Król uzdrowiska – Marek Stelar audiobook – Śledztwo w sanatorium, które wywróci twój świat do góry nogami
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w przewrotny świat Marka Stelara, gdzie kryminalna intryga splata się z czarnym humorem. “Król uzdrowiska” w wykonaniu Jakuba Kamieńskiego to audiobook, który wciąga jak wir w Wiśle. Misiek, tropiąc zagadkę narzeczonej Szwagra, Grażyny, trafia do sanatorium w Kamieniu Pomorskim – tam, gdzie miłość pachnie podejrzanie, a porwanie zmienia wszystko. Pełna napięcia fabuła, cięte dialogi i atmosfera jak z sanatoryjnego deptaka rozpalą twoją wyobraźnię. Idealne dla tych, którzy lubią zabawne, ale mroczne historie z dreszczykiem. Odkryj “Król uzdrowiska” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy dobrych historii i ciętego humoru!
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o ‘Królu uzdrowiska’ Marka Stelara, pomyślałem: ‘No dobra, ostatnia część przygód Miśka i Szwagra – to musi być petarda!’ I wiecie co? Nie zawiodłem się ani trochę. Ten audiobook, w genialnej interpretacji Jakuba Kamieńskiego, to prawdziwa perełka w kategorii kryminałów z przymrużeniem oka. Słuchając go, miałem wrażenie, że wskakuję do samochodu z kumplami i ruszam na najbardziej absurdalną, ale i wciągającą przygodę roku. Jeśli lubicie ‘Złego’ Tyrmanda, ale w wersji bardziej współczesnej i z humorem rodem z polskich sanatoriów, to ‘Król uzdrowiska’ was nie rozczaruje.
Zacznijmy od tego, co mnie osobiście przyciąga do takich historii. Jako bloger od lat analizuję, co sprawia, że Polacy kochają pewne książki. Pamiętam, jak pisałem kiedyś serię tekstów o powieściach osadzonych w realiach postsocjalistycznych – wtedy zrozumiałem, że lubimy historie, które łączą naszą codzienność z odrobiną szaleństwa. ‘Król uzdrowiska’ to właśnie taki miks: sanatorium w Kamieniu Pomorskim, Szwagier w roli głównej i Misiek, który jak zwykle próbuje ogarnąć chaos. To opowieść o tym, jak miłość – czy raczej jej dziwne przejawy – może wywrócić życie do góry nogami. I powiedzmy sobie szczerze: kto z nas nie zna jakiegoś ‘szwagra’, co zawsze wpada w tarapaty?
Fabuła? Klasyka Stelara – niby prosta, a jednak pełna zakrętów. Szwagier, ten niepoprawny król sanatoryjnego deptaka, ma się żenić. I to nie z byle kim, tylko z Grażyną – kobietą, która na pierwszy rzut oka wydaje się zbyt normalna na takiego ancymona. Misiek, jak to Misiek, czuje pismo nosem i zaczyna węszyć. Czy Grażyna ma jakieś ukryte zamiary? Czy chodzi o willę w Świeradowie? No i bam – nagle Grażyna znika, a akcja rusza jak rollercoaster w wesołym miasteczku. To, co najbardziej mnie urzekło, to sposób, w jaki Stelar bawi się stereotypami: sanatoryjne klimaty, babcia Malwina z prezentem ślubnym i Szwagier, który zawsze musi coś zmalować. To takie nasze, polskie – swojskie, a jednocześnie uniwersalne.
A teraz o samym audiobooku, bo przecież o słuchaniu tu mowa. Jakub Kamieński to dla mnie mistrz narracji. Pamiętam, jak kiedyś na podcaście rozwodziłem się nad adaptacją ‘Wojny polsko-ruskiej’ – tam też lektor miał kluczowe znaczenie. Tutaj Kamieński robi robotę na medal: jego głos idealnie oddaje zarówno złośliwy humor Szwagra, jak i zrezygnowanie Miśka. Każda postać ma swój ton, swoje tempo – słuchasz i widzisz ich przed oczami. Audio jest czyste, bez zbędnych szumów, a 7 godzin i 43 minuty mijają jak z bicza strzelił. Jedyny minus? Momentami Kamieński mógłby jeszcze bardziej podkręcić tempo w scenach akcji – ale to już czepianie się na siłę.
Co wyróżnia ‘Króla uzdrowiska’ na tle innych kryminałów? Humor. Nie ten slapstickowy, ale inteligentny, podszyty ironią. Stelar nie boi się puszczać oka do słuchacza, a jednocześnie trzyma napięcie. Porównałbym to do ‘Fargo’ braci Coen – niby śmiesznie, a jednak coś wisi w powietrzu. I choć to ostatnia część serii, nie czuję przesytu. Ba, chciałbym więcej! Fani piszą w recenzjach, że też mają nadzieję na powrót tych bohaterów – i ja się pod tym podpisuję obiema rękami.
Nie jest to jednak audiobook bez wad. Jeśli ktoś szuka klasycznego kryminału z mroczną atmosferą, to tu jej nie znajdzie. To bardziej komedia z elementami zagadki niż pełnokrwisty thriller. Grażyna jako postać mogłaby być bardziej rozwinięta – jej porwanie to zwrot akcji, ale trochę za mało o niej wiemy, żeby naprawdę się przejąć. Ale wiecie co? W tej lekkiej, przyjemnej formule to nie razi.
Komu polecam? Wszystkim, którzy lubią się pośmiać, ale nie gardzą odrobiną tajemnicy. Jeśli słuchaliście poprzednich części, to oczywiste – musicie zamknąć tę trylogię. A jeśli dopiero zaczynacie? Spokojnie, ‘Król uzdrowiska’ działa też solo. To idealny wybór na długą podróż samochodem albo leniwe popołudnie z herbatą. I najlepsze: możecie złapać ten audiobook za darmo na niektórych platformach – warto sprawdzić!
Na koniec jeszcze jedna refleksja. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie, jak kiedyś w radiu puszczałem kawałki o sanatoryjnych romansach – zawsze budziły uśmiech. ‘Król uzdrowiska’ to taki audiobookowy odpowiednik tych klimatów: lekki, ale z pazurem. Marek Stelar i Jakub Kamieński stworzyli coś, co zostaje w głowie – i w sercu – na dłużej.
Do usłyszenia przy kolejnej historii, Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 7H 43min |