Lodowiec – Camilla Läckberg audiobook – Miłość na krawędzi zagłady

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny świat Camilli Läckberg, gdzie lodowata dystopia spotyka gorące uczucia, a Grażyna Wolszczak ożywia historię swoim głosem. Pół roku po wybuchu śmiercionośnej pandemii Anna i Erik, uwięzieni w luksusowym hotelu w Sztokholmie, znajdują miłość wśród chaosu – najpierw przez ukradkowe spojrzenia, potem przez szum walkie-talkie. Czy ich uczucie przetrwa, gdy świat tonie w ruinie? Ten audiobook to podróż przez samotność, lęk i nadzieję, która wciąga jak wir polarny. Idealne dla tych, którzy lubią thrillery skandynawskie z nutą obezwładniającej emocji. Odkryj “Lodowiec” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1156005

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, zwłaszcza tych, które zahaczają o mroczne zakamarki ludzkiej duszy,

Gdy tylko usłyszałam o nowym audiobooku Camilli Läckberg “Lodowiec”, od razu poczułam dreszczyk emocji. Ta szwedzka mistrzyni kryminałów postanowiła bowiem zanurzyć się w zupełnie nowe dla siebie wody dystopijnego romansu. I muszę przyznać, że jako wieloletnia badaczka współczesnej prozy skandynawskiej, byłam niezwykle ciekawa tego eksperymentu.

“Lodowiec” to historia, która uderza swoją aktualnością. Świat ogarnięty pandemią, ludzie zamknięci w luksusowych hotelach, zakazany kontakt fizyczny – brzmi znajomo, prawda? Läckberg wraz z Aleksandrem Karimem kreują wizję świata, w którym wirus nie tylko zabija, ale i zmienia fundamentalne zasady relacji międzyludzkich. Główni bohaterowie, Anna i Erik, poznają się w tych ekstremalnych warunkach, a ich relacja rozwija się głównie przez… walkie-talkie. To właśnie ten aspekt najbardziej mnie zaintrygował – jak pisarze poradzą sobie z budowaniem napięcia erotycznego i emocjonalnego bez fizycznej obecności bohaterów.

Pamiętam, jak kilka lat temu pisałam artykuł o współczesnych powieściach dystopijnych i ich związku z lękami społecznymi. “Lodowiec” wpisuje się w tę tradycję doskonale, choć z wyraźnie skandynawskim charakterem. Läckberg, znana z mrocznych kryminałów, tym razem skupia się na psychologicznych niuansach samotności i tęsknoty. To przypomina mi dyskusję, którą prowadziłam z kolegą po fachu na temat tego, jak pandemia zmieniła nasze postrzeganie bliskości. W “Lodowcu” ta przemiana jest wręcz namacalna.

Grażyna Wolszczak jako narratorka podjęła się niełatwego zadania. Musiała oddać zarówno napięcie między bohaterami, jak i wszechogarniający lęk przed światem zewnętrznym. Jej głos, zwykle tak charakterystyczny w polskich produkcjach, tutaj staje się instrumentem do oddania tej szczególnej atmosfery izolacji. Szczególnie udane są sceny rozmów przez walkie-talkie – Wolszczak potrafiła oddać tę specyficzną, pełną zakłóceń komunikację, która paradoksalnie zbliża bohaterów bardziej niż niejedno spotkanie twarzą w twarz.

Jednakże, jako krytyk literacki, nie mogę nie zauważyć pewnych niedociągnięć. Fabuła momentami wydaje się przewidywalna, a rozwój relacji Anny i Erika – nazbyt schematyczny. Brakuje tu tego charakterystycznego dla Läckberg zaskoczenia, które tak uwielbiają jej fani. Można odnieść wrażenie, że scenariusz filmowy (bo na nim oparto książkę) ograniczył możliwości literackiego rozwinięcia wątków. To trochę tak, jakby oglądać film przez dziurkę od klucza – widać poszczególne sceny, ale trudno uchwycić całość.

Porównując “Lodowiec” do innych powieści pandemicznych, takich jak “Stacja Jedenaście” Emily St. John Mandel, widać wyraźną różnicę w podejściu. Podczas gdy Mandel skupia się na społecznych konsekwencjach katastrofy, Läckberg i Karim zagłębiają się w intymność dwojga ludzi. To bardziej kameralne studium samotności niż epicka opowieść o przetrwaniu. Dla mnie, jako miłośniczki psychologicznych niuansów w literaturze, było to ciekawe doświadczenie, choć momentami brakowało mi szerszego kontekstu społecznego.

Jeśli chodzi o wykonanie audiobooka, Storytel Original jak zwykle nie zawiódł pod względem technicznym. Dźwięk jest czysty, bez zbędnych zakłóceń, co w przypadku tak intymnej historii ma kluczowe znaczenie. Szkoda tylko, że nie wykorzystano więcej efektów dźwiękowych, które mogłyby jeszcze bardziej wzbogacić doświadczenie słuchacza, szczególnie w scenach “radiowych” rozmów między bohaterami.

Dla kogo będzie ten audiobook? Na pewno dla fanów psychologicznych romansów z nutką dystopii. Dla tych, którzy w literaturze szukają nie tylko rozrywki, ale i refleksji nad współczesnym światem. Dla wielbicieli skandynawskiego minimalizmu w narracji. Ale ostrzegam fanów typowych kryminałów Läckberg – to zupełnie inna bajka. “Lodowiec” to raczej melancholijna ballada o miłości w czasach zarazy niż porywający thriller.

Słuchając “Lodowca”, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to książka, która w innej epoce mogłaby być uznana za przewrotną metaforę ludzkich relacji. Dziś, w dobie realnych pandemii, brzmi zaskakująco dosłownie. I być może właśnie w tym tkwi jej największa siła – w tym, jak potrafiła uchwycić nasze wspólne lęki i tęsknoty. Choć nie jest to dzieło doskonałe, na pewno zasługuje na uwagę jako literackie świadectwo naszych dziwnych czasów.

Z literackim pozdrowieniem, Wasza Zofia Kowalska

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

4H 37min