Kłamstwa. Seria Twisted – Ana Huang audiobook – Namiętność, kłamstwa i niebezpieczne pożądanie

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Słuchacze Audiobooków,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem „Kłamstwa. Seria Twisted” Any Huang, moje akademickie zacięcie kazało mi podejść do tej pozycji z pewną rezerwą. Jako badacz literatury polskiej XX wieku, przyzwyczajony do analizowania dzieł o głębszym przesłaniu społecznym, początkowo nie spodziewałem się wiele po współczesnej erotyce. Jednak już po kilku godzinach słuchania muszę przyznać, że ta produkcja wydawnictwa Czwarta Strona potrafiła mnie zaskoczyć – zarówno pod względem literackim, jak i wykonawczym.

Przyznam, że moje pierwsze skojarzenie sięgnęło do czasów, gdy jako młody doktorant analizowałem fenomen popularności „50 twarzy Greya” na polskim rynku wydawniczym. Podobnie jak wtedy, tak i teraz zastanawiam się, co sprawia, że pewne schematy fabularne wciąż znajdują tak szerokie grono odbiorców. „Kłamstwa” wpisują się w ten trend niemal perfekcyjnie – mamy tu bogatego, władczego mężczyznę (Christian Harper) i nieco naiwną, ale pracującą na dwa etaty młodą kobietę (Stella Alonso), których relacja rozwija się w atmosferze namiętności, obsesji i tytułowych kłamstw.

Z literackiego punktu widzenia, Ana Huang stosuje sprawdzone chwyty gatunkowe z niemal chirurgiczną precyzją. Motyw „potwora w garniturze” – jak określa się Christiana – nie jest wprawdzie nowy, ale został tutaj przedstawiony z pewnym psychologicznym wyczuciem. Szczególnie interesująca wydała mi się ewolucja postaci Stelli, która z pozornie słabej „melunowatej” bohaterki (jak określiła ją jedna z recenzentek) przekształca się w kobietę świadomą swojej wartości. To ciekawy zabieg, przypominający mi nieco transformacje bohaterek w powieściach Emile Zoli, choć oczywiście w zupełnie innym kontekście gatunkowym i obyczajowym.

Marcin Stec jako narrator sprawdził się w tej produkcji znakomicie. Jego głos – jednocześnie męski i pełen niuansów – idealnie oddaje dwulicowość Christiana. Szczególnie udane są fragmenty, w których bohater mówi jednym tonem, podczas gdy słychać, że pod powierzchnią kryje się zupełnie inna emocja. Stec znakomicie radzi sobie też z oddawaniem napięcia erotycznego – nie popadając przy tym w tanią dosadność. Jego interpretacja pozwala słuchaczom doświadczyć pełnej gamy emocji – od pożądania przez niepewność aż po momenty prawdziwego niepokoju.

Jeśli chodzi o konstrukcję audiobooka, 18 godzin i 50 minut nagrania może wydawać się sporym wyzwaniem, ale dzięki umiejętnemu prowadzeniu narracji przez Steca czas płynie niepostrzeżenie. Warto zwrócić uwagę na sposób, w jaki lektor różnicuje głosy poszczególnych postaci – Christian zawsze brzmi nieco ochryple, jakby tłumił w sobie emocje, podczas gdy Stella ma wyraźnie lżejszą, bardziej melodyjną barwę. Te drobne, ale znaczące różnice znacznie ułatwiają śledzenie dialogów, zwłaszcza w bardziej dynamicznych scenach.

Porównując „Kłamstwa” do innych części serii „Twisted”, można zauważyć, że Huang stopniowo rozwija swoje pisarskie umiejętności. Podczas gdy wcześniejsze tomy były bardziej „cukierkowe” (jak trafnie zauważyła jedna z czytelniczek), tutaj pojawia się więcej psychologicznej głębi. Relacja Christiana i Stelli, choć osadzona w konwencji romansu erotycznego, niesie ze sobą pewne uniwersalne prawdy o naturze ludzkich relacji – o tym, jak przeszłość kształtuje nasze obecne wybory, jak trudno czasem odróżnić obsesję od miłości, a opiekę – od kontroli.

Z punktu widzenia badacza literatury szczególnie interesujący wydał mi się sposób, w jaki Huang gra konwencjami gatunkowymi. Z jednej strony mamy tu wszystkie elementy typowe dla współczesnej erotyki – bogatego bohatera, sceny namiętności, dramatyczne zwroty akcji. Z drugiej jednak autorka nie boi się podważać tych schematów, pokazując ich mniej atrakcyjne strony. Christian, choć niewątpliwie przystojny i seksowny, bywa też przerażający w swojej obsesyjności. Stella, początkowo uległa, stopniowo uczy się stawiać granice. To ciekawy zabieg, który – choć subtelny – dodaje powieści pewnej głębi.

Dla słuchaczy, którzy cenią sobie nie tylko rozrywkę, ale i pewną refleksję nad naturą ludzkich relacji, „Kłamstwa” mogą być interesującym doświadczeniem. Oczywiście, nie należy spodziewać się tu filozoficznych traktatów – to przede wszystkim powieść rozrywkowa, ale napisana z pewnym rozmachem i zrozumieniem psychologii postaci. Warto też docenić warstwę językową – dialogi są naturalne, a opisy wystarczająco plastyczne, by pobudzić wyobraźnię, ale nie przytłaczające nadmiarem szczegółów.

Po kilkudziesięciu latach analizowania literatury wiem, że każde dzieło – nawet to należące do gatunku uważanego za „lekką rozrywkę” – może stać się przedmiotem ciekawej analizy. „Kłamstwa” Any Huang to przykład, jak współczesna erotyka może łączyć w sobie elementy thrillera psychologicznego, romansu i powieści obyczajowej. A w wykonaniu Marcina Steca ta mieszanka zyskuje dodatkowy wymiar – jego głos potrafi być jednocześnie hipnotyzujący i niepokojący, co idealnie pasuje do klimatu tej opowieści.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak