List z tamtego świata – Kornel Makuszyński audiobook – Kabaret rodzinny pełen humoru i tajemnic

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj magiczny świat Kornela Makuszyńskiego w interpretacji Filipa Kosiora! Gdy tajemniczy list zza pękniętej ramy portretu wzywa rodzinę Mościrzeckich, rozpoczyna się niezwykła przygoda pełna komicznych postaci, zaskakujących zwrotów akcji i głębokich refleksji. Zanurz się w tę pełną humoru opowieść, gdzie każda postać to wyjątkowa osobowość, a ich zabawne przyzwyczajenia i powiedzonka rozbawią Cię do łez. Idealne dla tych, którzy kochają klasyczną literaturę z nutą ironii i ciepła. Odkryj “List z tamtego świata” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 2811564

Opis

Cześć, kochani miłośnicy literatury i dźwiękowych opowieści!

Dziś mam dla Was coś naprawdę wyjątkowego – audiobook „List z tamtego świata” Kornela Makuszyńskiego, wydany przez Aleksandrię w styczniu 2024 roku, w genialnej interpretacji Filipa Kosiora. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie mojego podcastu, wiecie, że uwielbiam sięgać po klasykę w nowoczesnym wydaniu, zwłaszcza gdy łączy ona humor, nostalgię i uniwersalne wartości. I powiem Wam od razu – ta „audiobook experience” to prawdziwa perełka, która przeniesie Was w świat polskiej szlachty, rodzinnych tajemnic i śmiechu, który rozgrzewa serce nawet w najzimniejszy dzień.

Zacznijmy od tego, jak trafiłem na tę książkę. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o polskich powieściach osadzonych w realiach historycznych, które przyciągają młodych czytelników. Odzew był ogromny – wielu z Was pisało, że szukacie historii, które pomogą zrozumieć przeszłość, ale opowiedzianych w sposób lekki i przystępny. „List z tamtego świata” idealnie wpisuje się w ten trend. Kornel Makuszyński, jeden z najpopularniejszych pisarzy międzywojennych, znany z takich tytułów jak „Szatan z siódmej klasy” czy „Panna z mokrą głową”, serwuje nam tutaj opowieść o rodzinie Mościrzeckich, którą łączy tajemniczy list od zmarłego przodka. I choć akcja toczy się w dawnych realiach szlacheckich, humor i obserwacje społeczne Makuszyńskiego są tak ponadczasowe, że słuchając, czułem się, jakby ktoś opisywał współczesne rodzinne zjazdy – no, może bez ożywających portretów na ścianach.

Co mnie szczególnie ujęło w tej historii, to sposób, w jaki Makuszyński portretuje relacje rodzinne. Mamy tu kalejdoskop postaci – od wyniosłej panny Katarzyny, która przypomina srogą górę (cytat o Giewoncie to mistrzostwo!), po bardziej kruche i komiczne osobowości. Każdy ma swoje dziwactwa, powiedzonka i sekrety, a autor z typową dla siebie swadą obnaża ludzkie przywary. Słuchając, przypominały mi się własne rodzinne spotkania – te wszystkie ciocie, które „wszystko wiedzą lepiej”, i wujkowie, którzy zawsze mają jakąś historię z czasów, gdy „jeszcze było normalnie”. Makuszyński pokazuje, że choć czasy się zmieniają, pewne rzeczy w rodzinie pozostają niezmienne – i te kłótnie o spadek, i te chwile, gdy w końcu zaczynamy się rozumieć. To właśnie ta warstwa emocjonalna, ukryta pod warstwą humoru, sprawia, że „List z tamtego świata” to nie tylko zabawna opowieść, ale i mądra refleksja o dziedzictwie i więziach krwi.

Przejdźmy do samego „listening experience”. Audiobook trwa nieco ponad 7 godzin, co jest idealną długością na weekendowy maraton słuchania albo kilka wieczorów z kubkiem herbaty. Filip Kosior, narrator tej produkcji, to absolutny mistrz. Jego głos jest jak dobrze nastrojony instrument – potrafi przejść od dostojnego tonu, gdy opisuje szlacheckie salony, do czystej komedii, gdy naśladuje zabawne dialogi czy charakterystyczne powiedzonka bohaterów. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena z panną Katarzyną – Kosior oddaje jej potężną osobowość tak, że niemal widziałem tę „srogą górę” przed oczami. Audio quality jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, zakłóceń, wszystko brzmi czysto i profesjonalnie. To naprawdę jedna z tych produkcji, gdzie narrator staje się niemal współautorem opowieści, dodając jej głębi i emocji. Jeśli lubicie audiobooki, które wciągają od pierwszej minuty, to ta interpretacja Was nie zawiedzie.

