I znowu Cię zobaczę – Agata Przybyłek audiobook – Wzruszająca podróż przez miłość i drugą szansę

Opis

Cześć, miłośnicy dobrych historii i mocnych emocji! Tomasz Wiśniewski tutaj, wasz przewodnik po świecie literackich uniesień i audiobookowych doznań. Dzisiaj zabieram was w podróż z najnowszą produkcją Storyside – ‘I znowu Cię zobaczę’ Agaty Przybyłek.

Gdy tylko zobaczyłem nową pozycję w serii ‘Bądź przy mnie zawsze’, od razu przypomniały mi się długie wieczory spędzone na analizowaniu polskiej literatury obyczajowej dla mojego bloga. ‘I znowu Cię zobaczę’ to jak spotkanie starego przyjaciela – znajomy styl Przybyłek, ale zawsze z nowymi emocjami do odkrycia.

Historia Tamary, która po dwóch latach żałoby próbuje na nowo odnaleźć się w życiu, uderzyła mnie szczególnie. Pamiętam, jak kilka lat temu prowadziłem cykl wywiadów z wdowami i wdowcami – ich historie o powrocie do życia po stracie partnera były niesamowicie podobne do tej literackiej opowieści. Przybyłek z charakterystyczną dla siebie wrażliwością pokazuje, że żałoba to proces, który każdy przechodzi inaczej, a Tamara jest tego doskonałym przykładem.

Co mnie urzekło w tej powieści? Przede wszystkim autentyczność emocji. Scena, w której Tamara po raz pierwszy pozwala sobie na uśmiech w towarzystwie Wiktora, przypomniała mi moją przyjaciółkę, która po stracie męża przez rok nie mogła słuchać muzyki, bo kojarzyła jej się ze wspólnymi chwilami. Przybyłek mistrzowsko balansuje między smutkiem a nadzieją, między żalem a gotowością do nowego początku.

Ewa Abart jako narratorka to strzał w dziesiątkę. Jej głos ma tę szczególną cechę – potrafi być jednocześnie delikatny i pełen mocy, idealnie pasując do emocjonalnej huśtawki, jaką przechodzi Tamara. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena rozmowy Tamary z dziećmi o ich zmarłym ojcu – Abart oddała całą gamę emocji, od czułości po ból, że aż ciarki chodziły po plecach.

Wątek kryminalny, o którym wspomina część recenzentów, faktycznie wydaje się nieco ‘przyklejony’. Pamiętam, jak w moim podcaście dyskutowaliśmy o podobnym zabiegu w innej powieści obyczajowej – czasem autorzy próbują w ten sposób urozmaicić fabułę, ale ryzykują, że wyjdzie to sztucznie. Tutaj akurat nie psuje to całościowego odbioru, ale faktycznie mógłby być lepiej wpleciony w narrację.

Porównując ‘I znowu Cię zobaczę’ do innych pozycji z serii, widzę ewolucję stylu Przybyłek. Podczas gdy wcześniejsze części były bardziej ‘lekkie’, ta ma więcej głębi psychologicznej. To tak, jak obserwować dojrzewanie ulubionego artysty – od prostych romansów do pełnokrwistych opowieści o ludzkich dylematach.

Dla kogo jest ta pozycja? Na pewno dla fanów serii, ale też dla wszystkich, którzy szukają historii o drugich szansach. Jeśli lubicie książki Katarzyny Michalak, ale czasem brakuje wam w nich większego ładunku emocjonalnego, ‘I znowu Cię zobaczę’ będzie idealnym wyborem. A wersja audio? Jedno słowo – must have. Abart wydobywa z tekstu to, czego czasem sami byśmy nie wychwycili podczas czytania.

No to jak, dajecie się porwać tej historii? Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części. Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia w kolejnych recenzjach! Wasz Tomasz, zawsze z książką w tle.
Tomasz Wiśniewski