podkreślają atmosferę kosmicznej przygody. To ważne, bo w audiobookach science fiction łatwo przesadzić z efektami, które mogą przytłoczyć narrację.

Czy poleciłbym „Paradise”? Absolutnie tak, szczególnie fanom lekkiej, przyjemnej fantastyki z dużą dawką humoru. Jeśli lubicie takie produkcje jak „Strażnicy Galaktyki” czy „Red Dwarf”, to ta seria będzie dla Was strzałem w dziesiątkę. Jednak jeśli szukacie głębokiej refleksji nad naturą wszechświata, możecie poczuć się trochę rozczarowani – Alanson bardziej stawia na rozrywkę niż filozofię.

Podsumowując, „Paradise” to audiobook, który dostarcza świetnej zabawy, a dzięki Wojciechowi Masiakowi, słuchanie go to czysta przyjemność. Choć miejscami może wydawać się schematyczny, jego humor i bohaterowie wynagradzają te drobne niedociągnięcia.

Do usłyszenia w kolejnych kosmicznych przygodach, Tomasz Wiśniewski