Goraczka chwili – Viveca Sten audiobook – Mroczna tajemnica, która nie da ci zasnąć
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj mrożący krew w żyłach thriller “Goraczka chwili” Viveci Sten, mistrzowsko przeczytany przez Marię Seweryn. Noc świętojańska w Sandhamn zamienia się w koszmar, gdy na plaży zostaje znaleziona nieprzytomna nastolatka, a wkrótce potem zwłoki młodego chłopaka. Nora Linde i inspektor Thomas Andreasson muszą rozwikłać zagadkę, w której każdy kłamie, a prawda pali jak rozżarzony węgiel. Zanurz się w tę elektryzującą historię, gdzie napięcie rośnie z każdą minutą, a tajemnice oplatają jak morskie wodorosty. Idealne dla tych, którzy lubią thrillery z mrocznym klimatem i zaskakującymi zwrotami akcji. Odkryj “Goraczka chwili” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, kochani miłośnicy kryminałów i audiobooków!
Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z odsłuchania audiobooka „Gorączka chwili” autorstwa Viveki Sten, piątej części serii „Morderstwa w Sandhamn”. Jako bloger kultury popularnej i fan kryminałów, zwłaszcza tych ze skandynawskim klimatem, nie mogłem przejść obojętnie obok tej pozycji. A gdy dodam, że narratorką jest Maria Seweryn, to już w ogóle musiałem rzucić wszystko i zanurzyć się w tę historię. Przygotujcie się na solidną dawkę emocji, bo ta książka – a raczej to słuchowisko – to prawdziwa jazda bez trzymanki! Jeśli lubicie thrillery, które wciągają jak bagno na mazurskich mokradłach, to z pewnością będziecie zachwyceni.
Zacznę od tego, że skandynawskie kryminały mają w sobie coś, co zawsze mnie przyciąga – ten specyficzny, chłodny klimat, który sprawia, że nawet w letni dzień czujesz mrowienie na karku. „Gorączka chwili” doskonale wpisuje się w ten trend, a akcja osadzona na wyspie Sandhamn podczas Nocy Świętojańskiej dodaje historii niepowtarzalnego, niemal magicznego tła. Pamiętam, jak kiedyś, pisząc na blogu serię artykułów o bestsellerach w Polsce, zastanawiałem się, co sprawia, że takie historie tak bardzo nas wciągają. Czy to mrok, który czai się w ludzkich duszach, czy może piękno scenerii, które kontrastuje z brutalnością zbrodni? W przypadku tej książki odpowiedź jest prosta – to połączenie obu tych elementów. Sandhamn, z jego plażami i spokojem, staje się areną dramatycznych wydarzeń, które mrożą krew w żyłach.
Osobiście mocno związałem się z tematem zaginięć i problemów młodzieży, które są centralnym punktem fabuły. Historia Nory Linde i Jonasa, którzy desperacko poszukują zaginionej córki Jonasa, Wilmy, poruszyła we mnie strunę, którą pamiętam jeszcze z czasów, gdy na moim podcaście analizowałem adaptacje książek o trudnych relacjach rodzinnych. Kiedy omawiałem „Wojnę polsko-ruską” Doroty Masłowskiej i jej filmową wersję, wiele osób pisało do mnie, jak ważne jest pokazywanie, że młodzi ludzie często zmagają się z problemami, których dorośli nie rozumieją. W „Gorączce chwili” widzimy to samo – presję rówieśniczą, brak komunikacji i tragiczne skutki, jakie mogą wyniknąć z chwili nieuwagi. To nie jest tylko kryminał, to także opowieść o tym, jak łatwo można stracić kontakt z najbliższymi.
Przechodząc do treści – fabuła jest gęsta jak smoła i pełna zwrotów akcji. Mamy tu wszystko, co dobry thriller powinien mieć: zaginięcie, zwłoki na plaży, sekrety, które każda z postaci skrywa przed innymi, i śledztwo prowadzone przez inspektora Thomasa Andreassona, które trzyma w napięciu do samego końca. Viveca Sten mistrzowsko buduje atmosferę niepewności, a problem narkotyków wśród młodzieży, który jest jednym z głównych motywów, został przedstawiony w sposób realistyczny i skłaniający do refleksji. To nie jest tylko tło dla zbrodni – to realny problem, który dotyka wielu społeczności, także u nas w Polsce. Czytając – a raczej słuchając – tej historii, nie sposób nie pomyśleć o tym, jak cienka jest granica między niewinną zabawą a tragedią.
