Gdzie są moje zwłoki? – Małgorzata Starosta audiobook – Zagadka, która wciąga jak czarna dziura!

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj mrożącą krew w żyłach tajemnicę w audiobooku “Gdzie są moje zwłoki?” autorstwa Małgorzaty Starosty, mistrzowsko przeczytanym przez Macieja Motylskiego. Jeremi Organek traci zmysły, gdy zwłoki młodej kobiety rozpływają się w powietrzu, a Linda Miller rusza tropem zagadki do mrocznego szpitala w Mokrzeszowie. Co kryje ten posępny gmach? Słuchanie tej historii to jak spacer po linie nad przepaścią – pełne napięcia, niepokoju i fascynacji. Idealne dla tych, którzy lubią zabawne, wciągające kryminały z dreszczykiem. Odkryj “Gdzie są moje zwłoki?” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 2179769
Gatunek:

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Poszukiwacze Dźwiękowych Przygód,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem “Gdzie są moje zwłoki?” Małgorzaty Starosty, moje akademickie serce zabiło mocniej. Jako badacz literatury polskiej, który spędził niezliczone godziny na analizowaniu tekstów od średniowiecza po współczesność, doceniam dzieła, które potrafią połączyć rozrywkę z głębszą refleksją. Ta pozycja to prawdziwa uczta dla umysłu i ucha – kryminał, który bawi, ale też skłania do myślenia, niczym współczesna wersja “Zemsty” Aleksandra Fredry, tyle że ze stołem sekcyjnym w tle.

Fabuła, osnuta wokół zagadki znikającego ciała ze szpitalnego prosektorium, od pierwszych minut wciąga słuchacza w wir zdarzeń. Główni bohaterowie – patolog Jeremi Organek i blogerka Linda Miller – to duet, który zapada w pamięć. Ich relacje przypominają mi nieco dynamiczne dialogi z dramatów Gabrieli Zapolskiej, tyle że przeniesione w realia XXI wieku. Autorka mistrzowsko balansuje między komizmem a napięciem, tworząc narrację, która – jak to ujmują moi studenci – “nie pozwala się oderwać”.

Z perspektywy historyka literatury szczególnie cenne są wątki nawiązujące do mrocznej przeszłości szpitala w Mokrzeszowie. Starosta, niczym współczesna Hanna Krall, wydobywa z mroków historii fragmenty, o których wielu wolałoby zapomnieć. Te momenty w audiobooku nabierają szczególnej mocy dzięki interpretacji Macieja Motylskiego, który potrafi jednym tonem głosu oddać zarówno absurdalność sytuacji, jak i jej historyczną wagę.

Jako wykładowca często podkreślam studentom, że dobra literatura to taka, która bawi ucząc i uczy bawiąc. “Gdzie są moje zwłoki?” to doskonały przykład tej zasady. Sceny, w których patolog i blogerka prowadzą śledztwo, przypominają mi dyskusje podczas moich seminariów – pełne pasji, czasem absurdalne, ale zawsze prowadzące do jakiejś prawdy. Tyle że w książce Starosty tempo jest znacznie szybsze, a zwroty akcji – bardziej zaskakujące.

Maciej Motylski jako lektor zasługuje na osobny akapit. Jego interpretacja to prawdziwy majstersztyk – potrafi oddać zarówno sarkastyczny humor Organka, jak i żywiołowość Lindy. Szczególnie ujmujące są momenty, gdy głos lektora łagodnieje przy wątkach historycznych, nadając im odpowiednią powagę. To właśnie takie wykonanie sprawia, że audiobook staje się czymś więcej niż tylko czytaną książką – to pełnoprawne dzieło sztuki dźwiękowej.

Porównując “Gdzie są moje zwłoki?” z innymi współczesnymi polskimi kryminałami, widzę wyraźnie, że Starosta znalazła swoją niszę. Jej proza to połączenie lekkości Joanny Chmielewskiej z historyczną dociekliwością Marka Krajewskiego. Jednak w przeciwieństwie do wielu autorów, którzy próbują łączyć humor z kryminałem, Starosta robi to z gracją i wyczuciem proporcji – żart nigdy nie przysłania tu zagadki, a historyczny kontekst nie staje się zbędnym balastem.

Dla słuchaczy, którzy cenią sobie zarówno dobrą rozrywkę, jak i literacką jakość, ten audiobook to prawdziwy skarb. Dziewięć godzin i czterdzieści jeden minut (a wierzcie mi, sprawdzałem dokładnie!) mija niczym mgnienie oka. I choć tytuł może sugerować coś mrocznego, to ostatecznie jest to historia, która – jak mawiał mój profesor – “daje do myślenia i poprawia humor”.

Jedynym zastrzeżeniem, jakie mogę mieć, jest pewna przewaga elementów komediowych nad historycznymi w drugiej połowie książki. Jako miłośnik historii chciałbym czasem bardziej zgłębić wątki związane z Mokrzeszowem. Ale to naprawdę drobiazg w obliczu całości, która zachwyca i bawi.

Pamiętam, jak podczas jednego z moich wykładów o współczesnej literaturze polskiej dyskutowaliśmy o trudnościach w łączeniu humoru z poważnymi tematami. “Gdzie są moje zwłoki?” to doskonały przykład, że jest to możliwe – i to w sposób, który zachwyca zarówno zwykłych czytelników, jak i wymagających literaturoznawców. Po latach analizowania tekstów wiem, że takie połączenie to prawdziwy kunszt – a Starosta opanowała go do perfekcji.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

9H 41min