Głupia baba – Anna Kleiber audiobook – Morderstwo, romans i cięta satyra w wiejskim klimacie

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj kryminalną perełkę Anny Kleiber w mistrzowskiej narracji Izabelli Bukowskiej. Natalia, doktorantka uwikłana w zakazany romans z promotorem, wyjeżdża na wieś, by opiekować się ciotką – a tam zaczynają ginąć ludzie i zwierzęta. Czy rozwikła zagadkę mordercy, nim chaos pochłonie jej życie? Ten audiobook to emocjonalna karuzela – od napięcia po śmiech – która wciąga jak wir w spokojnej rzece. Usłyszysz trzask gałęzi, poczujesz dreszcz tajemnicy i złość na miłosne potknięcia bohaterki. Idealne dla tych, którzy lubią detektywistyczne łamigłówki z polskim pazurem. Odkryj “Głupia baba” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1940862
Gatunek:

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, zarówno tych poważnych, jak i lekkich jak letni wiatr znad Wisły,

Gdy po raz pierwszy zetknęłam się z audiobookiem „Głupia baba” Anny Kleiber, przyznaję, że tytuł wywołał u mnie lekkie zdziwienie. Czyżby kolejna próba epatowania stereotypami? Ale jako krytyczka zafascynowana współczesną literaturą kobiecą postanowiłam dać szansę tej pozycji, zwłaszcza że interpretacji podjęła się Izabella Bukowska – aktorka, której głos potrafi tchnąć życie nawet w najbardziej papierowe postaci.

„Głupia baba” to literacki misz-masz gatunkowy: kryminał zmieszany z satyrą, doprawiony romansem i szczyptą czarnego humoru. Główna bohaterka, Natalia, to doktorantka uwikłana w romans z promotorem, która w poszukiwaniu ucieczki od życiowych porażek trafia na wieś, gdzie – jak to w dobrym kryminale – zaczynają dziać się mroczne rzeczy. Brzmi jak przepis na bestseller? Albo totalną klapę. Anna Kleiber, bibliotekarka i pisarka „wieczorową porą”, balansuje tu na cienkiej linie między błyskotliwością a banałem.

Przyznam, że słuchając pierwszych rozdziałów, miałam déjà vu z moich uniwersyteckich czasów – ileż to Natalii spotykałam na wydziałach polonistyki! Te dziewczyny, które „bohatersko” walczą z systemem, a jednocześnie romansują z profesorami, licząc na naukowe protekcje. Kleiber, choć operuje stereotypem, robi to z pewnym przymrużeniem oka. Jej bohaterka nie jest głupia – jest po prostu zagubiona w świecie, gdzie miłość miesza się z karierą, a wieś okazuje się znacznie mniej sielska, niż można by sądzić.

Warsztat pisarski Kleiber przypomina mi nieco wczesną Chmielewską – ta sama lekkość pióra, ironia, ale i pewna powierzchowność psychologiczna postaci. Gdyby nie znakomita interpretacja Bukowskiej, być może odłożyłabym tę pozycję po kilku rozdziałach. Aktorka gra głosem jak instrumentem: jej Natalia jest jednocześnie irytująca i urocza, a wiejscy bohaterowie drugoplanowi dostają głosy, które aż chce się słuchać. Bukowska potrafi oddać całą gamę emocji – od histerii po sarkazm – co jest szczególnie ważne w scenach, gdzie humor graniczy z groteską.

Jeśli chodzi o konstrukcję kryminalnej intrygi – cóż, nie oszukujmy się, to nie jest „Tajemnica Rogera Ackroyda”. Zabójstwa ludzi i zwierząt na wsi służą raczej jako tło dla perypetii Natalii niż jako główny motor napędowy akcji. Dla czytelników oczekujących misternie skonstruowanej zagadki może to być rozczarowanie. Ale może właśnie o to chodzi? „Głupia baba” nie pretenduje do miana arcydzieła gatunku – to raczej literacki fast food, który smakuje dobrze, jeśli nie ma się wygórowanych oczekiwań.

Porównując „Głupią babę” do innych współczesnych polskich kryminałów, trudno nie zauważyć, że Kleiber idzie tropem „kryminału lekkiego, łatwego i przyjemnego”. Brakuje tu głębi psychologicznej Katarzyny Bondy czy językowego kunsztu Zygmunta Miłoszewskiego. Ale czy każda książka musi być arcydziełem? Czasem wystarczy, że bawi i pozwala oderwać się od rzeczywistości – a pod tym względem audiobook spełnia swoją rolę znakomicie.

Dla kogo będzie to dobra lektura? Dla tych, którzy szukają rozrywki bez zadęcia, z przymrużeniem oka. Dla słuchaczy, którzy doceniają dobrą interpretację. I dla wszystkich, którzy – jak ja – czasem lubią się pośmiać z literackich postaci, choćby były tak irytujące jak Natalia. Bo przecież każdy z nas ma w sobie odrobinę „głupiej baby” – tylko nie zawsze chcemy się do tego przyznać.

Z literackim pozdrowieniem, Zofia Kowalska

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

8H 33min