Haczyk, który naprawdę mnie złapał, to sposób, w jaki Sten łączy wątki kryminalne z obyczajowymi. Relacja Nory i Jonasa, wystawiona na próbę przez dramatyczne wydarzenia, jest równie ważna, co samo śledztwo. To właśnie ten ludzki wymiar sprawia, że „Gorączka chwili” to coś więcej niż zwykły kryminał. To historia o tym, jak radzimy sobie z kryzysami, jak szukamy swojego miejsca w świecie i jak łatwo można się zagubić – zarówno dosłownie, jak i metaforycznie.
A teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – do listening experience. Maria Seweryn jako narratorka to absolutny majstersztyk. Jej głos jest jak ciepła herbata w zimowy wieczór – otula, ale jednocześnie potrafi wbić szpilkę niepokoju, gdy sytuacja na Sandhamn się zaostrza. Sposób, w jaki oddaje emocje postaci, jest po prostu niesamowity. Kiedy Nora i Jonas desperacko szukają Wilmy, słychać w jej głosie autentyczną panikę i bezradność. Z kolei sceny śledztwa mają w sobie chłodną precyzję, która idealnie pasuje do postaci Thomasa. Jakość audio jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, żadnych zakłóceń, tylko czysta przyjemność słuchania. To audiobook experience, które sprawia, że chcesz zostać w samochodzie na parkingu, byle tylko dosłuchać rozdziału do końca. Co więcej, jeśli szukacie czegoś na próbę, warto sprawdzić, czy nie ma gdzieś opcji na audiobook free – takie perełki zasługują na to, by dotrzeć do jak największej liczby słuchaczy.
Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę być uczciwy i wskazać też pewne mankamenty. Niektórzy słuchacze mogą uznać fabułę za nieco przewidywalną, zwłaszcza jeśli są już zaprawieni w bojach ze skandynawskimi kryminałami. Momentami schemat „whodunnit” jest aż nazbyt znajomy, a niektóre postaci mogłyby być bardziej pogłębione. Jednak dla mnie te drobne niedociągnięcia nie przesłaniają ogólnego wrażenia – to wciąż kawał solidnego thrillera, który trzyma w napięciu przez niemal 12 godzin słuchania.
Jeśli chodzi o porównania, „Gorączka chwili” przypomina mi trochę dzieła Camilli Läckberg, zwłaszcza pod względem osadzenia akcji w małej, zamkniętej społeczności, gdzie każdy ma coś do ukrycia. W polskim kontekście można by to zestawić z kryminałami Zygmunta Miłoszewskiego, szczególnie tymi, które eksplorują lokalne tajemnice, jak w serii o Sandomierzu. Jeśli lubicie takie historie, pełne mroku i niedopowiedzeń, to z pewnością będziecie zachwyceni tą pozycją.
Komu poleciłbym ten audiobook? Zdecydowanie fanom skandynawskich kryminałów i thrillerów psychologicznych, ale także tym, którzy szukają czegoś więcej niż tylko zagadki kryminalnej. To książka dla osób, które lubią historie o relacjach międzyludzkich, o rodzinie i o tym, jak radzimy sobie z traumą. Jeśli jesteście rodzicami, może Was szczególnie poruszyć wątek zaginięcia Wilmy i problem narkotyków wśród młodzieży – to temat, który niestety jest aktualny także u nas, w Polsce.
Na koniec chciałbym jeszcze raz podkreślić, jak bardzo doceniam sposób, w jaki Viveca Sten łączy piękno szwedzkiej scenerii z brutalnością ludzkich dramatów. Słuchając tego audiobooka, czułem się, jakbym sam spacerował po plażach Sandhamn, czując zapach soli i słysząc szum fal, a jednocześnie serce biło mi szybciej z niepokoju o losy bohaterów. To właśnie magia dobrego kryminału – potrafi przenieść Cię w inne miejsce, ale jednocześnie zmusić do myślenia o tym, co dzieje się wokół Ciebie. Dla mnie to było nie tylko wciągające słuchowisko, ale też przypomnienie, jak ważne jest, by słuchać młodych ludzi i być dla nich wsparciem, zanim będzie za późno.
Do usłyszenia przy kolejnej recenzji, a tymczasem bierzcie się za słuchanie i dajcie znać, co sądzicie o „Gorączce chwili”! Wasz Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 11H 51min |