Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie – Katarzyna Berenika Miszczuk audiobook – Magia słowiańskich opowieści w nowoczesnym wydaniu
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj zapomniane światy słowiańskich legend, gdzie mroczne rytuały przeplatają się z magicznymi stworzeniami. Katarzyna Berenika Miszczuk wraz z innymi utalentowanymi pisarkami zabierze Cię w podróż pełną tajemnic, grozy i niesamowitych przygód. Zanurz się w głosie Małgorzaty Klary, która ożywi te mistyczne opowieści, sprawiając, że każda scena będzie jak żywa. Idealne dla tych, którzy kochają klimatyczne fantasy z nutą słowiańskiego folkloru. Odkryj “Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, kochani miłośnicy literatury i słowiańskich klimatów!
Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moimi wrażeniami z odsłuchu audiobooka “Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie”, antologii pod redakcją Katarzyny Bereniki Miszczuk, którą genialnie odczytała Małgorzata Klara. Powiem Wam od razu – to nie jest zwykły zbiór opowiadań. To podróż w głąb naszej rodzimej mitologii, pełna magii, tajemnic i emocji, które czasem aż mrożą krew w żyłach. Jeśli jesteście fanami fantastyki, a zwłaszcza słowiańskich klimatów, to ta pozycja może Was kompletnie wciągnąć. Ale po kolei – opowiem Wam, dlaczego ta “audiobook experience” tak mnie poruszyła, co w niej błyszczy jak kwiat paproci w noc Kupały, a co może nie do końca zagrało.
Zacznę od tego, że słowiańska mitologia zawsze miała dla mnie szczególne miejsce w sercu. Pamiętam, jak kilka lat temu, pisząc na blogu serię tekstów o polskiej literaturze osadzonej w realiach postkomunistycznych, zauważyłem, że młodzi czytelnicy szukają historii, które łączą naszą przeszłość z nowoczesnym podejściem. To samo widzę w tej antologii – autorki, takie jak Paulina Hendel, Aneta Jadowska czy Marta Kisiel, sięgają po stare legendy o rusałkach, leszych czy domowikach, ale ubierają je w świeże, współczesne szaty. Słuchając tych opowieści, czułem się, jakbym siedział przy ognisku w środku lasu, słuchając opowieści babci, ale jednocześnie z nutką Netflixa w tle – wiecie, taki miks tradycji i popkultury. To dla mnie kwintesencja tego, co w polskiej fantastyce słowiańskiej jest najlepsze.
Sama antologia to zbiór różnorodnych historii, które poruszają uniwersalne tematy – miłość, stratę, poświęcenie, walkę dobra ze złem. Co mnie szczególnie ujęło, to kobieca perspektywa. Wszystkie autorki to kobiety, co daje świeżość spojrzenia na znane motywy. Weźmy na przykład opowieści o rusałkach – nie są to tylko piękne, ale groźne istoty z folkloru, ale często postacie z głębią, z własnymi historiami i motywacjami. To mi przypomina, jak na moim podcaście analizowałem adaptację “Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej – tam też kluczowe było pokazanie znanych motywów w nowym świetle. Tutaj autorki robią to samo, tylko w świecie słowiańskich wierzeń, i wychodzi im to naprawdę świetnie.
Przejdźmy do samego “listening experience”. Małgorzata Klara jako lektorka to prawdziwy skarb. Jej głos ma w sobie coś hipnotyzującego – raz jest ciepły i kojący, jak letni wieczór nad jeziorem, a za chwilę staje się mroczny i niepokojący, jak szept w ciemnym borze. Sposób, w jaki moduluje ton, buduje napięcie w bardziej dramatycznych momentach, a w lżejszych historiach wprowadza nutkę humoru, sprawia, że słuchanie tego audiobooka to czysta przyjemność. Jako były DJ radiowy mogę powiedzieć, że jakość dźwięku też jest na wysokim poziomie – żadnych szumów, zakłóceń, wszystko brzmi czysto i profesjonalnie. To ważne, bo przy ponad 10 godzinach słuchania każdy techniczny zgrzyt mógłby wybić z rytmu. Tutaj na szczęście wszystko gra jak trzeba.