Analizując treść, nie sposób nie zauważyć, jak Makuszyński bawi się satyrą. Jego humor jest inteligentny, ale nie elitarny – to taki śmiech, który rozumie każdy, niezależnie od tego, czy zna kontekst historyczny, czy nie. Autor nie oszczędza nikogo – od arystokratów po prostych ludzi, każdy dostaje swoją porcję żartów. Jednocześnie jest w tej historii morał, który trafia prosto w serce – to opowieść o tym, jak ważne jest poznanie prawdy o sobie i swoich bliskich. Temat dziedzictwa i przeszłości, który przewija się przez całą książkę, skłania do refleksji. Słuchając, zastanawiałem się, ile my sami wiemy o swoich przodkach i jak ich historie wpływają na nasze życie. To właśnie ten uniwersalny przekaz sprawia, że „List z tamtego świata” to nie tylko literatura klasyczna, ale i coś, co rezonuje z współczesnym słuchaczem.

Jeśli miałbym wskazać jakieś minusy, to pewnie dla niektórych styl Makuszyńskiego może być odrobinę zbyt staroświecki. Jego język, choć piękny i pełen humoru, czasem wymaga większej uwagi, zwłaszcza w formie audio, gdzie nie możemy wrócić do strony i przeczytać fragmentu jeszcze raz. Ale szczerze? Dla mnie to raczej urok niż wada – to jak słuchanie opowieści od dziadka, który ma w sobie tyle ciepła i mądrości, że nawet jeśli coś brzmi archaicznie, i tak słuchasz z zapartym tchem. Warto też zaznaczyć, że audiobook nie jest darmowy, ale w mojej opinii każda złotówka wydana na tę produkcję jest tego warta. A jeśli szukacie opcji typu „audiobook free” czy „free audiobook”, zawsze możecie sprawdzić, czy jest dostępny w ramach subskrypcji na platformach streamingowych – często takie klasyki trafiają do ofert promocyjnych.

Porównując „List z tamtego świata” do innych dzieł Makuszyńskiego, jak choćby „Awantura o Basię” czy „Panna z mokrą głową”, widzę tę samą lekkość i optymizm, choć tutaj akcent pada bardziej na dorosłe postacie i ich relacje. Jeśli lubicie „Wesele” Wyspiańskiego za ten motyw rodzinnych tajemnic i zjazdów, to i w tej książce znajdziecie coś dla siebie – choć u Makuszyńskiego dominuje humor, a nie tragizm. Myślę też, że fani współczesnych komedii rodzinnych, takich jak filmy typu „Śniadanie do łóżka” czy seriale o rodzinnych perypetiach, odnajdą w tej historii coś znajomego. To taki polski „Downton Abbey”, tylko z większym przymrużeniem oka i swojskim klimatem.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno wszystkim, którzy kochają literaturę klasyczną, ale szukają czegoś, co nie przytłacza patosem – tu jest humor, jest lekkość, jest przyjemność słuchania. To też świetna propozycja dla tych, którzy chcą wprowadzić młodsze pokolenie w świat polskiej literatury – wyobrażam sobie, jak słucham tego z moimi siostrzeńcami i razem śmiejemy się z tych wszystkich dziwacznych postaci. Jeśli lubicie audiobooki z gatunku „zabawne” i „przyjemne”, jak wskazują tagi tej produkcji, to będziecie zachwyceni. A dla fanów Filipa Kosiora to po prostu pozycja obowiązkowa – jego narracja to prawdziwa uczta dla uszu.

Na koniec jeszcze jedna osobista refleksja. Słuchając „Listu z tamtego świata”, przypomniałem sobie, jak ważne są dla mnie te momenty, gdy mogę się zatrzymać i zanurzyć w dobrej historii. W dzisiejszym pędzącym świecie, pełnym social mediów i krótkich treści, takie audiobooki to jak powrót do domu – dają spokój, uśmiech i chwilę na przemyślenia. Pamiętam, jak w jednym z odcinków mojego podcastu porównywałem adaptacje książek do filmów, na przykładzie „Wojny polsko-ruskiej”. Tutaj, choć nie ma ekranizacji, czułem, że ta historia aż prosi się o wizualną interpretację – może kiedyś doczekamy się serialu? Póki co, audiobook w pełni wystarcza, by przenieść się w ten świat.

To już wszystko na dziś, drodzy słuchacze i czytelnicy. Dajcie znać, co sądzicie o „Liście z tamtego świata” i czy Filip Kosior skradł Wasze serca tak jak moje. Do usłyszenia w kolejnym wpisie lub odcinku podcastu – trzymajcie się ciepło i pamiętajcie, że dobra historia to najlepsze towarzystwo! Tomek Wiśniewski

To już wszystko na dziś, drodzy słuchacze i czytelnicy. Dajcie znać, co sądzicie o „Liście z tamtego świata” i czy Filip Kosior skradł Wasze serca tak jak moje. Do usłyszenia w kolejnym wpisie lub odcinku podcastu – trzymajcie się ciepło i pamiętajcie, że dobra historia to najlepsze towarzystwo! Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

7H 18min