Matki, żony, czarownice – Joanna Miszczuk audiobook – Saga silnych kobiet i rodzinnych tajemnic

Opis

Drodzy miłośnicy literatury i kultury, którzy lubią zagłębiać się w skomplikowane historie rodzinne,

„Matki, żony, czarownice” Joanny Miszczuk to jedna z tych sag, które zapadają głęboko w pamięć, nie tylko ze względu na swoją treść, ale także na sposób, w jaki została przedstawiona w formie audiobooka. Anna Szawiel, znana z doskonałych interpretacji tekstów, tym razem również nie zawiodła, dodając opowieści dodatkowej warstwy emocjonalnej.

Audiobook rozpoczyna się symboliczną historią pierścienia, który od pokoleń krąży wśród kobiet z rodziny głównej bohaterki, Asi. Ten pozornie zwykły przedmiot staje się kluczem do odkrycia rodzinnej tajemnicy, niczym w najlepszych tradycjach polskiej literatury kobiecej – przypomina to nieco motyw pamiętnika z „Nad Niemnem” czy rodzinnych pamiątek z „Noce i dnie”. Joanna Miszczuk z niezwykłą precyzją buduje narrację, przeplatając losy współczesnej Asi z dramatycznymi dziejami jej przodkiń – od wojennych zawirowań przez PRL-owskie realia aż po współczesność. Szczególnie poruszająca jest historia prababki Laverny, której testament okazuje się być nie tyle materialnym, co duchowym dziedzictwem.

Anna Szawiel, narrator audiobooka, stworzyła prawdziwe arcydzieło interpretacji. Jej umiejętność modulacji głosu pozwala bezbłędnie odróżnić poszczególne bohaterki – od surowego altu wiejskiej znachorki po pełen niepewności głos współczesnej Asi. W scenie, gdy bohaterka odkrywa rodzinne sekrety, Szawiel osiąga mistrzostwo – jej głos drży tak autentycznie, że niemal słychać łamiące się kartki starego pamiętnika. To właśnie takie momenty sprawiają, że audiobook wciąga bardziej niż tradycyjna lektura.

Choć powieść ma wiele niezaprzeczalnych zalet, niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte. Na przykład motyw zdrady małżeńskiej Asi, choć ważny dla fabuły, został potraktowany nieco powierzchownie w porównaniu z głębią historycznych wątków. Również postać męża bohaterki wydaje się zbyt schematyczna jak na tak wyraziste kobiece charaktery. Niemniej Miszczuk rekompensuje to znakomitym wyczuciem psychologii postaci – każda z kobiet, od prababki po współczesną Asię, to pełnokrwista postać z unikalnym głosem i motywacjami.

Dla wielbicieli gatunku szczególnie cenny będzie sposób, w jaki autorka łączy realizm obyczajowy z nutą magicznego realizmu. Scena inicjacji Asi w rodzinne tajemnice, gdy odkrywa ona swoje „dziedzictwo czarownicy”, przywodzi na myśl najlepsze tradycje Olgi Tokarczuk, choć Miszczuk pozostaje przy tym wierna własnemu, bardziej przystępnemu stylowi.

Jeśli jesteście fanami sag rodzinnych, które nie tylko opowiadają o przeszłości, ale także inspirują do refleksji nad własnym życiem, „Matki, żony, czarownice” są zdecydowanie dla was. A dzięki wspaniałej interpretacji Anny Szawiel, ta historia staje się jeszcze bardziej niezapomniana – to jedna z tych książek, które słucha się z zapartym tchem podczas długich wieczorów, a potem długo nosi w sercu.

Z literackim pozdrowieniem, Tomasz Wiśniewski