Ale żeby nie było zbyt słodko, powiem też o tym, co mnie trochę rozczarowało. Nie wszystkie opowiadania trzymają równy poziom. Są perełki, które wciągają od pierwszej minuty i zostają z Tobą na długo, ale są też takie, które wydają się trochę przewidywalne albo zbyt schematyczne. Niektóre historie, jak zauważyli inni słuchacze w recenzjach, mogą wydawać się nieco nudne czy mylące. Zgadzam się z tym w pewnym stopniu – czasem miałam wrażenie, że niektóre autorki mogły bardziej zaryzykować, pójść w mniej oczywiste rejony. Ale to też kwestia gustu – co dla mnie było przewidywalne, dla kogoś innego może być przyjemnym powrotem do znanych motywów.
Porównując “Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie” do innych pozycji w gatunku, od razu przychodzi mi na myśl cykl powieści Katarzyny Bereniki Miszczuk o tym samym tytule. Jeśli lubiliście tamte książki, to ta antologia będzie dla Was naturalnym rozszerzeniem tej przygody. Myślę też o “Słowiańskich demonach” czy nawet o wpływie “Wiedźmina” Sapkowskiego na popularyzację słowiańszczyzny w fantastyce. Ta antologia wpisuje się w ten trend, ale wyróżnia się właśnie kobiecą perspektywą i różnorodnością stylów. To nie jest monolit – każda autorka wnosi coś swojego, co sprawia, że całość jest jak słowiańska uczta – pełna różnych smaków.
Komu poleciłbym ten audiobook? Zdecydowanie fanom fantastyki i wszystkim, którzy chcą lepiej poznać nasze rodzime legendy. To idealna pozycja dla tych, którzy szukają czegoś innego niż typowe fantasy inspirowane mitologią grecką czy nordycką. Jeśli lubicie historie, które wzruszają, straszą i skłaniają do myślenia, to “Kwiat paproci” jest dla Was. A jeśli macie dostęp do platform, gdzie można znaleźć “audiobook free” albo w ramach subskrypcji, to tym bardziej warto spróbować – taka okazja to jak znalezienie kwiatu paproci w noc świętojańską!
Na koniec jeszcze kilka słów od siebie. Słuchanie tej antologii przypomniało mi, dlaczego tak bardzo kocham polską literaturę – mamy w sobie tę niesamowitą zdolność do łączenia przeszłości z teraźniejszością, do opowiadania historii, które są jednocześnie swojskie i uniwersalne. Pamiętam, jak kiedyś, jeszcze za czasów radiowych, prowadziłem audycję o polskich mitach i legendach – słuchacze dzwonili i dzielili się opowieściami, które słyszeli od swoich dziadków. Ta antologia to trochę taki powrót do tamtych chwil, tylko w bardziej współczesnej formie. Dla mnie to nie tylko “audiobook experience”, ale też podróż sentymentalna.
Podsumowując, “Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie” to pozycja, która ma swoje mocne i słabsze strony, ale jako całość jest naprawdę warta uwagi. Świetna narracja Małgorzaty Klary, różnorodność opowieści i ten niepowtarzalny słowiański klimat sprawiają, że warto poświęcić te ponad 10 godzin na odsłuch. Jeśli szukacie czegoś, co Was wciągnie, a jednocześnie pozwoli odkryć na nowo nasze rodzime wierzenia, to nie wahajcie się ani chwili. Dajcie znać w komentarzach, co Wy sądzicie o tej antologii – jestem ciekaw, czy Was też poruszyła tak jak mnie!
Do usłyszenia przy kolejnej literackiej przygodzie, Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 41min |