Milczenie – Hubert Hender audiobook – Mroczna tajemnica czeka w lesie
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat Huberta Hendera, gdzie podkomisarz Filip Krauze, w genialnej interpretacji Filipa Kosiora, staje oko w oko z brutalną zagadką. W dolnośląskim lesie koło Kamieńca ktoś morduje z zimną krwią, a mała wieś skrywa sekrety gęstsze niż mgła. Śledztwo wciąga jak wir, liczba ofiar rośnie, a zło czai się za każdym drzewem, szepcząc groźby nawet policjantom. Usłyszysz trzask gałęzi, poczujesz chłód lasu i dreszcz niepokoju na plecach. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały pełne napięcia i emocji. Odkryj “Milczenie” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, fani kryminalnych tajemnic i dobrego słuchania!
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o “Milczeniu” Huberta Hendera, od razu wiedziałem, że to będzie coś, co wciągnie mnie bez reszty. Jako ktoś, kto od lat buszuje po meandrach popkultury i literatury – od blogowania o bestsellerach po nagrywanie podcastów o adaptacjach filmowych – nie mogłem przejść obojętnie obok kryminału osadzonego w dolnośląskich lasach. A gdy dowiedziałem się, że narratorem jest Filip Kosior, jeden z moich ulubionych lektorów, decyzja była prosta: słuchawki na uszy i ruszamy w mroczną podróż!
“Milczenie” to pierwsza część serii z Filipem Krauze i Igorem Fijałkowskim, duetem, który już teraz zapowiada się na mocny punkt polskiego kryminału. Akcja toczy się w małej, niemal zapomnianej wiosce w okolicach Kamieńca, gdzie brutalne morderstwo wstrząsa okolicą. Podkomisarz Krauze, niepokorny glina z Kłodzka, staje przed zadaniem, które nawet dla niego – weterana skomplikowanych spraw – okazuje się być jak labirynt bez wyjścia. Las, który otacza wieś, staje się niemal bohaterem samym w sobie – mrocznym, pełnym tajemnic i niebezpieczeństw. To nie jest historia dla tych, co lubią szybkie rozwiązania i jasne odpowiedzi. Tutaj zło czai się w cieniu, a sekrety małych społeczności są jak bagno – im głębiej wchodzisz, tym trudniej się wydostać.
Muszę przyznać, że ten audiobook przypomniał mi moje własne doświadczenia z analizowania literatury na blogu. Pamiętam, jak rok temu pisałem serię tekstów o powieściach osadzonych w powojennej Polsce – wtedy uderzyło mnie, jak bardzo młodzi ludzie szukają historii, które tłumaczą im przeszłość, ale w nowoczesnej, dynamicznej formie. “Milczenie” ma w sobie coś podobnego – niby to kryminał, ale pod powierzchnią kryje się opowieść o izolacji, przemocy i tym, co zostaje, gdy cywilizacja się oddala. Te dolnośląskie lasy przywołały też wspomnienie moich wypraw w te okolice jako dzieciak – zawsze czułem, że tamtejsza cisza ma w sobie coś niepokojącego, jakby natura sama szeptała swoje sekrety.
Co do treści, Hender stworzył historię, która wciąga jak diabli – nie bez powodu wśród tagów na Storytel widnieje „Wciągające”. Śledztwo prowadzone przez Krauzego jest pełne zwrotów akcji, a krąg podejrzanych raz się zacieśnia, raz rozrasta, jak w dobrym skandynawskim noir. Autor świetnie oddaje klimat małych miejscowości, gdzie każdy zna każdego, ale nikt nie mówi prawdy. To uczucie klaustrofobii, gdy policjanci błądzą po lasach, niemal czuć przez słuchawki. Jednak nie wszystko jest idealne – momentami fabuła wydaje się naciągana, a motywy zbrodni bywają mało przekonujące. Niektóre dialogi też brzmią trochę sztywno, jakby Hender chciał za bardzo podkreślić twardość swoich bohaterów. Justyna, jedna z recenzentek, wspomniała o wrażeniu, że to kryminał pisany przez kogoś, kto lepiej czuje się w romansach – i choć nie do końca się zgadzam, to coś w tym jest. Przekleństwa, które co chwila padają, czasem wydają się wrzucone na siłę, bez większego sensu.
Ale wiecie co? To wszystko blednie, gdy wchodzi Filip Kosior. Ten facet to mistrz. Jego głos jest jak latarnia w tym mrocznym lesie – prowadzi cię przez historię z taką pewnością, że nawet słabsze momenty książki przestają przeszkadzać. Kosior potrafi oddać emocje Krauzego – od frustracji po determinację – a jednocześnie buduje napięcie w scenach, które na papierze mogłyby być przeciętne. To dzięki niemu słuchanie “Milczenia” staje się prawdziwą przyjemnością. Audio jest czyste, bez zbędnych szumów, a tempo narracji idealnie współgra z atmosferą – wolniejsze w momentach refleksji, szybsze, gdy akcja nabiera tempa. Nie dziwię się, że tyle osób w recenzjach chwali właśnie lektora – bez niego ta historia mogłaby stracić połowę swojego uroku.
Porównując “Milczenie” do innych polskich kryminałów, przychodzi mi na myśl Marek Krajewski z jego mrocznymi opowieściami o Breslau albo Zygmunt Miłoszewski i jego ironiczny styl. Hender nie ma jeszcze tej finezji, ale idzie w dobrą stronę – zwłaszcza że to dopiero początek serii. Jeśli lubicie skandynawskie thrillery, gdzie izolacja i natura grają pierwsze skrzypce, to “Milczenie” będzie dla was jak znalezienie starego wina w piwnicy – nieoczekiwane, ale cholernie satysfakcjonujące.
Mocne strony? Klimat, który wciąga od pierwszych minut, i narracja Kosiora, która podnosi wszystko na wyższy poziom. Słabości? Trochę naciągana fabuła i dialogi, które czasem zgrzytają. Ale ogólnie to kawał solidnego kryminału – nie rewolucja, ale coś, co spokojnie mogę polecić na wieczór z herbatą i kocem. A najlepsze? Możecie złapać ten audiobook za darmo na platformach typu Storytel czy Audioteka w ramach próbnych subskrypcji – warto sprawdzić, zanim zdecydujecie się na pełny zakup.
Dla kogo jest ten audiobook? Dla fanów kryminałów, którzy lubią gęstą atmosferę i nie boją się pogubić w lesie razem z bohaterami. Jeśli kochacie historie w stylu “Zaginionej dziewczyny” albo “Morderstw w Midsomer”, ale z polskim sznytem, to “Milczenie” was nie zawiedzie. A jeśli jeszcze nie znacie Filipa Kosiora, to najwyższy czas nadrobić zaległości – ten facet potrafi ożywić nawet najprostszą opowieść.
Słuchając “Milczenia”, złapałem się na tym, że znów zatęskniłem za czasami, gdy jako DJ w radiu puszczałem muzykę, która budowała nastrój – ten audiobook ma w sobie coś z tamtej magii. To nie jest tylko historia o zbrodni, to podróż w głąb ludzkiej natury i miejsc, gdzie cisza mówi więcej niż słowa. I choć nie wszystko tu gra idealnie, to całość zostawia po sobie ślad – jak zapach mokrego lasu po deszczu.
Do usłyszenia przy kolejnej historii, która wciągnie nas bez reszty!
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 9H 26min |