Ja już stąd nie wrócę. Sprawa Magdaleny Żuk – Justyna Mazur audiobook – Tajemnica, która wstrząsa i nie pozwala zasnąć

Opis

Cześć, miłośnicy mrocznych historii i prawdziwych tajemnic!

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o audiobooku “Ja już stąd nie wrócę. Sprawa Magdaleny Żuk” Justyny Mazur, wiedziałem, że to będzie coś, co wstrząśnie moim światem. Jako bloger zajmujący się kulturą masową i fan true crime, nie mogłem przejść obojętnie obok tej historii. Sprawa Magdy Żuk, która w 2017 roku zginęła w tajemniczych okolicznościach podczas wakacji w Egipcie, to jeden z tych tematów, które w Polsce budzą emocje jak mało co. Plotki, teorie spiskowe, domysły – to wszystko krążyło w mediach i na forach internetowych latami. A teraz Justyna Mazur, znana z podcastu “Piąte: Nie zabijaj”, postanowiła zmierzyć się z tym tematem w formie audiobooka. I powiem wam jedno – to nie jest zwykła opowieść, to prawdziwa podróż w głąb ludzkiej psychiki, społecznych uprzedzeń i niejasności śledztwa.

Zacznijmy od tego, co mnie osobiście przyciągnęło. Pamiętam, jak kilka lat temu pisałem na blogu serię artykułów o bestsellerach true crime w Polsce. Analizowałem, co sprawia, że takie historie przyciągają tłumy – czy to mrok, zagadka, czy może chęć zrozumienia tego, co niewytłumaczalne. Sprawa Magdy Żuk zawsze była dla mnie jak otwarta rana – pełna pytań bez odpowiedzi. Kiedy więc włączyłem ten audiobook, czułem się, jakbym wracał do tamtych emocji, ale tym razem z kimś, kto próbuje je uporządkować. Justyna Mazur nie tylko opowiada, ale i analizuje, starając się oddzielić fakty od fikcji. I choć nie zawsze jej się to udaje – o czym za chwilę – to jej podejście jest szczere i pełne pasji.

Sama historia skupia się na ostatnich dniach życia Magdy, jej dziwnym zachowaniu uchwyconym na nagraniach z hotelu, śledztwie, które utknęło w martwym punkcie, i teoriach – od psychozy po narkotyki i morderstwo. Mazur przytacza różne wątki: czy Magda mogła paść ofiarą przestępstwa, czy jej śmierć była wynikiem tragicznego splotu wydarzeń? Nie daje jednoznacznych odpowiedzi, co z jednej strony frustruje, a z drugiej – oddaje ducha tej sprawy. Bo przecież nikt do końca nie wie, co się stało. Dla mnie, jako kogoś, kto uwielbia rozkładać takie historie na czynniki pierwsze, to zaproszenie do własnych przemyśleń. Siedziałem z słuchawkami na uszach, a w głowie układałem puzzle – może khat, narkotyk popularny w Afryce, którego w Polsce nie uświadczysz? Może trauma, która wyzwoliła psychozę? A może coś zupełnie innego?

Justyna jako narratorka to osobny temat. Jej głos – spokojny, ale pełen emocji – sprawia, że słuchanie tego audiobooka to coś więcej niż zwykła relacja. Czujesz, że ona naprawdę żyje tą historią. Czasem może za bardzo, bo jej osobiste poglądy przebijają się przez narrację, co nie każdemu się spodoba. Dla mnie to plus – lubię, kiedy twórca nie udaje bezstronnego robota. Długość – 2 godziny i 30 minut – jest idealna. Nie za długo, żeby zmęczyć, ale wystarczająco, by zagłębić się w temat. Jakość dźwięku? Profesjonalna, bez zarzutu. Czułem się, jakbym słuchał kolejnego odcinka jej podcastu, co dla fana takich form jest jak powrót do domu.

Ale nie wszystko jest tu różowe. Słuchając, miałem momentami wrażenie, że Justyna za bardzo chce być ostrożna. Podkreśla, że nie chce szerzyć hejtu czy ksenofobii, co szanuję, ale czasem unika mocniejszych tez, które mogłyby nadać tej analizie pazura. Na przykład wątek narkotyków – Mariusz w swojej recenzji słusznie zauważył, że przemyt z Polski odpada, bo khat to lokalna sprawa. Justyna mogłaby pójść tym tropem głębiej, zamiast zostawiać nas z ogólnikami. Z kolei Ewa, która pisała o Karolinie Kaczorowskiej, myląc ją z Magdą, pokazała, jak łatwo te historie się mieszają – i tu Mazur mogła lepiej wyprostować niejasności. Dla kogoś, kto zna sprawę na wylot, może to być rozczarowujące.

Porównując to do innych dzieł true crime, przypomina mi się historia Amandy Knox – też pełna spekulacji, międzynarodowych komplikacji i emocji. Ale tam, gdzie Knox miała więcej konkretów, tu mamy mgłę domysłów. I może to właśnie siła tej opowieści – że zostawia nas z pytaniami, jak dobry odcinek “Z archiwum X”. Jeśli lubicie podcasty w stylu “Crime Junkie” czy polskie “Zagadki Kryminalne”, to się nie zawiedziecie.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla tych, którzy kochają historie z dreszczykiem, ale nie boją się smutku i refleksji. To nie jest lekka rozrywka na spacer z psem – to coś, co zostaje w głowie. Polecam go zwłaszcza tym, którzy śledzili sprawę Magdy w mediach i chcą spojrzeć na nią z nowej perspektywy. A najlepsze? Możecie go zdobyć za darmo – szczegóły poniżej!

Słuchając, wracałem myślami do czasów, gdy prowadziłem audycje radiowe i dyskutowałem o podobnych sprawach na antenie. Pamiętam, jak słuchacze dzwonili, dzieląc się teoriami – od banalnych po szalone. Ten audiobook budzi we mnie tę samą ciekawość i niepokój. To nie tylko opowieść o Magdzie Żuk, ale i o nas – o tym, jak reagujemy na tragedie, jak szybko osądzamy i jak trudno nam zaakceptować brak zamknięcia.

Do usłyszenia w kolejnej mrocznej opowieści, Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski