Głód bogów. Trylogia o Krwiozaprzysiężonych. Tom 2 – John Gwynne audiobook – Krwawa zemsta w cieniu smoczej bogini

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny świat Johna Gwynne’a, gdzie mit splata się z magią, a narrator Adam Bauman ożywia każdy szept i ryk. W drugim tomie “Sagi o Krwiozaprzysiężonych” Lik-Rifa, smocza bogini, uwolniona z więzienia, pragnie utopić świat we krwi, a bohaterowie jak Orka, Varg i Elvara stają przed wyborami, które tną głębiej niż miecz. Poczuj dreszcz zemsty i ciężar przeznaczenia, słuchając tej epickiej opowieści, gdzie niebo płonie, a bogowie powstają z grobów. Idealne dla tych, którzy lubią wikingowskie sagi i nieustraszoną fantastykę. Odkryj “Głód bogów. Trylogia o Krwiozaprzysiężonych. Tom 2” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 10448988

Opis

Cześć, miłośnicy mrocznych światów i nordyckich mitów!

Gdy tylko Adam Bauman zaczął czytać pierwsze zdania “Głodu bogów”, drugiego tomu trylogii Johna Gwynne’a o Krwiozaprzysiężonych, poczułem ten charakterystyczny dreszcz, który towarzyszy tylko najlepszym opowieściom fantasy. To tak, jakby ktoś właśnie otworzył przede mną portal do świata, gdzie smoki są boginiami, a krew to waluta potężniejsza niż złoto.

Przyznaję, że po pierwszym tomie miałem pewne obawy – czy autor utrzyma poziom? Czy świat stworzony przez Gwynne’a nie okaże się zbyt podobny do dziesiątek innych nordyckich fantasy? Ale już po pierwszych godzinach słuchania wiedziałem, że trafiłem na coś wyjątkowego. Fabryka Słów po raz kolejny udowodniła, że ma nosa do świetnej fantastyki, a Adam Bauman swoją interpretacją nadał tej historii dodatkowej głębi.

Co mnie szczególnie urzekło w “Głodzie bogów”? Przede wszystkim sposób, w jaki Gwynne balansuje między brutalnym realizmem a poetycką mitologią. To nie jest kolejna powierzchowna opowieść o wikingach z brodami i toporkami. To głęboko przemyślany świat, gdzie każda decyzja bohaterów ma konsekwencje, a magia – choć potężna – zawsze wymaga ofiary. Przypomina mi to nieco moje pierwsze spotkanie z “Pieśnią Lodu i Ognia” Martina, gdy zrozumiałem, że fantasy może być jednocześnie rozrywkowe i głęboko filozoficzne.

Wątek Lik-Rify, smoczej bogini budzącej się z długiego snu, szczególnie zapadł mi w pamięć. Gwynne mistrzowsko buduje napięcie wokół jej postaci – każda wzmianka o niej, każdy fragment, w którym ktoś tylko wspomina jej imię, powoduje, że włosy stają dęba. A Bauman swoim głosem potęguje to wrażenie – jego interpretacja dialogów Lik-Rify to prawdziwy majstersztyk. Gdy mówi jej głosem, można wręcz poczuć zapach siarki i usłyszeć trzepot ogromnych skrzydeł.

Nie sposób nie wspomnieć o Vargu i jego ścieżce zemsty. To jeden z tych bohaterów, którzy początkowo wydają się jednoznaczni, ale z każdą godziną słuchania odkrywamy ich nowe warstwy. Scena, w której Varg po raz pierwszy zabija nie dla zemsty, ale z konieczności, należy do najbardziej poruszających w całym audiobooku. Bauman gra jego wewnętrzną walkę w sposób mistrzowski – słychać w jego głosie zarówno gniew, jak i rosnące zwątpienie.

Porównując do pierwszego tomu, “Głód bogów” jest bardziej dojrzały, bardziej złożony. Gwynne nie boi się podejmować trudnych tematów – pytania o naturę boskości, granice ludzkiego poświęcenia, cienką granicę między bohaterstwem a szaleństwem. To wszystko podane w formie porywającej przygody, która trzyma w napięciu przez wszystkie 28 godzin i 29 minut nagrania.

Jeśli chodzi o techniczną stronę audiobooka – Fabryka Słów jak zwykle nie zawiodła. Dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, a Bauman utrzymuje stałe, dobre tempo narracji. Jedynie w kilku momentach masowych bitew można było się trochę pogubić wśród wielu postaci, ale to raczej nie wina lektora, a skomplikowanej natury sceny.

Dla kogo jest ten audiobook? Z pewnością dla fanów pierwszego tomu. Dla miłośników mrocznego fantasy w stylu Abercrombiego czy Eriksona. Dla tych, którzy cenią sobie dobrze zbudowane światy i postaci o moralnych odcieniach szarości. Ale uwaga – to nie jest lektura dla osób o słabych nerwach. Gwynne nie szczędzi nam krwawych opisów, a niektóre sceny są naprawdę mocne.

Czy warto słuchać “Głodu bogów”? Jeśli lubisz fantasy, które łączy epicką skalę z intymnymi dramatami postaci – absolutnie tak. To jedna z tych pozycji, które zostają z tobą długo po zakończeniu. I teraz najtrudniejsze – czekanie na finał trylogii. Po takim zakończeniu, które Gwynne nam zaserwował, czas do stycznia 2026 (kiedy, mam nadzieję, ukaże się trzeci tom) będzie się wlec niemiłosiernie.

A na koniec mała osobista refleksja. Słuchając o Krwiozaprzysiężonych i ich świecie, nie mogłem oprzeć się skojarzeniom z moimi ulubionymi opowieściami z dzieciństwa – sagami islandzkimi, które czytał mi dziadek. Gwynne w jakiś magiczny sposób uchwycił ten sam duch, co starożytni skaldowie – surowość i piękno, okrucieństwo i honor. Tylko że zamiast przy ognisku, doświadczamy tego przez słuchawki, w XXI wieku. I to jest właśnie magia dobrego audiobooka – potrafi przenieść nas w czasie i przestrzeni, nie ruszając się z fotela.

Do usłyszenia w kolejnych recenzjach – może przy okazji finału trylogii? A tymczasem – niech moc nordyckich bogów będzie z wami! Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

28H 29min