Góra kłopotów – Marek Stelar audiobook – Świąteczna komedia, która rozśmieszy do łez!

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, zwłaszcza tych z dźwiękiem w tle,

Gdy tylko usłyszałam, że Marek Stelar, autor znany z lekkiego pióra i celnych obserwacji, wydał nową powieść zatytułowaną ‘Góra kłopotów’, od razu przypomniały mi się rodzinne święta u mojej ciotki w Zakopanem. Te same nieporozumienia, te same absurdalne sytuacje, które – choć wtedy wydawały się koszmarem – dziś wspominam z rozrzewnieniem. I właśnie taką mieszankę emocji – rozbawienia, nostalgii i lekkiego niepokoju – oferuje ta audiobookowa produkcja.

Wydawnictwo Filia postarało się, by już sama okładka zapowiadała świąteczną zawieruchę, ale to dopiero głos Jakuba Kamieńskiego nadaje tej historii prawdziwego blasku. Jego narracja to istna uczta dla uszu – potrafi w jednej chwili oddać zgryźliwość teściowej, bezradność głównego bohatera i absurdalne pomysły ‘szwagra’, który jest prawdziwą ‘zakałą rodziny’, jak to trafnie określiła jedna ze słuchaczek. Kamieński gra głosami jak doświadczony dyrygent – każda postać ma swój unikalny ton, tempo i charakter, co w połączeniu z wartką akcją sprawia, że te prawie 7 godzin słuchania mija niepostrzeżenie.

Stelar mistrzowsko balansuje na granicy komedii i kryminału, choć – jak zauważyła słuchaczka Agata – trudno tu o porównania z samą Chmielewską. Jego humor jest bardziej współczesny, bardziej ‘codzienny’, oparty na sytuacjach, które mogłyby się przydarzyć w każdej polskiej rodzinie. Wspomniana już scena z choinką leżącą na stole zamiast prezentów to kwintesencja tego, co w ‘Górze kłopotów’ najlepsze – pozorna błahość sytuacji, która urasta do rangi symbolu świątecznego chaosu.

Jako krytyk literacki szczególnie doceniam sposób, w jaki autor gra konwencjami. Z pozoru mamy do czynienia z lekką, świąteczną opowiastką, ale pod tą warstwą kryje się całkiem zgrabnie skonstruowana intryga z tajemniczym gościem w roli głównej. To trochę jak z rodzinnymi opowieściami – im dłużej się w nie wsłuchujemy, tym więcej odkrywamy drugich den.

Dla osób, które – podobnie jak ja – mają już dość cukierkowych opowieści wigilijnych, ‘Góra kłopotów’ będzie jak łyk świeżego, górskiego powietrza. Stelar nie idealizuje rodzinnych spotkań, ale też nie popada w czarny humor. Jego bohaterowie są autentyczni w swojej ułomności, a przez to – paradoksalnie – bardziej sympatyczni. Szczególnie postać szwagra, który – choć teoretycznie powinien irytować – staje się źródłem najzabawniejszych scen (scena z dowodem osobistym i imieniem Pelagia to prawdziwy majstersztyk!).

Jeśli chodzi o warstwę techniczną, audiobook nie zawodzi – dźwięk jest czysty, a interpretacja Kamieńskiego pełna energii. Jedynie momentami, w najgłośniejszych scenach zbiorowych, głosy nieco się zlewają, ale to drobiazg w porównaniu z ogólną jakością produkcji.

Dla kogo będzie ta pozycja? Z pewnością dla tych, którzy lubią połączenie humoru z lekką nutą tajemnicy. Dla słuchaczy szukających czegoś więcej niż kolejnej świątecznej historii o cudach i pojednaniach. I wreszcie – dla wszystkich, którzy choć raz w życiu mieli ochotę uciec z rodzinnego spotkania, ale ostatecznie zostali… i mieli o czym opowiadać przez kolejne lata.

Z literackim pozdrowieniem, jak zwykle z filiżanką gorącej herbaty w ręku,
Zofia Kowalska