Legion Nieśmiertelnych. Tom 14. Świat Skraju – B.V. Larson audiobook – Kosmiczna batalia na krawędzi wszechświata

Opis

Cześć, fani kosmicznych przygód i dobrych historii!

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o „Legionie Nieśmiertelnych. Tom 14. Świat Skraju” B.V. Larsona, od razu wiedziałem, że czeka mnie coś wyjątkowego. Seria o Jamesie McGillu i jego Legionie Varus od lat trzyma mnie w napięciu, a ten audiobook, czytany przez Rocha Siemianowskiego, to kolejny dowód na to, że military science fiction może być zarówno ekscytujące, jak i pełne humoru. Jeśli lubicie „Steel World” czy „Tech World” tego samego autora, to „Świat Skraju” was kompletnie pochłonie – i to dosłownie, bo słuchanie tego to jak bilet na galaktyczną przejażdżkę bez wychodzenia z domu.

Zacznijmy od tego, co mnie osobiście uderzyło. Jako ktoś, kto od lat analizuje popkulturę na swoim blogu, często zastanawiam się, co sprawia, że pewne historie trafiają do ludzi. Pamiętam, jak pisałem kiedyś o polskich bestsellerach z czasów postkomunistycznych – młodzi czytelnicy szukali wtedy opowieści, które łączyły naszą historię z nowoczesnym stylem. „Świat Skraju” robi coś podobnego, ale w kosmicznym wydaniu: bierze klasyczne motywy walki i przetrwania, miesza je z polityką międzygwiezdną i dorzuca szczyptę sarkazmu McGilla. To jak współczesna wersja „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej – niby chaos, a jednak wszystko ma sens.

Fabuła? Legion Varus ląduje na skalistej planecie zwanej Świat Skraju, gdzieś na granicy Rubikonu 921. To miejsce kluczowe dla dwóch walczących frakcji galaktycznych, a McGill, jak zwykle, musi nie tylko przetrwać, ale i podjąć decyzje, które mogą wszystko zmienić. Larson po mistrzowsku buduje świat – opisy obcych środowisk są tak plastyczne, że czujesz pył pod butami i słyszysz huk dział. Ale to nie tylko akcja, choć tej jest pod dostatkiem. Mamy tu też politykę międzygwiezdną, która przypomina mi najlepsze momenty z „Diuny” – intrygi, sojusze, zdrady. No i oczywiście McGill – facet, który zmaga się z własnymi demonami, ale nigdy nie traci tej swojej szelmowskiej iskry.

Teraz przejdźmy do tego, co w audiobooku najważniejsze – narracji. Roch Siemianowski to prawdziwy kozak. Jego głos jest jak dobrze naoliwiona broń: precyzyjny, mocny, ale z nutą luzu, która idealnie pasuje do tonu książki. Sposób, w jaki oddaje humor McGilla, to coś, co naprawdę mnie ujęło – każda ironiczna uwaga brzmi tak, jakby narrator sam się z niej śmiał. Jako były DJ radiowy mogę powiedzieć, że to sztuka: wyczuć rytm opowieści i nadać jej życia. Dźwięk jest czysty, produkcja na wysokim poziomie – słuchanie tego to czysta przyjemność, czy to w aucie, czy wieczorem z kubkiem herbaty.

Ale nie oszukujmy się, nie wszystko jest idealne. Tempo chwilami siada – niektóre fragmenty polityczne mogłyby być krótsze, bo akcja to jednak serce tej serii. Końcówka też zostawia sporo pytań bez odpowiedzi, co może irytować, jeśli nie lubicie cliffhangerów. Z drugiej strony, to klasyczny Larson – zawsze zostawia cię z chęcią sięgnięcia po kolejny tom.

Porównując „Świat Skraju” do innych dzieł, od razu myślę o „Star Force” tego samego autora – ten sam miks akcji i kosmicznej polityki. Ale jest tu też coś z „Gry Endera” Carda – ta mieszanka strategii i osobistych rozterek głównego bohatera. Jeśli jaracie się takimi klimatami, to ten audiobook jest dla was. A najlepsze? Na platformach jak Audioteka możecie złapać go za darmo – i serio, warto, bo to słuchowisko, które wciąga jak czarna dziura.

Co mnie jeszcze ruszyło? Może to, że sam kiedyś, kręcąc podcast o adaptacjach, rozkładałem na części pierwsze, jak historie z książek przechodzą w inne media. Tutaj Larson daje materiał, który aż prosi się o ekranizację – te kosmiczne bitwy, te dialogi! Wyobraźcie sobie McGilla granego przez jakiegoś polskiego aktora z jajem, typu Borys Szyc – to by było coś.

Polecam ten audiobook każdemu, kto lubi, gdy science fiction ma pazur. Jeśli szukacie czegoś, co was rozbawi, wciągnie i zmusi do myślenia – bierzcie w ciemno. Dla fanów gatunku to pozycja obowiązkowa, a dla nowych słuchaczy? Świetny start w świat Legionu Nieśmiertelnych.

Do usłyszenia w kosmosie, popkulturowi zapaleńcy!
Tomasz Wiśniewski