Już nie żyjesz – Peter James audiobook – Mroczna zagadka, która wciąga jak otchłań

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny świat Brighton z audiobookiem Już nie żyjesz autorstwa Petera Jamesa, mistrzowsko czytanym przez Filipa Kosiora. Roy Grace, zdeterminowany nadinspektor, ściga perwersyjnego gwałciciela fetyszystę, a tropy prowadzą go do niewyjaśnionych spraw sprzed lat i bolesnych wspomnień o zaginionej żonie Sandy. Napięcie rośnie jak fala przypływu, gdy przeszłość splata się z teraźniejszością w wyścigu z psychopatycznym umysłem. Słuchając, poczujesz dreszcz emocji, jakbyś sam tropił cień w zaułkach miasta. Idealne dla tych, którzy lubią wciągające kryminały z nutą tajemnicy. Odkryj Już nie żyjesz i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 2912144
Gatunek:
Seria:

Opis

Drodzy miłośnicy literackich detektywów i mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki,

Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook „Już nie żyjesz” Petera Jamesa, nie spodziewałam się, że ta podróż przez dwie dekady życia nadinspektora Roya Grace’a tak mocno odbije się echem w moich własnych wspomnieniach. Brighton, miasto kontrastów – gdzie eleganckie nadmorskie promenady sąsiadują z mrocznymi uliczkami – stało się dla mnie nie tylko tłem fabuły, ale i swoistym lustrem, w którym przegląda się nasza ludzka kondycja.

Peter James, mistrz kryminalnych intryg, tym razem splata ze sobą dwa wątki czasowe z chirurgiczną precyzją. Rok 1997: młody, ambitny Grace, pochłonięty śledztwem w sprawie seryjnych gwałtów, nie dostrzega, jak jego małżeństwo rozpada się jak domek z kart. Dwanaście lat później: dojrzały już nadinspektor, noszący w sobie niezagojoną ranę po zaginięciu żony, staje przed zadaniem rozwikłania sprawy fetyszysty polującego na kobiety w designerskich szpilkach. Ta paralela między przeszłością a teraźniejszością, między zawodowym obowiązkiem a osobistą tragedią, uderzyła mnie szczególnie mocno.

Przyznaję, że jako badaczka literatury często analizuję powieści przez pryzmat konstrukcji narracyjnych. Tutaj James zastosował ciekawy zabieg – retrospekcje nie są jedynie wspomnieniami, ale żywymi, pulsującymi scenami, które niczym krew z świeżej rany sączą się do teraźniejszości. To przypomina mi pewną rozmowę z krakowskim pisarzem, który mówił, że „w dobrym kryminale czas nigdy nie jest linearny – zawsze krąży jak śledczy wokół miejsca zbrodni”.

Filip Kosior jako narrator to prawdziwa uczta dla uszu! Jego głos – niczym wytrawny koniak – ma w sobie tę właściwą mieszankę szorstkości i elegancji. Sceny dialogowe prowadzi z iście aktorską precyzją, nadając każdemu bohaterowi indywidualny ton. Szczególnie udana jest kreacja samego Grace’a – słychać w nim zmęczenie życiem, ale i upór człowieka, który „na złość losowi” wciąż szuka sprawiedliwości. Jedynie w scenach erotycznych (a tych w książce jest sporo) miałam wrażenie pewnej pruderii w interpretacji – jakby lektor nieco za mocno trzymał się „policyjnej procedury” zamiast oddać zwierzęcy pierwiastek tych momentów.

Jeśli chodzi o konstrukcję fabuły, James po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem psychologicznych portretów. Jego gwałciciel to nie kartonowy „potwór”, ale człowiek z wyraźnie zarysowaną traumą i wewnętrzną logiką. To przypomina mi najlepsze tradycje polskiej szkoły kryminału – choćby „Katar” Zygmunta Miłoszewskiego, gdzie zbrodniarz zawsze jest odbiciem społeczeństwa. Niestety, jak zauważyło kilku recenzentów, wątek śledczy momentami przypomina nieco zbyt mocno poprzednie części serii. Brakowało mi tu np. charakterystycznego dla wcześniejszych tomów „momentu olśnienia”, gdy Grace dokonuje genialnego skojarzenia. Tym razem rozwiązanie przychodzi raczej przez szczęśliwy zbieg okoliczności.

Dla słuchaczy ceniących realizm policyjnej pracy „Już nie żyjesz” to prawdziwa kopalnia szczegółów. James – znany z drobiazgowych researchów – opisuje procedury z niemal reporterską dokładnością. Czasem jednak, jak przyznała recenzentka Dorota, „psychologizowania jest tu tyle, że mogłoby starczyć na podręcznik akademicki”. Rzeczywiście, fragmenty analizujące fetysze sprawcy momentami przypominają rację wykład z seksuologii niż powieść sensacyjną.

Porównując tę pozycję z innymi współczesnymi kryminałami, widzę wyraźne podobieństwa do prozy Val McDermid – zwłaszcza w sposobie, w jaki przemoc wobec kobiet staje się zwierciadłem patriarchalnych struktur. Jednak podczas gdy McDermid często idzie w brutalną ekspresję, James wybiera bardziej stonowaną, choć nie mniej przejmującą narrację. To tak, jakby porównać malarstwo Francisa Bacona z Edwardem Hopperem – obaj mówią o samotności, ale w diametralnie różny sposób.

Komu poleciłabym ten audiobook? Na pewno stałym bywalcom świata Roya Grace’a – choćby po to, by śledzić dalsze losy tego tragicznego bohatera. Również miłośnicy „kryminałów z duszą” znajdą tu wiele dla siebie. Ostrzegam jednak: to nie jest lektura na letni wieczór, gdy chcemy się po prostu „oderwać”. James – niczym dobry psychoterapeuta – zmusza do konfrontacji z najciemniejszymi zakamarkami ludzkiej natury.

Osobisty refleks? Po skończeniu słuchania długo nie mogłam się otrząsnąć. Może dlatego, że – podobnie jak Grace – wiele lat temu straciłam kogoś ważnego i wiem, jak przeszłość potrafi „wskakiwać” do teraźniejszości niczym niespodziewany gość. Ale to właśnie jest siłą tej powieści – nie daje łatwych odpowiedzi, tak jak życie rzadko je daje.

Z literackim pozdrowieniem, pozostawiając Wam dźwięk nadmorskiego wiatru w Brighton… Wasza Zofia Kowalska

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

14H 5min