Historia pewnej rozwiązłości – Danka Braun audiobook – Miłość, która rani, namiętność, która niszczy

Opis

Cześć, miłośnicy dobrych historii i emocjonujących audiobooków! Tomasz Wiśniewski znowu na tropie literackich wrażeń.

Gdy tylko usłyszałem, że w moje ręce (a właściwie uszy) trafia kolejna część sagi Danki Braun o rodzinie Orłowskich, od razu przypomniały mi się długie, jesienne wieczory z poprzednimi tomami tej serii. Pamiętam, jak podczas jednej z takich sesji słuchania, moja sąsiadka zapytała, dlaczego tak często wzdycham i komentuję na głos – trudno było zachować obojętność wobec tych pełnych pasji i dramatów historii! ‘Historia pewnej rozwiązłości’ to czwarty tom sagi ‘Miłość, namiętność, pożądanie’, który kontynuuje losy tej niezwykłej, choć momentami irytującej rodziny.

Zacznijmy od tego, że Danka Braun ma niezwykły talent do tworzenia postaci, które budzą skrajne emocje. Robert Orłowski to jeden z tych bohaterów, wobec których trudno zachować obojętność – z jednej strony uwodzicielski i charyzmatyczny, z drugiej zaś egoistyczny i nieodpowiedzialny. Słuchając o jego kolejnych wybrykach, miałem ochotę czasem wręcz krzyczeć do słuchawek! Autorka mistrzowsko balansuje na granicy tego, co społecznie akceptowalne, tworząc postać, która jest jednocześnie odrażająca i fascynująca.

Ewa Abart jako lektorka to strzał w dziesiątkę. Jej głos idealnie oddaje emocje targające bohaterami – od namiętności po rozpacz. Szczególnie udana jest jej interpretacja dialogów, gdzie potrafi oddać zarówno subtelne niuanse, jak i gwałtowne wybuchy emocji. Ciekawym zabiegiem jest różnicowanie tempa narracji w zależności od nastroju sceny – w momentach napięcia jej głos przyspiesza, niemal zmuszając słuchacza do szybszego oddychania.

Tematyka książki skupia się głównie na trudnych wyborach i konsekwencjach życiowych decyzji. Krzysiek Orłowski, który w poprzednich tomach wydawał się najbardziej statecznym członkiem rodziny, tu zostaje postawiony przed dramatycznym dylematem. Scena, w której odkrywa mroczną przeszłość swojej żony, to prawdziwy majstersztyk narracyjny – Braun stopniuje napięcie, by w końcu zaserwować czytelnikowi (czy raczej słuchaczowi) emocjonalny cios poniżej pasa.

Nie sposób nie wspomnieć o powtarzającym się motywie zdrady, który dla wielu recenzentów stał się kością niezgody. Faktycznie, po czterech tomach ciągłe niewierności mogą nużyć. Jednak jako wieloletni obserwator polskiej literatury obyczajowej muszę przyznać, że Braun przedstawia ten temat w sposób bardziej złożony niż większość autorek tego gatunku. Nie chodzi tu tylko o tanią sensację, ale o pokazanie, jak takie zachowania wpływają na całe rodziny przez pokolenia.

Porównując ‘Historię pewnej rozwiązłości’ do innych polskich sag obyczajowych, najbardziej przypomina mi twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej – te same intensywne emocje i pikantne sceny, ale z większym naciskiem na psychologiczne konsekwencje działań bohaterów. Jeśli ktoś szuka lżejszej wersji tego typu historii, polecam raczej Magdalenę Witkiewicz.

Audiobook wydany przez Wydawnictwo Prozami/Storyside utrzymuje wysoką jakość techniczną – brak zakłóceń, wyraźny dźwięk i odpowiednie tempo narracji (choć jak zauważyła jedna z recenzentek, niektórzy mogą preferować odsłuch w przyspieszonym tempie). 11 godzin i 25 minut nagrania mija niepostrzeżenie, zwłaszcza że fabuła pełna jest zwrotów akcji, które trzymają w napięciu.

Dla kogo będzie ta pozycja? Z pewnością dla fanów poprzednich tomów sagi, choć nowicjusze też powinni sobie poradzić – autorka dba o odpowiednie wprowadzenie w świat przedstawiony. Ostrzegam jednak, że to nie jest literatura dla osób szukających głębokich filozoficznych przemyśleń czy wyrafinowanej prozy. To przede wszystkim emocjonalny rollercoaster, który ma bawić, wzruszać i irytować – i pod tym względem spełnia swoją rolę znakomicie.

Moja ocena? 4/5. Dlaczego nie pięć? Bo czasem miałem wrażenie, że autorka trochę nadużywa tych samych schematów, a postać Roberta mogłaby ewoluować bardziej. Ale nie zmienia to faktu, że to wciągająca lektura, a wersja audio dodaje jej dodatkowego wymiaru. Po skończeniu od razu zapolowałem na kolejny tom!

Wasz zawsze głodny literackich wrażeń, Tomasz Wiśniewski. Do usłyszenia w komentarzach lub na moim blogu, gdzie regularnie dzielę się takimi odkryciami!