Korona śniegu i krwi – Elżbieta Cherezińska audiobook – Wciągająca podróż przez krwawą historię Piastów

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Historii,

Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook “Korona śniegu i krwi” Elżbiety Cherezińskiej, nie spodziewałem się, że ta podróż przez mroczne zakamarki XIII-wiecznej Polski tak głęboko mnie poruszy. Jako badacz literatury, który spędził niezliczone godziny na analizowaniu tekstów z różnych epok, rzadko spotykam dzieła, które z taką maestrią łączą rzetelność historyczną z literackim kunsztem. Ta powieść to prawdziwa uczta dla ducha – zarówno dla pasjonatów historii, jak i miłośników dobrej literatury.

Zacznijmy od samego sedna – fabuły osadzonej w okresie rozbicia dzielnicowego. Cherezińska, niczym wprawny kronikarz, tka swoją opowieść wokół postaci księcia Przemysła i arcybiskupa Jakuba Świnki. Pamiętam, jak podczas moich studiów historycznych fascynowały mnie te burzliwe czasy, gdy Polska była jak rozbity wazon, który ktoś próbuje posklejać bez instrukcji. Autorka doskonale oddaje ten chaos i jednocześnie nadzieję na zjednoczenie. Jej opis walki o koronę przypominał mi dyskusje ze studentami o mechanizmach władzy – jak bardzo są uniwersalne, niezależnie od epoki.

Filip Kosior jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos – niczym dźwięk średniowiecznych trąb na Wawelu – wprowadza słuchacza w odpowiedni nastrój. Szczególnie urzekło mnie, jak różnicuje postaci: od szorstkiego głosu wojownika po arystokratyczną finezję dworskich dam. Jego interpretacja przypominała mi moje wizyty w teatrze, gdy aktor potrafi jednym tonem zmienić postać z kogoś znajomego w zupełnie obcego. W scenach bitewnych jego tempo przypominało tętent końskich kopyt, a w momentach intryg politycznych – cichy szelest pergaminów.

Analizując warstwę historyczną, muszę przyznać, że Cherezińska wykonała tytaniczną pracę. Jej opis realiów epoki jest tak plastyczny, że niemal czułem zapach dymu z kominków i słyszałem szczęk mieczy. Porównałbym to do moich wizyt w muzeach – tam widzimy artefakty, a tu dostajemy je ożywione słowem. Jednakże, podobnie jak w przypadku innych powieści historycznych, pojawia się pewien dysonans między faktami a fikcją literacką. Momentami miałem wrażenie, że autorka zbyt swobodnie interpretuje niektóre wydarzenia, co może wprowadzać w błąd mniej zorientowanych słuchaczy.

Elementy nadprzyrodzone – wiedźmy i pogańskie wierzenia – dodają powieści specyficznego klimatu. Przypomina mi to dyskusje z kolegami antropologami o trwałości przedchrześcijańskich wierzeń w kulturze ludowej. Cherezińska zręcznie balansuje na granicy realizmu i magii, tworząc świat, który jest jednocześnie historycznie wiarygodny i baśniowy.

Porównując “Koronę śniegu i krwi” do innych dzieł z gatunku, widzę wyraźne podobieństwa do prozy Bernarda Cornwella w dynamicznych scenach batalistycznych, ale też do Jacka Komudy w sposobie portretowania polskiej historii. Jednak Cherezińska ma swój unikalny styl – bardziej liryczny niż Cornwell, a mniej patetyczny niż Komuda. Jej powieść to swoisty pomost między popularną a elitarną wersją historii.

Dla kogo jest ten audiobook? Z pewnością dla tych, którzy chcą poznać mniej znany fragment polskich dziejów w przystępnej formie. To także doskonały wybór dla miłośników politycznych intryg i skomplikowanych relacji międzyludzkich. Jednak osoby oczekujące lekkiej rozrywki mogą poczuć się przytłoczone mnogością wątków i postaci.

Po 26 godzinach i 31 minutach słuchania mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z najbardziej satysfakcjonujących przygód literackich ostatnich lat. “Korona śniegu i krwi” to nie tylko powieść – to swoista machina czasu, która przenosi nas w kluczowy moment polskiej historii. I choć momentami gubi się w natłoku wątków, to pozostaje dziełem wybitnym, które zasługuje na miejsce w kanonie współczesnej polskiej literatury historycznej.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak