Maski – Melka Kowal audiobook – Namiętny romans, w którym uczucia noszą maski

Opis

Cześć, moi drodzy miłośnicy dobrych historii i dźwiękowych podróży!

Dziś chcę się z Wami podzielić moimi wrażeniami z audiobooka „Maski” autorstwa Melki Kowal, wydanego przez Wydawnictwo Literackie pod koniec listopada 2024 roku. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie mojego podcastu, wiecie, że uwielbiam zagłębiać się w opowieści, które łączą emocje z codziennością, a do tego są podane w formie, która potrafi porwać. „Maski” to współczesny romans, który – powiem od razu – wciągnął mnie jak dobra kawa w poniedziałkowy poranek. Ale zanim przejdziemy do szczegółów, pozwólcie, że opowiem, dlaczego ta historia tak bardzo mnie poruszyła.

Zacznijmy od tego, że zawsze fascynowały mnie opowieści o nowym początku. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię tekstów o powieściach osadzonych w realiach Polski po transformacji ustrojowej. Odkryłem wtedy, że młodzi czytelnicy szukają historii, które pomagają im zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesny, przystępny sposób. „Maski” co prawda nie dotykają historycznych tematów, ale motyw nowego startu jest tu kluczowy. Główna bohaterka, Poppy, po bolesnym rozstaniu i zdradach partnera rzuca się w wir szaleństwa na imprezie maskowej. Szuka zapomnienia, chwili, w której może być kimkolwiek – bez planu, bez oczekiwań. I powiem Wam, że to uczucie znam aż za dobrze. Kilka lat temu, po trudnym okresie w życiu, sam potrzebowałem takiego resetu. Wsiadłem na rower, pojechałem w Bieszczady i przez tydzień odciąłem się od świata. Ta potrzeba, by na moment zdjąć wszystkie maski społeczne, jest uniwersalna, a Melka Kowal świetnie to uchwyciła.

Przejdźmy do fabuły. „Maski” to historia pełna napięcia i tajemnic. Poppy spotyka na imprezie maskowej Liama – mężczyznę, który zostaje jej jedynym wspomnieniem wartym zapamiętania z tej nocy. Ich spotkanie jest jak iskra, która zapala coś, czego nie da się ugasić. Dwa lata później Poppy walczy o awans w pracy, a jej nowy szef okazuje się… no cóż, nie zdradzę wszystkiego, ale powiedzmy, że przeszłość wraca w najmniej oczekiwanym momencie. Motyw romansu w miejscu pracy to coś, co widzieliśmy już nie raz – przypomina mi trochę „The Hating Game” Sally Thorne, gdzie napięcie między bohaterami aż iskrzy. Ale Melka Kowal nadaje temu tematowi świeżości, osadzając go w realiach, które polskim czytelnikom mogą wydać się bliższe. Mamy tu walkę o karierę, ryzyko, które Poppy podejmuje, i uczucia ukryte pod wieloma warstwami – dosłownie i w przenośni. Tytułowe maski to nie tylko rekwizyt z imprezy, ale metafora tego, jak często ukrywamy nasze prawdziwe ja.

Jeśli chodzi o kluczowe tematy, to „Maski” poruszają kwestie odkrywania siebie i stawiania wszystkiego na jedną kartę. Poppy nie jest typową bohaterką romansów – nie czeka na księcia z bajki. Ona walczy, ryzykuje, czasem popełnia błędy, ale właśnie to sprawia, że jest taka ludzka. Historia przypomina mi trochę polskie filmy z lat 90., takie jak „Nigdy w życiu!” na podstawie powieści Katarzyny Grocholi – tam też bohaterki musiały znaleźć w sobie siłę, by zacząć od nowa. Myślę, że dla wielu słuchaczy ta opowieść będzie pokrzepiająca, bo pokazuje, że nawet po najgorszym upadku można się podnieść i jeszcze znaleźć miłość – choć nie zawsze tam, gdzie się jej spodziewamy.

Teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – do doświadczenia słuchania. Audiobook „Maski” czyta Agata Góral, i powiem Wam, że jej interpretacja to prawdziwa perełka. Jej głos jest ciepły, ale jednocześnie potrafi oddać napięcie i emocje, które towarzyszą Poppy w kluczowych momentach. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena z imprezy maskowej – sposób, w jaki Agata Góral moduluje głos, buduje atmosferę tajemniczości i ekscytacji, sprawił, że czułem się, jakbym sam tam był, wśród tańczącego tłumu. Jakość dźwięku jest na najwyższym poziomie, co w przypadku audiobooków jest kluczowe – nie ma nic gorszego niż trzaski czy nierówny dźwięk, które wybijają z rytmu. Tutaj wszystko gra jak trzeba, więc listening experience jest naprawdę przyjemne. Co więcej, jeśli szukacie sposobu na darmowy dostęp do takich historii, warto sprawdzić platformy streamingowe jak Storytel, które czasem oferują audiobook free w ramach promocji – to świetna okazja, by zanurzyć się w „Maskach” bez wydawania złotówki.

Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na całość z dystansem i wskazać zarówno mocne strony, jak i pewne ograniczenia. „Maski” to audiobook, który wciąga – średnia ocena 4.7 na podstawie 62 opinii mówi sama za siebie. Słuchacze opisują go jako romantyczny, przyjemny, czasem nawet oszałamiający. I zgadzam się, że fabuła ma w sobie to „coś” – jest jak dobra piosenka pop, którą chce się słuchać na repeat. Ale nie jest to historia bez wad. Dla niektórych może być zbyt przewidywalna – jedna z recenzji na Storytel określa ją nawet jako „nudną”. Ja osobiście nie podzielam tej opinii, ale rozumiem, że jeśli ktoś szuka bardziej skomplikowanej fabuły, może poczuć lekki niedosyt. Romans jako gatunek ma swoje schematy, i „Maski” w pewnym stopniu im podlegają. Jednak dla mnie to nie wada, a raczej cecha gatunku – czasem po prostu potrzebujemy historii, która jest jak ciepły koc w zimowy wieczór.

Porównując „Maski” do innych współczesnych romansów, można zauważyć, że wpisuje się w trend opowieści o drugim życiu i tajemniczych nieznajomych. Jeśli lubicie Colleen Hoover, szczególnie „Ugly Love” czy „It Ends with Us”, to z pewnością odnajdziecie się w tej historii. Ale co istotne, Melka Kowal nie kopiuje zachodnich wzorców – jej książka ma w sobie polski vibe, który sprawia, że czujemy się jak w domu. To trochę jak słuchanie starego hitu Dody – niby pop, ale nasz, swojski.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno wszystkim, którzy szukają lekkiej, ale niebanalnej historii na wieczór. To idealna propozycja dla fanów współczesnych romansów, którzy chcą się zrelaksować, ale jednocześnie poczuć dreszczyk emocji. Jeśli jesteście w trakcie życiowych zmian, tak jak Poppy, ta historia może Was dodatkowo zainspirować. Myślę, że audiobook experience z „Maskami” sprawdzi się zarówno w długiej trasie samochodem, jak i podczas leniwego popołudnia z kubkiem herbaty. A jeśli macie możliwość, sprawdźcie, czy nie ma opcji free audiobook na platformach streamingowych – warto!

Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchanie „Mask” przypomniało mi, jak ważne jest, by czasem zdjąć maskę – tę, którą zakładamy na co dzień, by sprostać oczekiwaniom innych. Pamiętam, jak w czasach studenckich prowadziłem audycje radiowe jako DJ i często udawałem kogoś, kim nie jestem, by przypodobać się słuchaczom. Dopiero z czasem nauczyłem się być sobą, tak jak Poppy uczy się tego w swojej podróży. Ta historia to nie tylko romans, ale też przypomnienie, że prawdziwe szczęście zaczyna się od autentyczności.

Podsumowując, „Maski” to audiobook, który dostarcza emocji i skłania do refleksji, a do tego jest świetnie zrealizowany pod względem technicznym. Agata Góral jako narratorka robi kawał dobrej roboty, a historia Melki Kowal, choć wpisuje się w ramy gatunku, ma w sobie świeżość i lokalny koloryt. Jeśli szukacie czegoś, co umili Wam czas i pozwoli na moment zapomnieć o codzienności, to zdecydowanie warto dać szansę temu tytułowi.

Do usłyszenia przy kolejnej historii, która poruszy serce i umysł! Wasz Tomasz Wiśniewski