GPS szczęścia. Czyli jak wydostać się z czarnej D. – Magdalena Witkiewicz audiobook – Znajdź drogę do radości w najciemniejszych chwilach

Opis

Cześć wszystkim poszukiwaczom literackich perełek i miłośnikom dobrego audiobooka!

Gdy tylko usłyszałem tytuł “GPS szczęścia. Czyli jak wydostać się z czarnej D.” Magdaleny Witkiewicz, od razu poczułem, że to będzie coś więcej niż kolejny poradnik z półki ‘rozwój osobisty’. I nie myliłem się. Ta pozycja to jak spotkanie z dobrym kumplem przy piwie, który zamiast prawić kazania, po prostu rozumie, przez co przechodzisz.

Magdalena Witkiewicz, znana z ciepłego, ludzkiego podejścia w swoich powieściach, tym razem zabiera nas w podróż do metaforycznej Czarnej D. – miejsca, które każdy z nas zna, choć wolałby tam nie zaglądać. To nie jest typowy poradnik pełen suchych rad, ale raczej opowieść o tym, że w tych najciemniejszych momentach nie jesteśmy sami.

Edyta Olszówka jako narratorka to strzał w dziesiątkę. Jej głos ma tę niezwykłą właściwość, że potrafi być jednocześnie pełen empatii i lekkości, co idealnie pasuje do treści książki. Słuchając, miałem wrażenie, że to moja przyjaciółka opowiada mi tę historię przy kawie. Szczególnie zapadł mi w pamięć fragment, gdzie opisuje, jak czasem wpadamy do Czarnej D. zupełnie nieplanowanie, jak na last minute – tak prawdziwe, że aż boli.

Co mnie urzekło w tym audiobooku? Przede wszystkim autentyczność. Witkiewicz nie udaje, że ma patent na szczęście, ale pokazuje, że nawet w najgorszych momentach można znaleźć iskierkę nadziei. Porównałbym to do mojego ulubionego serialu ‘The Good Place’ – niby o trudnych życiowych sprawach, ale podanych z takim luzem i humorem, że aż chce się żyć.

Nie brakuje tu oczywiście typowego dla Witkiewicz poczucia humoru, choć niektórych może razić częste używanie słowa ‘dupa’. Dla mnie to akurat plus – w końcu kto z nas w chwilach zwątpienia nie myśli czasem ‘ale dupa, nie życie’?

Jeśli chodzi o warstwę techniczną – jakość nagrania jest świetna, a tempo czytania idealne. Słuchałem podczas porannych joggingów i muszę przyznać, że czasem specjalnie zwalniałem, żeby posłuchać dłużej. To jedna z tych książek, które działają jak energetyk – tylko zdrowszy.

Dla kogo będzie ten audiobook? Myślę, że dla każdego, kto czasem czuje, że życie go przerasta. Dla tych, którzy potrzebują przypomnienia, że czarne chmury w końcu przeminą. I dla wszystkich fanów dobrej literatury, która nie boi się trudnych tematów.

Porównałbym ‘GPS szczęścia’ do rozmowy z mądrym przyjacielem – nie zawsze powie ci, co chcesz usłyszeć, ale zawsze powie to, co potrzebujesz. I choć nie znajdziesz tu gotowych rozwiązań, to na pewno wyjdziesz z tej lektury z poczuciem, że dasz radę.

Pamiętam, jak kilka lat temu sam byłem w swojej Czarnej D. Wtedy przydałaby mi się taka książka. Dlatego teraz polecam ją każdemu, kogo znam – na zapas. Bo jak mówi Witkiewicz – nie chodzi o to, kto przejdzie życie najszybciej, ale kto przejdzie je najpiękniej.

Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia w kolejnych recenzjach! Wasz Tomasz Wiśniewski