Kroniki Jakuba Wędrowycza – Andrzej Pilipiuk audiobook – Szalony egzorcysta w gumofilcach i jego nieziemskie przygody!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj świat Jakuba Wędrowycza – niepokornego egzorcysty, który z gumofilcami na nogach i flaszką w kieszeni stawia czoła wampirom, duchom i kosmitom! Andrzej Pilipiuk stworzył kultową postać, a Grzegorz Pawlak ożywia ją swoim błyskotliwym narratorskim talentem. Zanurz się w tę absurdalnie zabawną, mroczną i pełną polskiego folkloru opowieść, gdzie każdy rozdział to nowa porcja szaleństwa. Idealne dla tych, którzy kochają humor z pazurem, fantastykę z domieszką absurdu i bohaterów, którzy wolą bimber od świętej wody. Odkryj “Kroniki Jakuba Wędrowycza” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć wszystkim miłośnikom dobrej zabawy i polskiej fantastyki!
Gdy tylko usłyszałem, że Fabryka Słów wydaje audiobook “Kroniki Jakuba Wędrowycza” w interpretacji Grzegorza Pawlaka, wiedziałem, że to będzie prawdziwa uczta dla zmysłów. I nie pomyliłem się ani trochę! Ten audiobook to jak spotkanie ze starym kumplem przy ognisku, który opowiada coraz bardziej absurdalne historie, a ty z każdą minutą śmiejesz się coraz głośniej, aż w końcu łapiesz się za brzuch.
Pamiętam, jak pierwszy raz natknąłem się na prozę Pilipiuka – było to podczas letniego festiwalu literackiego w Sopocie. Stoisko Fabryki Słów przyciągało tłumy, a ja, sceptyczny wobec rodzimej fantastyki, podszedłem z ciekawością. I tak oto Jakub Wędrowycz, pijak, filozof i egzorcysta w jednym, wkradł się do mojego serca na dobre. Ta postać to kwintesencja polskiego charakteru – z jednej strony wieczny maruda, z drugiej nieustraszony bohater, który potrafi rozprawić się z każdym upiorem, wilkołakiem czy kosmitą… o ile oczywiście wcześniej nie upije się własnej roboty bimberem.
Audiobookowa wersja “Kronik” to prawdziwy majstersztyk. Grzegorz Pawlak idealnie oddał charakter Wędrowycza – jego głos brzmi jakby był mocno nawalony, ale jednocześnie pełen wewnętrznej mądrości. To taki głos, który słyszysz w knajpie o trzeciej nad ranem, gdy jakiś dziadek zaczyna opowiadać historię, której początkowo nie bierzesz na poważnie, ale im dłużej słuchasz, tym bardziej zaczynasz wierzyć, że to wszystko mogło się wydarzyć naprawdę. Pawlak perfekcyjnie łapie ten balans między patosem a absurdem, który jest znakiem rozpoznawczym prozy Pilipiuka.
Co mnie szczególnie urzekło w tym audiobooku, to sposób, w jaki narrator oddaje różnorodność postaci. Od wójta Wojsławic (który wypiera się znajomości z Wędrowyczem jak tylko może), przez różnych lokalnych dziwaków, po samego Jakuba – każda postać ma swój charakterystyczny głos i manierę mówienia. Szczególnie zabawne są sceny, gdy Wędrowycz prowadzi rozmowy z duchami – Pawlak potrafi nadać im taką specyficzną, “niez tego świata” barwę głosu, że aż ciarki przechodzą po plecach.
Technicznie audiobook też stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, a tempo narracji idealnie dopasowane do charakteru opowieści. Słuchałem go podczas długich wieczornych spacerów po Warszawie i muszę przyznać, że niektóre fragmenty były tak zabawne, że wybuchałem śmiechem na ulicy, budząc podejrzenia przechodniów. Szczególnie zapadł mi w pamięć rozdział o gumofilcach – to kwintesencja humoru Pilipiuka, gdzie absurdalna sytuacja staje się pretekstem do głębszej refleksji o polskiej rzeczywistości.
Dla tych, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z twórczością Pilipiuka, “Kroniki Jakuba Wędrowycza” to doskonały punkt startowy. To taka polska odpowiedź na “Discworld” Pratchetta, tylko zamiast Świata Dysku mamy Wojsławice i okolice, a zamiast Rincewinda – Jakuba Wędrowycza. Podobieństwo jest czysto duchowe, bo Pilipiuk ma swój własny, niepowtarzalny styl, który łączy słowiański folklor z czarnym humorem i współczesną satyrą.
Jedynym minusem, jeśli w ogóle można mówić o minusach, jest to, że niektóre żarty mogą wydawać się nieco przeterminowane młodszemu pokoleniu słuchaczy. Ale to właśnie stanowi część uroku tej prozy – to taka kapsuła czasu, która przenosi nas w lata 90., gdy Polska dopiero budowała swoją popkulturę po przemianach ustrojowych.
Porównując do innych audiobooków z polskiej fantastyki, “Kroniki” zdecydowanie wyróżniają się na tle poważniejszych pozycji jak “Pan Lodowego Ogrodu” Grzędowicza czy “Achaja” Ziemiańskiego. To zupełnie inna bajka – lżejsza, bardziej absurdalna, ale jednocześnie głęboko zakorzeniona w polskiej mentalności. Jeśli ktoś szuka czegoś na kształt “Przygód Kajko i Kokosza” w wersji dla dorosłych, to będzie w siódmym niebie.
No to jak, macie ochotę na spotkanie z największym polskim egzorcystą? Włączcie audiobook i dajcie się porwać tej szalonej przygodzie! Do usłyszenia przy kolejnych recenzjach, wasz Tomasz Wiśniewski.
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 6H 54min |