Metatron. Zabija by obudzić Boga – Piotr Wroński audiobook – Mroczna apokalipsa wciąga jak otchłań
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat Piotra Wrońskiego, gdzie głos autora i Małgorzaty Gołoty ożywia przerażającą opowieść. Seryjny morderca, który uważa się za Metatrona – boskiego kata – sieje chaos, by obudzić Boga, a jego pojedynek z policjantką przeradza się w śmiertelną grę. Tajemnica końca świata rozgrywa się na twoich oczach. Słuchając, poczujesz dreszcz grozy, jakbyś sam stąpał po krawędzi apokalipsy. Idealne dla tych, którzy lubią thrillery z głębią i nutą fantastyki. Odkryj “Metatron. Zabija by obudzić Boga” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy Miłośnicy Mrocznych Opowieści,
Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem “Metatron. Zabija by obudzić Boga” Piotra Wrońskiego, od razu poczułem to charakterystyczne mrowienie na karku – to samo, które towarzyszy mi podczas badań nad słowiańskimi demonami czy przy analizie szczególnie wyrafinowanych thrillerów psychologicznych. Ten 34-godzinny maraton słuchowiskowy to prawdziwa uczta dla zmysłów i intelektu, choć wymagająca – jak dobra polska wódka – odpowiedniego przygotowania i szacunku.
Pamiętam, jak podczas moich badań nad polską ludową demonologią natknąłem się na postać anioła śmierci – istoty stojącej na granicy sacrum i profanum. Ta ambiwalencja świętości i okrucieństwa powraca w “Metatronie” ze zdwojoną siłą. Wroński konstruuje swoją opowieść jak doświadczony egzorcysta – wie dokładnie, gdzie nacisnąć, by wywołać najgłębsze lęki. Jego Metatron to postać, która zostaje z tobą długo po zakończeniu słuchania – jak uporczywy szmer w starym kościele.
Analizując treść przez pryzmat mojego doświadczenia w psychologii kryminalnej, muszę przyznać, że Wroński brawurowo balansuje na granicy realizmu psychologicznego i mistycyzmu. Jego morderca-Metatron to nie płaski portret szaleńca, ale wielowarstwowa studia motywacji, gdzie każdy czyn – nawet najbardziej okrutny – znajduje swoje uzasadnienie w osobliwej logice boskiego posłannictwa. To przypomina mi pewien przypadek z mojej praktyki – mężczyznę przekonanego, że jest narzędziem wyższej sprawiedliwości. Wroński jednak idzie o krok dalej, zmuszając nas do pytania: a jeśli to nie obłęd, ale prawda?
Narracja audiobooka to prawdziwy majstersztyk. Piotr Wroński jako lektor własnego dzieła to ryzykowny zabieg (pamiętam nieudane próby innych autorów), ale tutaj sprawdza się znakomicie. Jego głos – chropowaty, pełny wewnętrznego napięcia – idealnie oddaje klimat powieści. Małgorzata Gołota natomiast tworzy piękny kontrapunkt – jej narracja jest jak promień światła w tym mrocznym uniwersum. Ta dychotomia głosów doskonale oddaje dualizm samej opowieści.
Technicznie, audiobook stoi na wysokim poziomie. 102 rozdziały w formacie mp3 pozwalają na wygodne dzielenie słuchania (choć przyznam, że ja “połknąłem” całość w trzy wieczory – tak mnie wciągnęło). Jakość dźwięku jest znakomita, co ma szczególne znaczenie przy tak nasyconej emocjami prozie.
Porównania do “Mistrza i Małgorzaty” są jak najbardziej uzasadnione, choć Wroński idzie własną drogą. Jego apokalipsa jest bardziej osobista, bardziej “polska” w swoim wydźwięku. To nie globalna zagłada, ale koniec świata pojedynczego człowieka – co czyni ją tym bardziej przerażającą. W pewnym sensie przypomina mi to nasze rodzime legendy o końcu świata – zawsze lokalne, zawsze dotykające konkretnej wsi, konkretnego człowieka.
Dla kogo jest ten audiobook? Na pewno nie dla osób szukających lekkiej rozrywki. To wymagająca, wielowarstwowa opowieść, która domaga się uwagi i refleksji. Jeśli jednak macie ochotę na intelektualną przygodę, która zawiesi was między niebem a ziemią, między snem a jawą – “Metatron” będzie doskonałym wyborem. Szczególnie polecam go miłośnikom thrillera psychologicznego z elementami metafizyki, a także tym, którzy – jak ja – fascynują się ciemnymi zakamarkami ludzkiej duszy.
Po skończonym słuchaniu długo nie mogłem zasnąć. Nie z powodu strachu (choć momenty grozy są tu wyjątkowo skuteczne), ale z powodu pytań, które Wroński rzuca w przestrzeń. O naturę Boga, o granice posłuszeństwa, o cenę wiary. To rzadki przypadek, gdy thriller staje się także traktatem filozoficznym – i robi to bez zadęcia, bez patosu, za to z ogromną literacką maestrią.
W mroku pełnym pytań,
Piotr Czarny
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 34H 11min |