Hamish Macbeth i śmierć dentysty – M.C. Beaton audiobook – Wciągający kryminał w szkockich górach
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj mroczny świat szkockich gór w audiobooku “Hamish Macbeth i śmierć dentysty” autorstwa M.C. Beaton, z mistrzowską interpretacją Krzysztofa Gosztyły. Gdy posterunkowy Hamish Macbeth trafia do gabinetu dentysty Frederica Gilchrista, zamiast ulgi w bólu, znajduje jego zwłoki. Wciągająca intryga, pełna czarnego humoru i zaskakujących zwrotów akcji, prowadzi Hamisha przez labirynt podejrzeń i tajemnic. Zanurz się w tę fascynującą opowieść, gdzie górskie krajobrazy skrywają mroczne sekrety, a każdy krok przybliża do rozwiązania. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały z nutą ironii i nieoczywistymi bohaterami. Odkryj “Hamish Macbeth i śmierć dentysty” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy kryminalnych zagadek i szkockich klimatów!
Kiedy w moje ręce – a raczej uszy – trafił audiobook “Hamish Macbeth i śmierć dentysty” autorstwa M.C. Beaton, narrated przez niepowtarzalnego Krzysztofa Gosztyłę, wiedziałem, że czeka mnie coś więcej niż zwykła kryminalna historia. To trzynasta część serii o sympatycznym posterunkowym z Lochdubh, a ja, jako człowiek, który od lat buszuje po meandrach popkultury i literatury, nie mogłem przejść obok tego obojętnie. Seria “Hamish Macbeth” to dla mnie taki comfort food w świecie audiobooków – niby znam przepis, a jednak za każdym razem smakuje trochę inaczej. I powiem Wam jedno: ta odsłona, wydana 5 marca 2025 roku przez Skinnbok, to prawdziwa perełka w koronie szkockich kryminałów.
Zacznijmy od tego, co mnie osobiście przyciąga do takich historii. Pamiętam, jak kiedyś, pisząc na blogu o bestsellerach w Polsce, próbowałem rozgryźć, co sprawia, że pewne książki stają się fenomenem. Często okazywało się, że to nie tylko fabuła, ale sposób, w jaki autorzy potrafią wpleść codzienne życie w swoje opowieści, trafia do czytelników. “Hamish Macbeth i śmierć dentysty” ma w sobie ten sam urok – to nie jest kryminał, który przytłacza mrokiem czy skomplikowanymi intrygami. Tu mamy Szkocję z krwi i kości: oszczędność, która jest cnotą, górskie krajobrazy, które kryją sekrety, i ludzi, którzy są tak prawdziwi, że mogliby mieszkać za rogiem. Kiedy Hamish, nasz poczciwy posterunkowy, trafia do gabinetu dentysty Frederica Gilchrista z bólem zęba, a zamiast leczenia znajduje zwłoki, zaczyna się karuzela podejrzeń. Wściekli mężowie, plotki i czarny humor – to przepis na historię, która wciąga jak dobra kawa w zimowy poranek.
Sama fabuła jest jak dobrze skrojony płaszcz – niby prosta, ale ma w sobie mnóstwo smaczków. M.C. Beaton po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią czarnego humoru, co zresztą podkreśla “The Times Magazine”. Śmierć dentysty, który był znany z tanich usług i podrywania cudzych żon, to punkt wyjścia do galerii ludzkich charakterów – od zazdrosnych małżonków po mieszkańców Lochdubh, którzy wolą omijać Gilchrista szerokim łukiem. Intryga trzyma się kupy, a jednocześnie nie przytłacza – to kryminał, który bawi i relaksuje, a nie zostawia Cię z uczuciem, że świat jest beznadziejny. Dla mnie to jak powrót do czasów, gdy słuchałem starych audycji radiowych – jest w tym nostalgia, ale podana w nowoczesnym stylu.
A teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – narracji. Krzysztof Gosztyła to dla mnie prawdziwy maestro. Jego głos jest jak szkocki wiatr – raz spokojny, raz porywczy, ale zawsze idealnie dopasowany do nastroju. Słuchając, jak czyta dialogi Hamisha czy opisuje górskie pejzaże, miałem wrażenie, że siedzę przy kominku w Lochdubh i słucham opowieści starego kumpla. Gosztyła ma ten dar, że potrafi ożywić tekst – każda postać brzmi inaczej, każda emocja jest wyczuwalna. To nie jest zwykłe czytanie, to prawdziwa interpretacja, która sprawia, że 7 godzin i 35 minut mija jak z bicza strzelił. Audiofilskie doświadczenie na najwyższym poziomie – jakość dźwięku jest krystaliczna, a tempo narracji idealnie wyważone. Jeśli miałbym porównać, to powiedziałbym, że Gosztyła jest jak polski odpowiednik Stephena Fry’a – klasa sama w sobie.
Co jeszcze sprawia, że ten audiobook jest taki wciągający? Myślę, że to połączenie lekkości z nutą satyry. Beaton nie boi się pokazywać ludzkich słabości – od chciwości po próżność – ale robi to z przymrużeniem oka. To trochę jak oglądanie “Ojca Mateusza”, ale w szkockim wydaniu – niby mamy morderstwo, ale całość jest tak przyjemna, że bardziej relaksuje, niż stresuje. Dla mnie, jako kogoś, kto na co dzień analizuje trendy w popkulturze, to idealny przykład, jak można połączyć klasyczny kryminał z humorem i społecznym komentarzem. Jeśli lubicie Agathę Christie, ale wolelibyście coś mniej sztywnego, albo przepadacie za “The No. 1 Ladies’ Detective Agency” Alexandra McCall Smitha, to “Hamish Macbeth” będzie strzałem w dziesiątkę.
Nie oznacza to, że audiobook jest bez wad. Trzynasta część serii może być trudnym punktem wejścia dla nowych słuchaczy – bez znajomości poprzednich tomów niektóre relacje między bohaterami mogą wydawać się niejasne. Sama intryga, choć zgrabna, nie jest też jakoś szczególnie zaskakująca – to bardziej komfortowa przejażdżka niż rollercoaster. Ale wiecie co? Dla mnie to nie problem. Seria “Hamish Macbeth” nigdy nie udawała, że chce być czymś więcej niż jest – to rozrywka z klasą, a nie filozoficzne rozkminy nad naturą zła.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom kryminałów, którzy szukają czegoś lekkiego na wieczór – może po ciężkim dniu, kiedy chcecie się zresetować. To też gratka dla tych, którzy kochają szkocki klimat i historie, gdzie miejsce akcji jest równie ważne co bohaterowie. No i oczywiście dla wszystkich, którzy cenią sobie genialną narrację – Gosztyła to magnes, który przyciąga nawet, jeśli fabuła nie jest Waszym numerem jeden. A jeśli szukacie audiobooka za darmo, sprawdźcie platformy typu Audioteka czy Empik Go – czasem trafiają się promocje, które sprawiają, że takie perełki są dostępne bez wydawania złotówki.
Słuchając “Hamish Macbeth i śmierć dentysty”, przypomniałem sobie, jak kiedyś na podcaście porównywałem książki z ich ekranizacjami. Tutaj mamy podobny vibe – tekst Beaton jest tak plastyczny, że aż prosi się o adaptację. Wyobraźcie sobie: szkockie wzgórza, Hamish w swoim nieśpiesznym stylu rozwiązujący zagadkę, a w tle muzyka rodem z “Outlandera”. Może kiedyś doczekamy się serialu na miarę tej serii? Póki co, audiobook w pełni mi wystarcza – to jak mała podróż w czasie i przestrzeni, bez ruszania się z kanapy.
Do usłyszenia przy kolejnej literackiej przygodzie, Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 7H 35min |